MotoNews.pl
  

Elektroniczny licznik prędkości w samochodzie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witka.
W tym temacie chciałem się z wami podzielić swoimi spostrzeżeniami po założeniu licznika rowerowego elektronicznego w swoim poldku. urzędzenie jest naprawdę proste i tanie. Do zabawy potrzebny jest licznik rowerowy z kontaktronem i stary wentylator komputerowy. Idealnie nadaje się taki z zasilacza. O kablach i innych pierdółkach już nie piszę.
A zatem jak to połączyć. W pierwszej kolejności rozbieramy wentylator. W nim szukamy elementu który z wyglądu przypomina tranzystor. Powinien się znajdować w okolicy magnesu wirującego wraz z łopatkami. Jest to scalony czujnik Halla (jak się mylę to poprawcie). Ma trzy nóżki czyli masę, zasilanie +12V i wyjście OC - opencolektor (dla niewtajemniczonych kluczowanie masy). Podłączamy zasilanie a wyjście OC podłączamy do wejścia licznika. Musimy też podłączyć masy układu i licznika. Jako żródło zmiennego pola magnetycznego wykorzystujemy magnes wyjęty z wirującej części wiatraczka. Jest on dość miękki i elastyczny przez co da się kształtować w dość znacznym zakresie. Dokładnie to potrzebna jest nam 1/4 tego magnesu czyli kawałek z jednym biegunem N i S (orginalnie jest tam kilka powtarzających się naprzemiennie biegunów N i S zamkniętych w kole). Do wydzielenie pojedynczej części magnesu przyda się jakiś inny mały magnes o znanej biegunowości lub kompas lak ktoś ma.
jak już będziemy mieli podłączony licznik, czujnik oraz wolny kawałek magnesu możemy sprawdzić poprawne działanie całego układu. Czujnik pola magnetycznego reaguje na zmianę biegunowości pola z N na S i odwrotnie. Od tego w którąnastąpiła zmiana pola zależy stan wyjścia OC czyli albo zwarty do masy albo nie.
Układ już działa. Czas na zainstalowanie go w aucie. Ja wybrałem przednie koło. Na tarczy hamulcowej tuż przy samej feldze przykleiłem magnes. Na jażmie zacisku hamulcowego zamocowałem czujnik halla na kawałku płytki. Odrazu mówię, że masa magnesu przyklejonego jest niewielka. Zaledwie kilka gramów (zależnie od szerokości urzytego magnesu). Dlaczego nie wybrałem np. felgi: z kilku względów. Po pierwsze latem jeżdżę na alusach 14" a zimówki mam 13". Po drugie chciałem załozyć dystanse na koła przez co zmieniłoby się położenie magnesu na feldze. Dodatkowo magnes jest umieszczony na mniejszej średnicy przez co działają na niego mniejsze siły (bo z fizyki wiadomo siła razy ramię......). Sprawa temperatury jest raczej sądzę drugorzędna. W ramach testów podgrzałem kawałek magnesu do ok. 300 stopni Celsjusza (tak pokazał miernik temp). Stracił on swoje właściwości mechaniczne tzn stał się sztywny i kruchy ale nadal zachował właściwości magnetyczne.
Podsumowanie. Wrażenia po montarzu: bezwładność wyświetlania (ok. 2 razy/s) dyskwalifikuje go do pomiarów dynamicznych. Przy jeżdzie ze stałą prędkością jesteśmy w stanie określić bardzo dokładnie przekłamania naszego "pokładowego" licznika. Licznik rowerowy pokazuje prędkość z dokładnością do 0.1km/h i dystans do 10m. W modelu w jaki się zaopatrzyłem (na bazarze za jakieś 30zł) Parametrem podstawowym jest obwód koła podany z dokładnością do 1cm. Może po zastosowaniu lepszego (czytaj droższego) licznika rowerowego jego właściwości byłyby lepsze.
Układ ma jeszcze jedną wadę. Otóż w momencie włączania zpłonu pojawia się pojedynczy impuls zliczany przez licznik. Z tego powodu mogą następować drobne przekłamania (jakieś 2m-zależnie od koła na każde włączenie zapłonu).
  
