FSO Warszawa 204 - rocznik 1966

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich zainteresowanych moim samochodem Co prawda owa Warszawa nie jest jedyną w mojej kolekcji, ale w tym temacie bedę pisał tylko o niej, a reszta może kiedyś doczeka się na osobne historie
A więc na początku trochę historii:
Warszawa ta została wyprodukowana w 1966 roku, prawdopodobnie we wrześniu. Jej numer nadwozia to 231115 a numer podwozia 150930. Została wyposażona w dolnozaworowy silnik M-20 o numerze 224262, lakier piecowy biały i prawdopodobnie skajową tapicerkę. Pierwszym jej właścicielem był dyrektor papierni w Żywcu, lecz jak długo mu służyła ani jak się mu spisywałała, niestety jeszcze nie ustaliłem. Następnym właścicielem był mieszkaniec Żywca, który Warszawę użytkował sporadycznie, natomiast jego syn, trener piłkarski, często jeździł nią do Opola do Antoniego Piechniczka, który w tym czasie był trenerem Odry Opole. Po śmierci właściciela samochód w 1978 roku został sprzedany do Milówki, gdzie kolejny właściciel użytkował go najpierw normalnie a w latach kryzysu służył mu jako samochód do przydziału dodatkowych kartek na paliwo, gdyż jeździł już wtedy Fiatem 125p, na którego był mniejszy przydział. Gdy nadeszły lata 90. samochód przez 6 lat służył jako środek transportu płodów rolnych. Warto tutaj nadmienić, że Milówka leży w górach, więc Warszawa nie miała lekkiego życia w tych, wydawało by się ostatnich latach swojego istnienia.
6 listopada 1999 roku (!) dokonująca już żywota Warszawa zmieniła właściciela. Tym razem już na stałe. Można by powiedzieć, że została wyrwana prosto spod palnika, gdyż po 1-2 tygodniach nie było by już po niej śladu.
Warszawę tą znałem od dziecka, nie raz widziałem jak dzielnie radziła sobie w ostatnich latach służby na gospodarstwie. I to właśnie dzięki niej zawsze marzyłem, aby mieć kiedyś taki samochód. No i marzenie nareszcie się spełniło, choć naprawdę nie wyglądała ona na początku najlepiej.




Przepraszam za dość kiepską jakość zdjęć, ale w tamtych czasach nie słyszało się jeszcze o aparatach cyfrowych, a jako 15 letni chłopiec za bardzo też nie miałem pojęcia o robieniu zdjęć.

Samochód od razu został poddany renowacji. Po zdjęciu poszycia naszym oczom ukazała się cała konstrukcja w zaawansowanym stadium rozkładu. Prawdopodobnie jeszcze tylko dach trzymał wszystko w kupie. Ale pełni jeszcze euforii z posiadania Warszawy, choć coraz bardziej dawał się we znaki pesymizm, powolnymi kroczkami brnęliśmy naprzód. I tak po prawie dwóch latach ciężkiej pracy oraz niejednych wyrzeczeń, Warszawa otrzymała drugą młodość, można by rzec, że nowe życie. Dokładnie 12 września 2001 roku remont został zakończony. I od tego czasu Warszawa cieszy oko swojego właściciela, a w zasadzie właścicieli. Wielu ludzi, znający ten samochód od dawna, jak jeszcze służył u poprzedniego właściciela, nie może w to uwierzyć, że z dogorywającego wraka może być jeszcze taki piękny i wspaniały samochód.
Uczestnictwo tej Warszawy w zlotach czy różnych imprezach jest dość skromne. Powód - trzy następne również czekają na swoje drugie życie. Natomiast zostały napisane już trzy artykuły o tym samochodzie, które ukazały się w prasie, oraz są dostępne w internecie. Zainteresowani mogą je znaleźć tutaj: >> 1 << >> 2 << >> 3 <<

Poniżej kilka fotek:





Tak oto po krótce przedstawia się historia tego samochodu, choć opowiadania by było jeszcze sporo. Dziękuję za uwagę i zainteresowanie. Mam nadzieję że nie zanudziłem nikogo

Pozdrawiam
MARKHEIM
  
 
fajna historia auta.. piekna po dokonanej renowacji, respect dla wlasciciela
  
 
Omawianej Warszawie miałem okazję przyjżeć się z bliska i muszę tutaj zaznaczyc, iż rewitalizacja pojazdu została przeprowadzona w sposób wyjątkowo dokładny i fachowy! Zielona Warszawa Markheim'a to poprostu kunszt dzieła restauratorskiego
  
 
Ogrom włożonej pracy w odrestaurowanie tego auta wynagradza aktualny wygląd - piękna warszawka
  
 
Piękna Warszawa z nieszczęsnym kolorem, hehe!
  
 
Chylę czoła! Wspaniała robota. Piękny egzemplarz, dbaj o Wawkę z całych sił. Jest tego warta!
  
 
piękne auto a wlasciciel (czyli Ty) jest wariatem pakowac kase w takie stare auto
  
 
gratuluje piekny samochód
  
 
Sliczna Warszawka. W miniony weekend mialem okazje poznac jej wlasciciela i przyjrzec sie autku na zywo. Sliczny egzemplarz, a pozostala czesc kolekcji rownie urocza.
  
 
Pickup mi się bardziej podoba, tylko chlapnąć by go trzeba jeszcze .

A poważnie to rispekt
  
 
Cytat:
2006-08-08 12:16:30, Race_D pisze:
Pickup mi się bardziej podoba, tylko chlapnąć by go trzeba jeszcze . A poważnie to rispekt



zebys Ty widzial jakie mitasubiszi stoi na podworku...
  
 
A mnie jest miło, że W ma całe palce.
Serdeczne gratulacje dla BMW za całokształt i Tyle wyremontowanych wozów.