Koszmar dla kierowców to Wrocław.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nawiedziłem dzisiaj Wrocław i stwierdzam że to najgorsze miasto do jazdy w Polsce. Warszawa, Trójmiasto, Poznań Katowice itd, mimo że są korki i ciężko się poruszać to pryszcz z tym co jest we Wrocławiu.
Od ZOO do końca Wrocławia (do tablicy) 1.5 godziny i ok 20 km i od tablicy do domu też 1.5 godziny i ponad 150 km.
Proponuję Wrocławianom zamianę na miesiąc niebieskich z naszymi, budżet się wzmocni i porządek będzie.
Nie do pomyślenia jest abym stał przez 3 światła zielone w miejscu, bo ci w poprzek się nie zmieścili, i tak na prawie każdym skrzyżowaniu. U mnie jest od razu 500 i punkty karne i nie ma zmiłuj.
Rozumiem rozkopy i remonty, ale są oznakowane tak że i GPS nie pomoże.
Zyczę Wrocławianom cierpliwości w korkach i szybkiej poprawy przepustowości ulic.
  
 
Niestety potwierdzam. Co roku bywając we Wrocławiu na części wakacji jest to samo. Gdzie się nie ruszysz rozkopy, remonty i mega korki.Jazda w godzinach szczytu to tragedia. Szybciej się czasami na piechotę.

Porównując Wrocław do Łodzi, czy Warszawy, to tam jest luksusik.
  
 
W poznaniu ostanio pare razy tez stałem pare cykli swiateł i sie nie ruszyłem ani milimetra. Wiec rozumiem w 100% to zdenerowanie. W P-ń teraz jest jeszcze gorzej remontów od liacha.

Nie wiadomo juz który jechac :/
  
 
Eeeee, moja trasa do pracy, to 5 km - od 0,5h do 1,2h...
I to codziennie...
P.
  
 
Niestety, potwierdzam tą smutna diagnozę. Wrocek jest najgorszy.
I co ciekawe - już od 3 lat zakorkowany przez roboty drogowe a nic - kompletnie nic sie nie poprawia. I tylko coraz mniej asfaltu na resztkach pohitlerowskich kocich łbów. Dlatego tak planuję zazwyczaj trasy, żeby Wrocek przejechać w nocy. Co nie zawsze jest możliwe.
  
 
Taaaa...niedawno musiałem przejechać na drugi koniec Wrocławia ...po konsultacji , Ci z punktu docelowego zalecili mi zjazd z A4 (jechałem od Katowic) pierwszym możliwym zjazdem na Wrocek czyli Wrocław Wschodni.....bo niby się objedzie bokiem...

Ludziee......NIGDY TAM NIE JEDźCIE !!...mimo że jechałem ciężaróweczką z "ciężarowym" potężnym zawieszeniem ...całe 10-20 km/h myślałem że stracę nerki i całe auto....Oczywiście , wszystkie inne , w/w opinie Szanownych Kolegów w pełni potwierdzam.

Władze tego miasta powinno się publicznie ( z transmisją TV na żywo ) rozstrzelać za taką NIE"gospodarność"
  
 
Byłem w zeszłym roku, dziura na dziurze, DRAMAT, chyba najgorsze drogi w Polsce
  
 
Cytat:
2006-06-29 22:28:39, pyrekcb pisze:
Eeeee, moja trasa do pracy, to 5 km - od 0,5h do 1,2h... I to codziennie... P.



Buty podzeluj i śmiej się z kierowców... Komunikacji jakiejś tramwajowo-metrowej nie masz?
  
 
Cytat:
2006-06-30 07:01:05, piotr_ek pisze:
Buty podzeluj i śmiej się z kierowców... Komunikacji jakiejś tramwajowo-metrowej nie masz?



Mam - trzema autobusami...
Więcej bym czekał na przystankach, niż jechał. Zresztą busy stoją w tych samych korkach, co ja...
Najrozsądniej byłoby bicyklem, ale nie mam takiej możliwości niestety...
P.
  
 
Kiedyś jak byłem we wrocku, to wisiały wszędzie szyldy 1000 Lat powrotu Wrocławia do macierzy. Czyli ten asfalt ma 1000 lat???? Jak go niemcy położyli, to do tej pory nikt nie ruszał,bo po co póki jeszcze jest
W Breslau nie było ani jednej dziury


[ wiadomość edytowana przez: JaRabbit dnia 2006-06-30 09:23:15 ]
  
 
Przujechałem dzisiaj do Wrocławia i zastał mnie totalny szok. Większość trasy jechałem po równej drodze. Gdyby nie 200m kostki nie wiedziałbym, że jestem we Wrocławiu.