 
Myslałem o tym samym i powiem ze to dośc dobry pomysł. Padł mi prędkościomierz i to mnie do tego skłoniło. Utknąłem jednak na samym czujniku. Ten co miałem w rowerze (naprzeciwko magnesu) niestety juz nie dziala.

Opisujesz dosc skomplikowane rozwiazanie, choć wybrnałeś z problemu z sukcesem.

Sam predkosciomierz działa na zasadzie zliczania impulsów. Impulsy to nic innego jak zwarcie obu przewodów wychodzących do czujnika. Inaczej mowiac jak zewrzesz te przewody to masz impuls. Im wiecej impulsów tym wieksze wskazanie.

moje pytanie brzmi. Czy jest miejsce w DFie gdzie w zaleznosci od predkosci samochodu coś zwiera sie z czymś na tyle by popłynął prąd?
  
 
Więc tak. Owszem licznik działa na zasadzie zliczania impulsów zwierania do masy i odbiera sygnał w postaci napięciowej (praktycznie nie pobiera prądu)
Co do znalezienia gotowego źródła impulsów raczej bym nie liczył.
Umieszczając czujnik bezpośredni na kole uniezależniamy się od przełożeń skrzyni biegów i mostu. Jedynym istotnym parametrem jest długość drogi przebytej przez jeden pełny obrót koła samochodowego.
Poświęciłem się i stworzyłem rysunek poglądowy o umieszczeniu czujnika i podłączeniu go do licznika. Oto on:
  
 
przy okazji obliczania predkosci na poszczegolnych biegach - slynne tabele - byla podobna dyskusja, warto by przypomniec sobie jednak wzor na dynamiczny promien kola bo zdaje sie ze wtedy jakos utknelismy na tym a w tym rozwiazaniu byloby to dosc wazne zeby do licznika wprowadzic jednak dynamiczny a nie statyczny promien kola, bo choc pewnie niewiele beda sie roznic to jednak eliminujemy w ten spsob kolejna skladowa bledu pomiaru
Ciekawy pomysl tak wogole.
  
 
wielkie dzieki Bocian za rysunek, teraz widze prostote tego rozwiazania. jescze mi tylko powiedz na jaki klej zamontowałes sam magnes do tarczy i podaj typ (wielkosc) wiatraka z którego wyjąłeś cześci, bo nie wiem co kupic zeby Hall miał odpowiedni zasieg.. chyba ze to nie jest wazne.
  
 
Fiu fiu. Wielki brat jest pod wrażeniem
  
 
Cytat:
2003-04-30 22:13:36, MAJCHAL pisze:
Fiu fiu. Wielki brat jest pod wrażeniem



Co do kleju to jakiś pokxicośtam dwuskładnikowy. Dokładnie nie pamiętam. I obawiam się czy da radę wytrzymać takie temperatury. Co do wiatraczków to różnie, rozebrałem kilka od 5x5 do 9x9 cm i we wszystkich siedział ten sam czujnik Halla. Precyzja działania zależy od wielkości pola magnetycznego (czyt. od wielkości magnesu). Ja do swojego jak dawce elementów poświęciłem przytarty wentylator z zasilacza 9x9cm (była okazja wsadzić nowy do zasilacza ). Czujnik Halla miał dość długie nużki i nie było problemów z lutowaniem. Magnes to pasek o szerokości 1cm i długości jakieś 3-4cm.
  
 
dzieki bocian, masz u mnie kolejne fotki

nic nie zostało oprócz popełnienia artykułu na łamy Warto Wiedzieć!!!
  
 
Cytat:
2003-04-30 22:51:56, SPAjK pisze:
dzieki bocian, masz u mnie kolejne fotki

nic nie zostało oprócz popełnienia artykułu na łamy Warto Wiedzieć!!!



Już został popełniony z tego co tu napisałem. Jeszcze zostało go tylko wysłać do adminów .
Już poszło. Tylko nie wiem w jakim dziale się pojawi ale to niech już oni się martwią .

POLONEZ nie umiera nigdy

[ wiadomość edytowana przez: Bocian_s_313_PTK dnia 2003-04-30 23:13:38 ]
  
 
To o czym piszesz Bocian to niejest czujnik halla tylko stabilizatro napięcie, a pozatym poco czujnik Halla w wentylatorze, i niemial by skąd odczytywać sygnału go taki czujnik potrzebuje zmiennego pola magnetycznego, które w takim silniku zmienia się raz na pół obrotu a to jest stanowczo za dużo.
  
