Do posiadaczy wlewu gazu pod klapką

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Popatrzyłem, poczytałem i kazałem zamontować "wlew"
gazu obok wlewu benzyny (pod klapką) i pokarało mnie!
Zamontowali "wlew" tak (pod kątem), że przy tankowaniu gazu trzeba wykręcić korek benzyny, podobnież by nie ciąć osłony
wlewu paliwa!
A jak jest to wykonane u Was?
  
 
Ja powiem Ci tylko jedno - jedź do DZIADÓW niech poprawiają.....
  
 
Ja mam pod klapką i działa idealnie... nic nie trzeba było ciąć... po prostu otwieram i moge albo to albo to odkręcić... jedź do nich niech to zrobią.
 
 
Jadę w poniedziełek, ale magik już przy odbiorze marudził,
że jeśli ma być (czytaj będę się upierał) równolegle do wlewu
benzyny to trzeba ciąć metalową osłonę wleu/przewodu paliwa,
a to groźi korozją.
Dlatego pytanie - jak to wygląda w Waszych bolidach od środka (w bagażniku).
  
 
ee tam, u mnie nic nie cieli i zrobili... powiedz im że się da i tyle. Jak ja montowałem to chcieli mi wpakować do zderzaka, ja im powiedziałem że chcę pod klapką, to Ci na to że się nie da... ja się uparłem że się da.. podszedł kolęś z miarką, zmierzył narysował i stwierdził że rzeczywiście się da...
 
 
Witam.
Pytanie wspomagające:
-czy u Was "wlew" gazu jest przymocowany bezpośrednio do
blachy (pod klapką), czy też jest pod nim dystans/podkładka/profil
który ustawia "wlew" prostopadle do boku błotnika!
Piękne dzięki za odpowiedzi, czas i chęci.
  
 
Cytat:
2003-05-04 11:27:42, Origami pisze:
Witam.
Pytanie wspomagające:
-czy u Was "wlew" gazu jest przymocowany bezpośrednio do
blachy (pod klapką), czy też jest pod nim dystans/podkładka/profil
który ustawia "wlew" prostopadle do boku błotnika!
Piękne dzięki za odpowiedzi, czas i chęci.



Podziękuj Ptaszynie
  
 
Witam.
Jak głosi stare przysłowie"... gdy coś może zostać spieprzone -
to na pewno będzie ...".
Zdjęcia oglądałem, a jakże i to długo przed instalacją!
Całą robotę zleciłem w ASO, dodałem przedruk zdjęcia i zostawiłem
brykę. Odebrałem i ...rwa, założyli wlew o 0,5-1 cm wyżej i teraz
za cholerę nie można go wyprostować, dodatkowo miśki pokaleczyli lakier we wnęce wlewu! Dziś poprawili ... - rewelacja
wchodzi pistolet od gazu bez wykręcania korka benzyny, ale o reduktorze, czy podobieństwu do zdjęcia można tylko pomarzyć!
Dlatego ponawiam pytanie o profil/pdkładkę pod "wlewem".
I stawiam nowe co im mogę zrobić? - zgodnie z prawem!
Pozdrawiam i powodzenia.

** Do szczęsliwych posiadaczy wlewu ...**
  
 
Ptaszyna!

Co to jest na tym filtrze powietrza???



  
 
Ptaszyna (chyba) odizolował cieplnie filtr powietrza, żeby chłodniejsze powietrze wlatywało do silnika - co dało wzrost mocy o 0,00000001 KM
  
 
A może zrobił to co ja chiba (to nie błąd) zrobię, zamiast kupować nowy filtr i żeby wyeliminować wyrczenie a wg Ciebie dostawanie się lewego powietrza do silnika, oraz piasek+nacisk+metal

  
 
Pamiętam ,że Ptaszyna swojego czasu fascynował się cieplnym odizolowaniem dolotu powietrza, więc to chyba o to chodzi..... co do Twojego problemu to kup spinki i po kłopocie..... ew. jeśli masz uszkodzoną puszkę filtra - zakup całą nową puchę......
  
 
Cytat:
2003-05-06 11:44:47, -JACO- pisze:
Pamiętam ,że Ptaszyna swojego czasu fascynował się cieplnym odizolowaniem dolotu powietrza, więc to chyba o to chodzi..... co do Twojego problemu to kup spinki i po kłopocie..... ew. jeśli masz uszkodzoną puszkę filtra - zakup całą nową puchę......



Ptaszyna z tego co wiem, nie ma żadnych grzybków. Więc odizolowanie dolotu miało na celu jedynie obniżyć temperaturę powietrza
  
 
Najlepiej niech sam się wypowie
  
 
Cytat:
Ptaszyna (chyba) odizolował cieplnie filtr powietrza, żeby chłodniejsze powietrze wlatywało do silnika - co dało wzrost mocy o 0,00000001 KM



No, no, prosze nie zapominac, ze odizolowalem cieplnie rowniez rure przed puszka wiec 0,00000001 + 0,00000001 dalo mi cale 0,00000002KM!