P.S Pozdrawiam wszystkich klubowiczy z Wrocławia
  
 
Cytat:
2006-07-06 19:40:59, szandrzej pisze:
Przujechałem dzisiaj do Wrocławia i zastał mnie totalny szok. Większość trasy jechałem po równej drodze.


tiaa...chyba tom terenufkom Tfojom jechałeś i miałeś połowę ciśnienia w oponach
..albo ...jest możliwa tylko jeszcze jedna opcja...jechałeś A4 !!
  
 
Fakt albo A4 albo nie był we Wrocławiu. Po pijanemu się nie jeździ.
  
 
Cytat:
2006-07-07 22:04:34, Adamo8 pisze:
.."Po pijanemu się nie jeździ...."


...kurde...tego nie przewidziałem!
  
 
Ja jeżdże niestety codziennie we Wrocku .... i zgadzam się w 100% gdyby nie to, że ci kierowcy z poprzecznych ulic wpier!@#@#@! się na 10 na skrzyżowanie, z którego potem nie są w stanie zjechać .... wynik tego taki, ze mimo światła zielonego nie da sie przejechać z przeciwka bo te kutasu blokują ... KOREK NAPĘDZA KOREK .... było by dużo lepiej.

I ZGADZAM SIĘ W 10000000000000 % że policja nie robi NIC .... ostatnio odcinek 300 m. pokonałem w 30 min ... z racji tego ze korka nie było końca a ja już miałem blisko do domciu zaparkowałem auto pod jakimiś blokami .... i się przeszedłem ... spacerkiem 10 min ... po drodze zauważyłem patrol Policji (stojący w korku) więc podchodzę i tłumaczę tym ..... panom ... Ekhmmm .... to co wyżej pisałem, że przydał by się ktoś kto pokieruje ruchem ..... i powstrzyma kierowców przed wjeżdżanie na skrzyżowanie jeśli nie są w stanie z niego zjechać .... A ONI MI NA TO .... PROSZĘ PANA ... NIECH PAN ZADZWONI POD 997 BO MY Z INNEGO MIASTA JESTEŚMY (Strzelina) I NAWET ŁĄCZNOŚCI Z DYŻURNYM NIE MAMY ŻEBY MU TO POWIEDZIEĆ !!!!!!!!!!!!

Załamałem ręce i poszedłem ....

  
 
Cytat:
2006-07-07 18:39:32, bogdan1 pisze:
tiaa...chyba tom terenufkom Tfojom jechałeś i miałeś połowę ciśnienia w oponach ..albo ...jest możliwa tylko jeszcze jedna opcja...jechałeś A4 !!



Nieprawda . Terenófka została w Mińsku. Byłem terenową Nubirą. Swoją drogą Wrocławskie drogi już zdążyły załatwić zawieszenie Nubirowe. Zaczęło się tłuc.

Akurat wjeżdżałem od strony Oleśnicy .


Dzisiaj deszczyk troche podlał Wrocław i podtopił dwa wiadukty i coś tam jeszcze. Link do albumu: album
  
 
Dla mnie koszmar to przejechać przez Katowice (brak aktualnych tablic - remonty objazdy źle oznaczone),Gliwice (a kilka razy tam byłem mam blisko Gliwic rodzinę) Mysłowice, Oświęcim, Zakopane brak drogwskazów. Przez Wrocław przejeżdżam bez problemów - odpowiednio oznaczone drogi.
  
 
Cytat:
Dla mnie koszmar to przejechać przez Katowice (brak aktualnych tablic - remonty objazdy źle oznaczone),Gliwice (a kilka razy tam byłem mam blisko Gliwic rodzinę) Mysłowice, Oświęcim, Zakopane brak drogwskazów. Przez Wrocław przejeżdżam bez problemów - odpowiednio oznaczone drogi.


heheh eeeee tam nie jest tak zle... tu po prostu trzeba umiec jezdzic ))a znaki to tylko dzieci potrzebuja wg slonca sie jezdzi... ew zasada ze droga na ktorej widac resztki farby jest wazniesza niz ta kompletnei bez Slask rules ))
  
 
w Tarnowskich Górach jest znak Katowice prosto a tam droga zamknięta i tylko przejazd w prawo i w lewo i pozostaje jazda na czuja
  
 
heheh mowa pewnie o zamknietym wiadukcie... )) fakt znakow experci od robot nie postawili... ale taka jazda to wiecej atrakcji nie jest przynajmniej nudno...

a tak powaznie to... wiem jak to wkurza... to jest jeden z powodow dla ktorych kupilem CB ))