MotoNews.pl
  

[MKx] podlużnice - kilka wariantów naprawy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
pojeździłęm po blacharzach i różne opinie spotkałem poradźcie co wybrać :

1 - dobry fachowiec , poważny warsztat(polecany) - 800zł z materialem obie strony , czas naprawy jakiś dłuższy (kilka dni, może tydzień), powiedzial że trzeba dużo porozkręcać auta i z blachy będzie 'Tworzy' podłużnice.

2 - taki nijaki od 300zł za stronę , razem od 600 - 1000zł , równierz mówi że duuuzo roboty i czas trwania 1 - 1.5 tygodnia

potem udałem się po za miasto

3- wariat - chcial wymieniać poł podłogi razem z podłużnicami mówi że tak z 1500zł

4- taki mały warsztacik - jednoosobowy - facet mówi 200zł obie strony z materialem i konserwacją (szok) , mówi też że robi tak ludzią i jeżdzą, nawet jak już urwane mieli to naprawiał i jest git. czas robocizny 1-2 dni

5 - większy warsztat - facet mówi że 150zł za stronę i też bedzie git , wyglądał nawet na fachowca , odrazu wiedział co i jak,


no i nie wiem:/ niby ten za 800zł to by było fajnie.. , co radzicie?

4 i 5 powiedzieli że najpierw wycinają pordzewiałą blachę(podlużnicę) a potem do zdrowej części dospawywują blachę i jest git. Ale nie było mowy o rozbieraniu połowy auta.. a tam chyba trzeba troche poodkręcać, tą belke tylnią(tak to się nazywa?)

pewnie że wole dać wiecej i żeby było dobrze.. ale 500zł różnicy:/

HELP!

[ wiadomość edytowana przez: bociansan dnia 2009-08-26 14:57:24 ]
  
 
jak zrobisz u tych tanich to pewnie po roku ruda powroci...:]
a u tych drozszych... moze na 2-3 lata bedzie spokoj
  
 
pytlar aczkolwiek niekoniecznie
  
 
JA bym zrobił przeszczep używanej podłużnicy,
Raczej zdemontować mus:
-koła
-wlew paliwa
-wszystko co leży na podłodze w bagażniku
-najlepiej tylni zderzak i czasami mcpersona
Reszty raczej nie trzeba, chociaż zależy to od kultury pracy mechaników
Koniecznie po spawaniu i przed konserwacją dokłądnie obejrzyj jak Ci przyspawali (czy nie ma dużych dziur, czy nie przepalili się do bagażnika, czy jest równo i w tym samym miejscu itd), zabezpiecz spawy podkładem, zwłaszcza w bagażniku. Pamiętaj o otworach w podłużnicach przed konserwacją, do odprowadzania wody. Ja używałem blachy do podłużnic ocynkowanej 2mm. Na każdą podłużnicę poiświęciłem 1 dzień+spawanie 2godz (40pln)+konserwacja3godz (50pln materiały). Materiały to Brunox+APP.
  
 
kurde troche przyoszczędziłem ale wybralem tego kolesia za 300zł + konserwacja, powiedział że wywali co zgnite i wspawa nowe. mowił że potrzeba mu na to dwa dni, wygląda na takiego co wie o co chodzi, i że generalnie będzie git. Wiem ze lepiej by było wyciąć calkeim starą podłużnice i wyrzeźbić nową ale to znowu kasa:/ używaną podłużnice znaleść w dobrym stanie to chyba nie możliwe.

Do tematu podszedłem w ten sposób że narazie zrobie doraźnie za 300zł i zobacze co się będzie działo za rok.. ogólnie z samochodem, facet mowił że tak robi i ludzie jeżdżą i jest ok. .więc ja też tak pojeżdże... żeby mi tylko nikt w d... nie wjechał.

aha do droższego wariantu musiał bym dołożyć z 500zł :/ jak by nie było sporo kasy.. szkoda mi.. a chwilowo moje dochody nie należą do najwyższych:/

przy samej naprawie mnie nie bedzie.. nie ma takiej możliwosci.. dam auto odbiore auto - dam kase i do domu.. ryzukuje wiem- że facet zrobi na pokaz i tyle,, ale co mam zrobić:/ pracować trzeba
  
 
trza było chociaż gościa postraszyć, że wpadniesz na obejrzenie np z innym blacharzem, a przed samą wizytą zadzwonić i odwołać. Często daje to niesamowite efekty...
  
 
dobrze zrobiłeś jak zrobiłeś
jak nie odwalil fuszerki to zaoszczędziłeś kilkaset złotych i będzie lala
a jak odwalił fuszerkę - to wyjdzie to na jaw, ale zawsze straciles mniejsza kase, bo nie jest powiedziane ze jakbys wiecej zaplacil ze oni by fuszerki nie odwalili
  
 
tez mnie czeka taka robota !! moze zapodasz jakies fotki jak zrobisz ??
  