 
Cytat:
2003-05-01 10:56:14, DamianSz pisze:
To o czym piszesz Bocian to niejest czujnik halla tylko stabilizatro napięcie, a pozatym poco czujnik Halla w wentylatorze, i niemial by skąd odczytywać sygnału go taki czujnik potrzebuje zmiennego pola magnetycznego, które w takim silniku zmienia się raz na pół obrotu a to jest stanowczo za dużo.


Na czym opierasz swoją wiedzę o czujnikach w wentylatorze. Coby zbędnie nie wdawać się w dyskusję spróbuj wylutować taki element (jak go nazwałeś stabilizator) który jest najbliżej wirującego magnesu w wentylatorze i zobacz czy będze się kręcił.

Sorka jeśli cię obrażę ale pisząc to wykazałeś się kompletną nieznajomością budowy wentyatora komputerowego. Radzę poświęcić z jeden i rozebrać.
Tak między nami urządzenie to już działa więc jak wyobrażasz sobie jego działanie na bazie stabilizatora napięcia.
A i pole magnetyczne zmienia się jakieś 4 (albo 8 bo dokładnie nie pamiętam) razy na jeden obrór łopatek wentylatora. Ale o tym przekonasz się jak już jakiś rozbierzesz.
Dla niewtajemniczonych wentylator w komputerze to nic innego jak silnik krokowy w którym czujnik Halla jest podstawą układu samowzbódnego. Może to wyjaśni wszelkie wątpliwości.

A i jeszcze jedno pytanie do kolegi Damiana. Skoro nie ma w wentylatorze komputerowym czujnika halla to skąd jest pobierany sygnał o aktualnej prędkości obrotowej wentylatora.

POLONEZ nie umiera nigdy

[ wiadomość edytowana przez: Bocian_s_313_PTK dnia 2003-05-01 12:31:22 ]
  
 
Chłopie wiesz jak jest mierzona temperatura zasysanego powietrza w układach wtrysokych, a co do wentylatora to kilka ich rozebrałem i zamień te Twój czujnik Halla stabilizatorem 78L05 i też będzie działał. Zobacz sobie półosie napędowe samochodu gdzie jest ABS i tam są właśnie czujniki indukcji magnetycznej z których najcześciej jest odczytywana prędkość pojazdu.
  
 
Co by nie było , ważne że działa - tyle że trezba to chyba wylutować z wiatraczka do ATX-ów (3-kabelki) bo w AT-kach mogło tego chyba nie być (2 kabelki i brak pomiaru prędkości).
  
 
Cytat:
2003-05-01 14:12:28, 3LiTe pisze:
Co by nie było , ważne że działa - tyle że trezba to chyba wylutować z wiatraczka do ATX-ów (3-kabelki) bo w AT-kach mogło tego chyba nie być (2 kabelki i brak pomiaru prędkości).


Mój miał dwa kabelki.
Do Damiana: A kim ty jesteś z wykształcenia że uważasz się za speca....
PS. Czujnik indukcyjny to nie to samo co czujnik halla ale to pewnie wiesz skoro jesteś takim szpecem.
A pozatym co ma wspólnego pomiar temperatury powietrza w kolektorze ssącym z moim układem.
Niniejszym kończę dyskusję z kolegą Damianem gdyż widzę że nie jesteśmy w stanie się dogadać. Może kiedyś przy innej okazji nam się to uda.
Pozdroowka Damian. Więcej nie odpowiadam na Twoje posty. Jak chcesz kontynuować dyskusję to zapraszan ma priva: GG: 251554.
  
 
Trochę "looozu" Panowie

rzeczywiście artykuł otrzymałem i napewno pojawi sie na dniach w dziale WW - dzięki Bocian
  
 
Jeszcze jedno do wynalazcy czujnik halla to jest właśnie czujnik indukcji magnetycznej, pozatym taki czujnik niepotrzebuje zasilania bo to on sam je wytwarza przy zmiennym polu magnetycznym, poczytaj troche o sprawdzaniu czujników ABSu, a sorry zapomniałem że Poldki niemają czegoś takiego jak ABS.
  
