FSO Polonez 1.5CE (1500) - rocznik 1986

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Gdy nadszedł czas na zmianę wysłużonego Fiata 125p '71 wybór mógł paść jedynie na pojazd marki FSO. Jako dzieciak, zawsze z ogromna niecierpliwością czekałem na kolejne odcinki serialu "07 zgłoś się", które to do potęgi n-tej wzmacnialy we mnie zafascynowanie białym Polonezem.... Wybór padł na Borewicza.



Po krótkich poszukiwaniach znalazłem w zamkniętym garażu Poloneza z roku '86 z przebiegiem 48 tysięcy.... Samochód stał kilka lat nie ruszany, po zmarłym właścicielu. Gdy otworzono wrota garażowe, pod warstwą kurzu ukazał się zdrowy Borewicz w wersji "golas" lekko doposażony przez jednego z dyrektorów śląskiej kopalni. Samochód słuzył przez wiwle lat jako środek transportu na daczę w Beskidzie Śląskim.



Samochód zakupiony został w Pewexie początkiem roku 1986. Był to jeden z ostatnich borewiczów, o surowym wyglądzie, wyposażony w silnik 1500 AA z elektronicznym zapłonem. Fabrycznie ogołocony został ze zderzaków z tworzywa ABS, tylnej wycieraczki, listew bocznych i wielu innych droboazgów. Pierwszy właściciel, ambicjonalnie rozpoczął budowę dobrze wyposazonej wersji Poloneza. Doposażanie rozpoczęto od wymiany zderzaków metalowych, na typowe zderazki normalnie wyposażonych wersji. W połowie lat 90 - tych zmarł pierwszy właściciel, a Polonez czekał na swoją drugą szansę w garażu. W 1999 przejąłem pałeczkę i zabawę z Borewiczem prowadzę do dziś.



Generalnie moim celem było i jest dokończenie procesu rozpoczętego przez pierwszego właściciela. Ja jedynie nadaję mu charakter bardziej zbliżony do protoplasty z 1977/1978 niż do wersji LE. Dopraowdziłem nawet do tego, że zamiast znaczka 1,5CE, pojawił sie znaczek 1500, żeby ludzi nie mylić Tą modyfikację, podsunął mi sam Adamus, i co widać zastoswałem, chyba z dobrym skutkiem.
















[ wiadomość edytowana przez: MacioBA dnia 2006-06-19 22:27:11 ]
  
 
Najlepszy Borek co widzialem!!
  
 
Dobra, dobra Hetman, Twoje to sa dopiero najlepsze
  
 
Czy masz może jeszcze te metalowe zderzaki z wersji CE ?
  
 
Metalowe zderzaki zostały w jakis sposób "zagospodarowane" przez I-go właściciela, także ich nawet na oczy nie widziałem.
  
 
IDEALNY borewicz !!!!!!!!!!!!!!
  
 
Piękny wÓzek, tylko szkoda że nie został w swojej pierwotnej wersji bo mi się CE najbardziej podoba.



[ wiadomość edytowana przez: OLO dnia 2006-09-11 07:01:27 ]
[ powód edycji: To tak jak z ortografią. Wózek piszemy przez Ó ]
  
 
dzieki
Ale tak generalnie to mi sie i tak podobają najbardziej pierwsze Borewicze
  
 
łał, jak by czas się zatrzymał
Piękne auto tak trzymać

[ wiadomość edytowana przez: NIKI129 dnia 2006-09-14 20:07:25 ]
  
 
Piękny ! ! ! Jedyną rzecz którą musisz zmienić to listewki na tylnych blotnikach ,, siekierki ,, ale ja mam to samo w swoim i tez nad tym pracuje Pozdrawiam.
  
 
to pracuj pracuj, bo moje konto puste...
  
 
Siekierki mam już od ponad roku w garażu, hehe, leżą i czekają na odpowiedni moment, który sie coraz bardziej zbliża...
  
 
stara deska by sie przydala co te nowsze sa z paskudnego tworzywa moze mniej pekaja ale bez swiatelek listwy i starych nawiewow to nieee tooo kierownica od 132 fajna rzecz.
  
 
Cytat:
2006-09-18 14:03:09, jarocha pisze:
stara deska by sie przydala co te nowsze sa z paskudnego tworzywa moze mniej pekaja ale bez swiatelek listwy i starych nawiewow to nieee tooo kierownica od 132 fajna rzecz.


takie kierownice montowano tez w serii probnej poldka
  
 
Cytat:
2006-09-18 14:03:09, jarocha pisze:
stara deska by sie przydala co te nowsze sa z paskudnego tworzywa moze mniej pekaja ale bez swiatelek listwy i starych nawiewow to nieee tooo kierownica od 132 fajna rzecz.



Nie przydałaby się, bo to jest stara deska
Listwa jest na swoim miejscu, nawiewy to kwestia przełożenia, a i miejsca pod lampki też są, trzeba by jedynie wyciąć ich zaślepki
  
 
wlasnie, a elektryka poc te lampki tez jest, czy trzeba by bylo dokladac kabelki? bo jak jest, to bym cos wymodził
  
 
Pod deską nie wiem. Mogą być, ale nie koniecznie. Ewenementem w tym Polonezie jest to, że fabrycznie miał też tylne lampki oświetlenia kabiny - lampki były, elektryki nie
W tym modelu, tych lampek tam być nie powinno, bo jest lampka na środku, no ale jak widać były akurat na taśmie, więc ktoś je tam włożył