MotoNews.pl
  

Wymiana łączników stabilizatora, samodzielnie, jak ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
kupilem czesci do wymiany
- gumy stabilizatora Ford
- łączniki stabilizatora Lemfordeer
- oslona przegubu
- tuleje wachacza przedniego (komplet) Ford
- podwieszenie tlumika (1 guma)

Moje pytanie polega na tym, ktore z wyzej wymienionych moglbym sobie wymienic sam, na kanale "w polu" z kluczami jakie znajde i mlotkiem
Na jutro jestem umowiony z mechanikiem. Ceny jakie podal to 60 zł za wymiane dwoch tulei wachacza, 20zł lacznik ...

Na moje oko to moglbym sobie wymienic gumy stabilizatora i laczniki, tuleje odpadaja bo jedna jest niezle walnieta, a sprzetu i pomieszczenia nie mam na takie zabawy.

Wymiana gum jest ladnie opisana i moglbym sie podjac, ale nie wiem czy ze zwyklymi kluczami dam rade odkrecic druga srube (nie chce giac obejmy). Moze sprobuje...

Co do lacznika mam pytanie czy mozna to zrobic nawet na postoju odkrecajac tylko kolo i podnoszac samochod na lewarku ?
Bylbym wdzieczny za porady i podpowiedzi na co zwrocic uwage i moze jakis sposob wykonania (opis)


Gume podwieszenia rury obejze i jak da sie latwo wymienic to na pewno sam zaloze.

Chodzi o to zeby sobie zaoszczedzic i przy okazji miec troche satysfakcji bo nie ma nic lepszego jak sprobowac zrobic cos samemu, a przyznam, ze to moje poczatki ...

[ wiadomość edytowana przez: penny_pl dnia 2006-06-30 11:04:34 ]

[ wiadomość edytowana przez: penny_pl dnia 2006-06-30 11:05:30 ]

[ wiadomość edytowana przez: penny_pl dnia 2006-06-30 11:06:09 ]
  
 
Jeśli chodzi o wymiane tuleji stabilizatora to jak się za to zabierzesz to sam uznasz ze trzeba odgiąc obejme. łącznik tez bardzo łatwo wymienisz "garażowym sposobem" .Podwieszenie tłumika raczej bez kanału będzie ciężko, a na wachacze jedź do mechanika.
Pozdrawiam
  
 
Witam!

Lacznik dasz rade sam, zmienic nawet na lewarku, choc zawsze warto cos podlozyc pod auto zeby nie zrobilo bam

Wystarczy zdjac kolo i odkrecic dwie nakretki mocujace lacznik - jedna przy kolumnie a druga przy samym stabilizatorze. Warto zaopatrzyc sie w jakas rure metalowa, zeby troszke nagiac stabilizator bo inaczej mozesz miec problemy z wyjeciem lacznika. Musisz tez uwazac, zeby Ci sie owa rurka nie osunela bo moze Ci zrobic auka
W sumie jak juz wyjmiesz lacznik to mozesz tez sie skusic na wymiane gum pod stabilizatorem.

Mam nadzieje, ze pomoglem i ze nigdzie nie zrobilem kuchy

Pozdrawiam
Milej "zabawy"
  
 
dostęp do kanału mam, wiec podwieszenie pewnie sie uda, z gumami chyba sprobuje, tak samo z lacznikiem.
Chodzilo mi głownie o to czy wystarczy samo wsparcie samochodu na lewarku (i zabezpieczeniach) czy po odkreceniu stabilizatora cos nie poleci w dol np. stabilizator.
Czyli kola nie maja byc jakos specjalnie ustawione, nie liczy sie odpowiendnie ustawienie czesci ? "nie bedzie po wymianie bardziej w prawo a mniej w lewo" - cos bedzie krzywo
Poprostu kwestia wykrecenia i wkrecenia. ?
  
 
Nic ci kolego nie odleci tylko -jak wspomniał kolega Vincent1983- zabezpiecz autko co by sie nie zsunęlo z lewarka oraz uzbrój się w jakąs rurke lub breche
  
 
wITAM
Łacznik banał ALE ... aby przytrzymać srubę aby się nie obracała przy odkręcaniu musisz mieć bardzo cienki klucz chyba 17 aby nim podejść i chwycić. Ja o tym nie wiedziałem i skończyło się na cięciu boschem (po obcięciu zobaczyłem że było miejsce na chwycenie kluczem). Wymieniałem bez kanału, samochód na podnośniku.
pozdrawiam
Arturek

-----------------
Był Escort i Focus
  
 
a ja sie nie zgodze z przed mowca!!!! po pierwsze wszystkie z ponizszych zeczy mozna zrobic samemu i nie widze klopotu chyba ze wprasowanie tulei! a wiec tak po koleji gumy stabilizatora no jest troszke grzebania ja jednak polecam troszke popuscic słynna druga srobe i odgiac blaszke , sa małe klopoty zeby dobrze zagiac owa obejme zeby było ok ale da sie ! dalej łaczniki, tu polecam dwa lewarki miec na jednym podnosisz autko odkrecasz kolo stare łaczniki chwytasz byle czym zeby sie nie kreciły podkładasz pod wachacz drugi lewarek i podnosisz delikatnie> Amortyzator sie ugina i łatwo wyjac łacznik nei zadna rura. dalej zakładasz nowy łacznik delikatnie przykrecasz i opuszczasz delikanie drugi lewarek ten pod wachaczem łacznik sie napreza wtedy bez zadnej cienkiej 17 dokrecisz do oporu . sam ostatnio wymieniałem powyzsze zeczy łaczniki tez lomforda i jak narazie spisuja sie bez zarzutu choc płaciłem po 21 zl za sztuke !! to tyle jak cos to pisz na gg numer w profilu
  
 
sposob z lewarkiem calkiem dobry dzis chyba sprobuje. co do ceny lacznikow tez mam lemfordera i zaplacilem po 45 zl za sztuke z www.auto-mobile.com.pl, 21 zl to ponad 100% taniej ??!!
  
 
He. A ja łącznika nie odkręciłem. Nie drgnał i już.
Dopiero diaks coś zdziałał :/
  
 
szkoda z ekolega nie dał znac wczesniej dął bym namiary na kolesia co ma własnie po 21 zł pozdrawiam jesli cos to tak jak mowie masz gg i pytaj
  
 
Cytat:
2006-06-30 16:50:22, Skolmi pisze:
He. A ja łącznika nie odkręciłem. Nie drgnał i już. Dopiero diaks coś zdziałał :/



A ja diaksa nie miałem i brzeszczotem ciąłem śrubkę upartą

-----------------
Gwiazda Polsatu :D

Chrysler Voyager 2,4 DOHC 150KM