 
Miałem nie dyskutować ale poczytaj sobie sam:
Czujnik położenia wału korbowego
Jest tam opisane jak działa czujnika Halla i indukcyjny. I bez urazy ale trzeba być mało inteligentnym żeby nie zauważyć różnicy między oboma. Zamiast jeździć z dumą jakimś tam oplem z ABSem byś się dokształcił trochę.

Przepraszam że zaśmiecam forum tak bezsensownymi postami ale kolega najwyraźniej nie chce podjąć dyskusji poza forum.
  
 
pomyslal ktos o tym zeby wstawic czujnik na wale napedowym? kumpel w maldonie ma czujnik na poloscie no ale w poldku tego sie nie da zrobic. mozna podlaczyc czujnik na wyjsciu ze skrzyni biegow. wtedy wystarczy dobrac odpowiednia srednice kola i wszystko bedzie dzialac bez problemu. zrobie to u siebie w fiacie to dam znac jak dziala. czujnik naturalnie z kompletu z licznikiem.
  
 
A no wlasnie, możliwość zastosowania czujnika rowerowego jest znacznie prostsza. Jest wszystko jedno gdzie zamontuje sie zestaw (czujnik+magnes) byle tylko trzymały sie mocno i były wystarczająco blisko siebie.

Problemem moze być tylko przeliczenie obwodu, ale przy znajomości przełożenia w tylnym moscie i to nie sprawia problemu.

Ma ktoś do oddania sam czujnik rowerowy...?
  
 
ludzie wy tu się pozabijacie..... nie było mnie kilka dni a tu takie brednie o elektronice na forum

W wentylatorze komputerowym zasilanym +12V i masa, nie ma trzeciego przewodu ponieważ służy on tylko i wyłącznie jako przewód przez który przesyłane są informacje o prędkości obrotowej silniczka. Jeśli go nie ma ( ten dodatkowy przewód) to silniczek nie posiada możliwośc regulacji dokładnej.... bo wystarczy zmniejszyć napięcie i już się wolniej kręci , ale nie jest to dokładane regulacja.

Może jeden z naszych kolegów zatknął się z wentylatorkim typu "dwu przewodowego" i tam poprostu nie ma żadnych czyjników, on ma się kręcić i tyle (a uszodzenie może być wykryte poprzez pomiar prądu pobieranego)

Faktycznei gdy mamy wentylatorek z 3 przewodami ma on w swoich wnętrzościach czyjnik , i może on być różnego typu( może być i halla, i zwykły kontaktronik( niestosowane). I to jest prawda że reaguje on na zmiany pola magnetycznego w swoim polu. I tu nie ma się co kłócoć - nie ma o co

Wentylatorki z 2 przewodami służą do chłodzenia obudowy , on ma się kręcić i tyle.... a wentylatorki na procku, karcie grafiki, dzwiękowej..... i reszcie scalaków pociada taki czyjniki, gdyż prędkość zależy od stopnia wykorzystania ( przepływu prądu) - temperatury.

Koledze z Astry radze rozebrać wentylatorek dobrej klasy do chłodzenia układów scalonych , nie obudów! A co do ABSu tam są czyniki bezwładności kół!!!!!!!!!!!!!!!! A taki kontaktronik lub czyjnik halla działa raz na jeden pełny obieg koła - ale by ABS działał ......... ale wystarczy że zwiększymy ilość magnesików( tak obrazowo) i już zacznie lepiej pracować.....

A i jeszcze jedno zastosowania czyjnika rowerowego w samochodzie ma jedną wade ( w rowerze ona również występuje) .... stań koło pracującej ciężarówki starego typu np: STAR... iu stojąc w miejscu będziesz miał prędkość na liczniku .... tak tak to jest największą wadą czyjników magnetycznych - mała odporność na zakłucenia magnetyczne niewiadomego pochodzenia

I prosze się nie kłócić jak się nie ma pojęcia , bo to jest takie dziecinne, a może nawet gorzej

I prosze opisać jaki wentylatorek popsułeś

[ wiadomość edytowana przez: polonezcaro dnia 2003-05-02 21:08:02 ]