Zastava 1100p - rocznik 1977

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej

Chciałem zaprezentować Wam mój nowy nabytek, jaki nabyłem w czwartek, 29 czerwca Z tego co wiem (a wiem niewiele), to pierwszy właściciel do 1990r. Przejechał nią 11tys. km. Większość swojego żywota wóz stał w ogrzewanym garażu. Był jeżdżony w zimę tylko w razie bardzo ważnej potrzeby. Podłoga jest niesamowicie zakonserwowana od wewnątrz FLUIDOL-em, a z zewnątrz BITEX-em

Oto podstawowe dane
Rocznik: 1977
Przebieg: 80 000km
Kolor: Biały [233]
Stan techniczny: 9/10

A oto kilka fotek:

Fotki jeszcze z allegro:



A oto kilka fotek z 30 czerwca






A oto kilka ciekawych gadżetów:

Błotno-śnieżne opony PNEUMANT (made in DDR) sprawiają wrażenie, że Zastavka wygląda jak terenówka

Breloczek został doczepiony odrazu jak otrzymałem klucze

Gałka z logo "Z" również została zamontowana odrazu (tylko muszę skrócić nieco gwint na drążku)

Pierwszy raz widzę żeby po tylu latach ręczna pompka spryskiwaczy działała

Nawet diodowy obrotek znalazł sobie miejsce w mojej Zastavie (został zamontowany w celu wypróbowania obrotka, który został znaleziony w piwnicy)

Troszkę te radio psuje klasyczny całokształt, ale to niedługo znikinie

A tak prezentuje się tapicerka


[ wiadomość edytowana przez: taxi1313 dnia 2006-07-02 23:01:53 ]

[ wiadomość edytowana przez: taxi1313 dnia 2006-08-23 03:18:03 ]
  
 
Fajna Frania Moi rodzice kupili taką w Pewexie w 1979 roku ale miała całe wnętrze beżowe (łącznie z deską rozdzielczą) To była wypas fura Problemy były jedynie w wałkami rozrządu...17 razy były wymieniane w ramach gwarancji
  
 
No na całe szczęście moja Zastavka była serwisowana w A.S.O. i nie miała takich perypetii... Mimo swojego wieku śilniczek ciągnie niesamowicie... Bez problemu osiągnął 130km/h... Możnaby pojechać nią dużo szybciej tylko, że na tych oponach "PNEUMANT" rzuca jak cholera i dopiero po wymianie opon ta Zastavka szybciej pojedzie... Ale chyba nie chodzi tu wkońcu o V-max tylko o to, że jest to zabytek Jako ciekawostkę dodam, że w instrukcji jest napisane, że V-max = 135km, co jest dla mnie dosłownie śmiechcem, bo z tego można wyciągnąć wiele więcej, tylko, że to już katowanie silnika... A przecież tego nie chcemy...


[ wiadomość edytowana przez: taxi1313 dnia 2006-07-02 23:49:39 ]
  
 
Jeżeli kupiłes ją dla testowania V max to zaczyna mi być jej szkoda...
  
 
źle zrozumiałeś Spokojnie... To ma być wóz na zloty... A nie do popisywania się Podczas przejazdu do domu na Gdańskiej obwodnicy została tylko sprawdzona osiagalna prędkość bez katowania silnika... i nikt nic nie mówił o tym, ze cały czas ma jeździć takimi prędkościami... Nie da się ukryć, że ciekawiła mnie ta prędkość

[ wiadomość edytowana przez: taxi1313 dnia 2006-07-02 23:44:38 ]
  
 
OK, wszystko OK Tylko błagam wymień najpierw chociaż olej, dziadkowie uwielbiali Selektol we wszystkich jego odmianach (świetny olej ale jakieś 20 lat temu) i inne płyny. Oceń krytycznie hamulce. Potem można przystąpić do testów
  
 
Wózek od grudnia 2005 był w rękach kolekcjonera... Ale z powodów finansowych sprzedał zośkę... i ja jestem 3-cim właścicielem Przez poprzedniego właściciela zostały wymienione wszystkie płyny, olej i akumulator... także jest na jakis czas spokój... Hamulce też nie mają nic do zarzucenia.. Pojazd jaknajbardziej nadaje się do jazdy Tylko w środę muszę zmienić blachy na GTC**** i opłacić OC...
  
 
musze przyznać że autko zniosło podróż z Bydgoszczy do gdańska bez najmniejszych problemów i po dokładnym wymyciu zostało odstawione do garażu, te 130 to ja wycisnąłem...... ale po osiągnięciu tej imponującej prędkości osiąganej nie z gazem w podłodze odpuściłem i delkatnie zośka powróciła do prędkości podróżnej tzn 90 -100 km/h
  
 
No tylko pogratulować i do zobaczenia na zlotach Pewnie się pojawimy "autem zastępczym - FSO assistance"
  
 
Nudziło mi się i poszperałem w moich szpargałach...
Prawie jak moja...
Prawie robi wielką różnicę...
  
 
patrz sie, wersja brytyjska D
  
 
- oto najświeższa fotka I jak się podoba?
  
 
Witam!!

Zastavka Piotra bardzo ładnie się prezentuje i można powiedzieć że to jedna z najładniejszych zosi w naszej 0jczyźnie


Pozostaje mi pogratulowac tego stanu i klasy

PS: Mam z czego zbierać przykłądy
  
 
Gratuluję zacięcia ja zaczynałem od Z 1100 79 r oryginał ale jej słup na drdze stanoł i tyle póżniej była Zeta 81 ale w złym stanie a póżniej to się na Poloneza przesiadłem chociaż Zastavkę bardzo miło wspominam i trochę tęsknie za tym charczącym wydechem na 2 i 3 biegu ach...
  
 
Kancik! Nie podlizuj mi się Widziałem ładniejsze... Jak zrobię porządek ze sprawami lakierniczymi (baranek na progi+biel, poprawka lewych tylnych drzwi i pouzupełnianie odprysków) , to powinno być OK Potem opinię będzie trzeba złatwić... (wiadomo... koszty OC ) Mam nadzieję, że na takie autko nie powinno być żadnych problemów...
"Ładna" to ona będzie jak się ją odpicuje... Narazie nie mam nawet zbytnio czasu, żeby Ją chociaż wypolerować...
Ale tylko jak znajdę wolną chwilę, to odpicuje ją na tyle ile dam rady...

P.S. Już niedługo nowe zdjęcia ! ! !
  
 
W zeszłą niedziele Zastavka była na regionalnym spocie w Gdańsku:


* Fotki robione przez GDA
  
 
A oto fotki ze zlotu Zastav w Tomaszowie Maz. Tu akurat na sesji z autkiem Kancika68




  
 
"wyrwałeś" chlapacze z Zastawki... to mi sie podoba jest

Ja nie cierpie chlapaczy na klasykach
  
 
Jeden się zgubił to pomyślałem, że zdejmę drugi... I teraz nawet mi sie podoba
  
 
Witam!!

O tak, sesyjka bardzo fajna
Mi najbardziej podobało się szukanie miejsca, gdzie bedziemy pstrykiwac fotoski.

Zocha taxiarza jest fajna i tzryma klimat
Najfajniejsza była muzyka puszczana w niej w nocy z 16 na 17 września na zlocie KZ ENERGY 2000 MIX 5 GÓRĄ

pozdroo