MotoNews.pl
9 Czy 300 tyś km to dużo (15109/267)
  

Czy 300 tyś km to dużo

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
WITAM

Mam małe pytanko. Czy 300 tyś km na OMEGE A KOMBI 3,0 SEJ to dużo. Mam zamiar kupić taką i niewiem czy się opłaca. Jeszcze jej nie widziałem na oczy(tylko małe foto w GRATCE) Stoi ona w Warszawie w komisie wołają za nią 8000 tyś 91r pełna elektryka kolor czarny.


POZD.....
  
 
Hej!
Hmm... Taki przebieg być może to nie zawiele dla zespołu napędowego w takim samochodzie (reszta samochodu już tak bardzo nie odczuwa ilości kilometrów, oczywiście wymieniając zużyte elementy)ale... No cóż, nie wiem co na twoim miejscu bym zrobił. Ale chyba poszukałbym innego samochodu z mniejszym przebiegiem. Ciekawe jest to , znając praktyki komisów , że zostawili na liczniku tak duży przebieg! Uczciwi? Albo miał dużo większy i żeby nie było wpadki przy oglądaniu stanu pojazdu zostawili tylko (aż) tyle? Idealnie, ale nie do wykonania ,byłoby zdjąć głowice. Wiele by to wyjaśniło.
  
 


WIELKIE DZIEKI


Porozglądam się raczej za innym. Niepowiem ale ten przebieg też mnie troche zniechęcił.

NARA

  
 
8000 to podejrzanie tania jak zupa.
  
 
Cytat:
2003-04-29 18:23:21, GregD pisze:
Hej!
Hmm... Taki przebieg być może to nie zawiele dla zespołu napędowego w takim samochodzie (reszta samochodu już tak bardzo nie odczuwa ilości kilometrów, oczywiście wymieniając zużyte elementy)ale... No cóż, nie wiem co na twoim miejscu bym zrobił. Ale chyba poszukałbym innego samochodu z mniejszym przebiegiem. Ciekawe jest to , znając praktyki komisów , że zostawili na liczniku tak duży przebieg! Uczciwi? Albo miał dużo większy i żeby nie było wpadki przy oglądaniu stanu pojazdu zostawili tylko (aż) tyle? Idealnie, ale nie do wykonania ,byłoby zdjąć głowice. Wiele by to wyjaśniło.



ee 300tkm na 3 litrowy silnik to pestka - ja mam 318tkm i chodzi jak zegarek - wg mnie wazne jak byly zrobione - na autostradach czy w miescie -
  
 
sprawdz tez ilu wlascicieli mila ten samochod i badz raczej niedowiarkiem.

Stary mial passata od nowosci i zrobil nim 350 000 tys w 12 lat bez dzwona. Jedyna wieksza naprawa silnika (nie licze spraw typowo serwisowych) to wymiana uszczelniaczy.
Po 350 tys silnik bral 1 litr na 15 000 i mial super kopa.

  
 
Ale to był passat , rekord dziadka wyjeździł 470 000 km - miał 2 remonty silnika i ... sypać się zaczął - wiem '84, ale skrzynia automat już ledwo trzyma się kupy. Aha jeździł na taksówce . Jak dziadzio kupował teraz mazdę to szukał po przebiegu...
  
 
Przebieg, przebiegiem, ale najważniejsze sš oględziny auta. Osłuchanie pracujšcego silnika, czy nie wali, nie dzwoni - może był remontowany - a to na korzyœć, więc te 300.000 km niewiele Ci powie na odległoœć. Trzeba zapalić, pogazować sprawdzić jak zachowuje się przy 4000 obrotów, bo to momet załšczania DualRamu itd... Otwórz korek oleju przy pracujšcym zimnym jak i ciepłym motorku - jak dymi to pierœcienie do dupy itd... Temperatura pracy nie może przekraczać na wskaŸniku 95 stopni - a sprawny układ chodzenia w tym motorze to podstawa. Równoœć pracy, to również ważna rzecz - silniki te chodzš równo i cicho. Ale z tym cicho, to jest nie zawsze. Może hałasować pompa wodna, która może już być zuzyta no i bardzo często hałasujš wycišgnięte łańcuchy rozrzšdu - u mnie np. słuchać szum w puszcze rozrzšdu - œwiadczy to o nacišgnięciu łańcuchów. Auto nie może się dławić, falować na obrotach, a po przegazowaniu musi przejœć Ci dreszcz na plecach - tylko dŸwięk prawidłowo działajšcego C30-SE, SEJ spowoduje takš reakcję...
  
 


DZIEKI "HEVA" I WSZYSTKIM POZOSTAŁYM Teraz zaczne znowu myśleć. Jak ją oglądne to pogadamy.

DZIEKI POZD.....
  