 
z fotkami będzie problem.. ale ok.. postaram się opisać co i jak wyglądało.. narazie to generalnie wszyscy blacharze zarobieni.. pod koniec miesiaca dopiero będe robił:/
  
 
powodzenia w robocie i daj znac gdzie robisz bo mam ten sam problem moze ja skorzystam a i reszta kolegów byc moze tez. pozdrawiam
  
 
no i jak tam poszła robota
  
 
odebrane , średnoi jestem zadowolony, jeszcze na kanale z nim nie byłem ale z tego co się wczołgałem to wygląda tak średnio. Ale zapłaciłem tez tak nie zadużo znowu. więc:

podlużnice obie strony, no i dołek bo ładnie zakonserowane, niby pospawane wszystko.. ale przecierz nie będe zrywał konserwacji żeby zobaczyć jak to wygląda:/ widze że robił to punktowo, tam gdzie było wyżarte jest nowe zakonserwowane, ale końcówki podłużnic są całe ale w rudej.. i dalej ta ruda tam jest:/. Troche z nim pogadalem. no zlego slowa to on mi pewnie i tak by nie powiedział:/ ale mówił że spoko jest, ze śmiało można jeździć , ze się nic nie zarwie ani nie urwie - o to wzasadzie mi chodziło.

progi.. fachowiec taki jeden chciał 100zł od strony, ale chciał blotniki odginać robić tak żeby było dobrze' , no a on szpachli ponakładał gdzie trzeba, pociagnoł jakąś czarna smołą.. żywicą.. jedno miejsce to wygląda całkiem ok, ale w jedym to nie wiem co on chciał zrobić:/ widać jak by zardzewiałe miejsce maznoł taką mazią czarną.. i tak jeszcze ta rdza przebija.. ech.. no progi to mi się wogóle niepodobają w jego wykonaniu.. ale plan był odpoczątku taki żeby je wymienić za rok, na zupełnie nowe, tylko to troche droga zabawa:/


za to wszystko zapłaciłem 400zł , niby porządni fachowcy chcieli wszystko od nowa robić za same podlużnice chcieli do 1000zł.. więc niby dobrze.. , robilem foty przed naprawą i czekam na nie od kumpla, zrobie tez po naprawie i wstawie tutaj.
  
 
Witam, ja właśnie wróciłem z wyceny blacharza, ciężko było znaleźć kogoś, ktoby się tego podjął w Poznaniu, może to przez brak czasu, więc koleś powiedział 500 zł za podłużnice z tyłu, mam jeszcze trochę do zrobienia z przodu, kolejne 250 zł i konserwacja 100 zł
Rzem 850 ale robie, dam znać kiedy to nastąpi.
  
 
moje podłuznice i progi i podłoga również domagają sie inwestycji- ja zastanawiam się jednak, czy aby wymiana całej budy nie wyjdzie mi taniej niz zabawa z blacharzami, która powoduje u mnie spore obawy.

  
 
Cytat:
2006-08-11 19:04:40, masterostry pisze:
moje podłuznice i progi i podłoga również domagają sie inwestycji- ja zastanawiam się jednak, czy aby wymiana całej budy nie wyjdzie mi taniej niz zabawa z blacharzami, która powoduje u mnie spore obawy.



No moze i tak ale skad wziasc niepordzewiała bude escorta?Takie rzeczy to tylko w erze Mam tez ten problem.Porobem "3P" czyli progi, podłoga, podłuznice
  
 
Byłem se tera na urlopie 80km za Wawą. Umnie też progi do wymiany, podłużnice do zrobienia i kilka wyprysków.Pytam się tam u mnie w takim sporymi ładnym warsztacie i co słyszę:
wymiana progów z lakierem, pospawanie podłużnic, 5 cm nadkola
+ w 3 miejscach punkty wielości monety 5 zł i chce max. 1100 zł.
Chyba zrobię???
  
 
przyzwoita cena
  
 
Cytat:
2006-08-16 17:02:20, jankes6 pisze:
Byłem se tera na urlopie 80km za Wawą. Umnie też progi do wymiany, podłużnice do zrobienia i kilka wyprysków.Pytam się tam u mnie w takim sporymi ładnym warsztacie i co słyszę: wymiana progów z lakierem, pospawanie podłużnic, 5 cm nadkola + w 3 miejscach punkty wielości monety 5 zł i chce max. 1100 zł. Chyba zrobię???


gdzie ten zakład...
  
 
są foty , przed naprawą :

i po + te z.. zepsutu próg:

te zdj po naprawie musze jeszcze raz zrobić bo śpieszyłem się ciemno było i tak na czuja robilem, a nie mam aparatu musiałem kumpla prosić.
  
 
Powiem Ci że nie tak bardzo fachowo Ci to zrobił. Mógł chociaż już dla zmyły - samego widoku tą konserwacją całe prowadnice pociągnąć. A tak na odpiernicz zrobił. Co to za fachowiec. Chyba flachowiec.