 
Biorąc pod uwage trwałość silników Opla, jesli kupisz auto z przebiegiem 300 tys, to teoretycznie powinienneś pojeździć bez kłopotów z silnikiem do ok. 420 tys. Niemniej, nie wchodziłbym w taki układ. Za taka cenę powinieneś wyszukac auto z przebiegiem do 200 tys. Ale generalnie zastanawiałbym się nad kupnem Opla za taką cenę Doradzam rozważenie inych opcji. Np. kumpel niedawno kupił Fiata Tipo 1990 r, ( zapłacił 8500) gaz, sprowadzony, zero śladów korozji, instalacja gazowa drugiej generacji roczna. Przejechałem sie ta bryczką i chodziła bez zarzutu, nawet na gazie miała niezłe pierdolnięcie. Nie pakuj się w wielką brykę z taki przebiegiem, bo będziesz stanowił niewyczerpane źródło radości dla właścicieli warsztatów.
  
 
porownywac omege 3litry z fiatem?????????????????
  
 

WITAM

Jak już mówiłem jak zobacze to powiem coś wiecej. Jestem zapalonym wielbicielem OMEGI więc inne auto nie wchodzi w GRE.
Jesli będzie coś nie tak to sobie ją odpuszcze i poszukam innej

NARAZIE DZIEKI................
  
 
300 tyś na taki silnik to niewiele ale niewiesz jak jeździli poprzedni właściciele, może spokojnie a może to był jakiś kat, a co do przebiegu mój sąsiad zrobił Passatem 450000 bez remontu i to w dodatku benzyniakiem, które robił jako samochód zaopatrzeniowy.
  
 
Wszystko zależy od tego jak było jeżdżone oraz czy facet dbał o silnik (nieprzegrzał go, lał pożądny olej pilnował poziomu itp.). Dla żędowej 6 stki Opla 300.000 to niejest żadna tragedia. A no LPG. Z doświadczenia wiem że te silniki nielubią Gazu. Innymi słowy jeśli niezobaczysz, nieprzejedziesz się to niczego się niedowiesz. Gorąco zachęcam Cię żebyś pojechał na oględziny.

P.S 8000 jak urg słusznie zauważył to taio jak barszcz. Mój dziadek sprzedał w zeszłym roku Omesię A z 89' de facto golasa bo Wersja Dimond ma tylko skórzaną kierownicę i bordkompa + był tam szyber. Silnik C20NE 130tys przebiegu w stanie IDEALNYM za 8500
  
 
Moim zdaniem, żeby nie wiem jak jeździć to 300tkm jest to bardzo dużo. Silnik, skrzynia czy most w sumie są najprostsze do odbudowy i rezultat na ogół jest znakomity. Natomiast nadwozie, podwozie i tysiące dupereli po takim przebiegu mogą stworzyć lawinę problemów które pojedynczo niby nie są istotne, ale w dużej ilości zamęczą psychicznie i finansowo.
  
 
Cytat:
2003-04-30 21:01:22, dedan pisze:
Biorąc pod uwage trwałość silników Opla, jesli kupisz auto z przebiegiem 300 tys, to teoretycznie powinienneś pojeździć bez kłopotów z silnikiem do ok. 420 tys. Niemniej, nie wchodziłbym w taki układ. Za taka cenę powinieneś wyszukac auto z przebiegiem do 200 tys.



No porównywanie aut
Jak ktoś szuka auta to nie jakiegokolwiek za tyle pieniędzy ile ma.

Ale do rzeczy: Omega 3.0 - nikt nie kupuje takiego samochodu, aby jeździć po mieście, albo drugie auto dla żony itd. = 20/25tys rocznie to minimum, więc jeśli znajdziesz omegę z 91r 3.0 i będzie w ogłoszeniu napisane że ma 130tys przebiegu to znaczy że może na bieżącym silniku . Każde takie auto ma realnie ok. 300tys. więc czy będziesz szukał i znajdziesz np. 150tys to Ci tylko poprawi samopoczucie.

Ostatnie auto jakie miałem miało 130tys i 4 lata, teraz 2.5r. 100tys.
Kamil

P.S.
Zawsze to piszę - jak Ci się spodoba to kupuj!! i tak będziesz w takie auto musiał łożyć
  
 
Cytat:
2003-05-02 21:22:01, Bartek pisze:
Wszystko zależy od tego jak było jeżdżone oraz czy facet dbał o silnik (nieprzegrzał go, lał pożądny olej pilnował poziomu itp.). Dla żędowej 6 stki Opla 300.000 to niejest żadna tragedia. A no LPG. Z doświadczenia wiem że te silniki nielubią Gazu.



Witam
Temat gazu przerabiałem już w Senatorze A1 3.0 i kilku Monzach obecnie mam zrobione ponad 200000 i nadal jej nie „odpuszczam” miesięcznie robię ok. 5000 co dwa miechy wymieniam olej i filtry, poza tym nie wiem co to awaria (no chyba że sam coś zachaczę) – i życzę tego wszystkim.

Pozdr.
Krzysztof
  
 
WITAM


WIELKIE DZIEKI WSZYSTKIM