Fiat 132 dylemat

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

zobaczylem dzis na podwuzu u jakiegos goscia fiata 132 wiec wpadlem sie zapytac czy samochud nie jest na sprzedasz , okazalo sie ze jest na sprzedasz ale jego wlasciciel starszy pan opowiedzial mi cala chistorie o tym fiacie , wiec tak mozecie niewiezyc ale ten fiat jest z 17 sierpnia 1974 roku samochud byl sprowadzony z wloch , sciagniety jako nowka , pierwszy wlasciciel , bezwypatkowy , silnik 1,6 a teraz was zagne przebiek 70tys km swierzo po dotarciu , samochud kilka razy zrobil dluzsza trase a pozatym jezdzil nim tylko do pracy i do kosciola , samochud ma orginalny lakier , nieznalazlem anie jednej malej dzirki gdzie mogla by byc ruda , wnetsze idealne tak jak by sie przeniesc w lata 70 niema nic zniszczonego , samochud stoi na dwoze od 3 miesiecy bo jego syn kupil sobie golfa a tego "gruchota" cytat syna wywalil na dwur , samochud podobno na chodzie choc go nieodpalil bo niemial akumulatora, niewiem jak tam podloga ale blachara i silnik wygladaja idealnie i teraz nasuwa sie pytanie , bo najpierw chcialem brac silnik od tego fiata ale potem jak przyjzalem mu sie bardziej (fiatowi) to szkoda mi go bylo zniszczyc to bardzo piekny okaz , zastanawiam sie czy nie sprzedac fiata 125p i nie kupic tego 132 , sam niewiem mam teraz dylemat i niewiem co zrobic oto kilka fotek tej 132 szkoda ze aparat taki slaby ale mowie wam brzytwa jak nic ten fiacior



życie jest za krótkie by jeździć małymi samochodami
  
 
Istne cudo..... zakochałem sie... chyba sprzedaje malana.....
  
 
Taki pełny orginał to to nie jest bo chyba ma na przodzie znaczek Polski Fiat.
Ja bym w sumie na tak odpicowanego kanta jak teraz masz nie zamienił ale jako drugi na niedzielne wypady czemu nie
Ile chce dziadzio za niego ?!

Fakt piękny jest
  
 
Jak dla mnie to 73' albo starszy - ma inne światła z tyłu - orginały z I serii , przód na 90 % ma nieorginalne reflektory z przodu , atrapa ze znaczkiem ze 132 p ??
Ja bym brał jak w dym - tylko ile ceni ?? jak ty się wachasz to ja go biore
  
 
co do ceny to jeszcze niewiem , facet powiedzial zebym sie namyslil , zobaczyl jeszcze raz go , obejzal podloge , posuchal jak chodzi i zaproponowal cene a ja niewiem ile mam powiedziec , moze ktos pomuc
  
 
obejrzyj obejrzyj. Mnie powalił na kolana. Ja bym go może przygarnął gdyby cena niebyła zdjęta z nieba. To 1.6 to jest DOHC?
Właśnie jak tam wyglada podłoga, są jakies ślady korozji? I co z tym przodem - bo widze jakieś kręcenia nosem
  
 
Kurcze jak tak wyglada w rzeczywistosci jak na zdjeciach...to moze ja bym sie skusil...???tylko ile???ale szkoda i tak nie mam kabzy...
  
 
widze ze co ktozy maja klasyki namawiaja na kupno 132 a ci ktozy maja 125 namawiaja zeby zostac przy 125 sam juz niewiem , chyba oszaleje ale bede kolego i odstapie auto , bo wiem ze w 125 wsadzilem duzo kasy i juz jej niedostane a na uczymanie dwuch fiatow mnie niestac wiec Panowie kto chce kupic to cudo ? , pewnie Blady
  
 
No przeciez ja pierszy sie zgłosiłem
  
 
jest cudowny i widziałem ten model z pierwszej seri 132 tylko raz . jest ich już bardzo mało , a ten nieżle się trzyma . ma inną tylnią szybe niż mój , inną deske rozdzielczą , inne światła z tyłu no i te przednie światła ??
Poza tym lewy błtnik tył chyba troche gnije , prawe drzwi tył lekko wgniecione , przedni zderzak uderzony w słupek , jak by co biore go za rozsądne pieniądze
  
 
a mi sie jakos nie podoba ... Ja ogolnie nie cholduje oryginalowi. Wiem ze przod nie jest orygalny, ale ... nie podchodzi mi i tyle ... Jednak wyglada na zadbany egzemplarz!!
  
 
co za dynamika w tym wątku , nie zdąże odpisać a już nie wiem co się dzieje
Jasne że biore jak w dym , auto z takim przebiegiem , właśnie zrobiłem dla niego miejsce w garażu
eeeee pewnie gościu ze 2 tyś zawoła ...
wtedy mnie nie stać , choć i sam silnik z tym przebiegiem jest wart z 1000 lekko
  
 
Ja myśle ze jakby tak nakręcic dziadka to sprzedał by tanio, bo i tak mu stoi pod chałpą i "gnije". Nic z nim nie robi nikt nim nie jezdzi a jemu wpadnie jakis grosz.
Jeszcze powiedziec mu ze nalezy sie do klubu starych fiatów gdzie o takie samochody sie dba itp itd i pojdzie jak nic
Trzeba nakręcic dobrą gadke, a pozniej rozbierzemy go w szopie
  
 
Cytat:
pozniej rozbierzemy go w szopie



ja ci dam rozebrać!! sam sie rozbierz
  
 
Koniu tak jak mowisz , cochwile zmieniam zdanie ale to kij , jutro ide pogadac z dziatkiem moze go nakrece na jakis grosz , wsumie co mi szkodzi , moze sie uda i sprzeda tanio, dam znac jutro
  
 
Bratek - no jak sprzeda tanio, to sobie go wezmiesz przygarniesz na początku nie bedziesz musial nic placic prócz oplaty skarbowej czy coś w tym stylu a jak sie rozmyślisz to sprzedasz z zyskiem
Ale nie próbuj sprzedawac 125p !!!!

MCQUEEN - hehe..nie tak oficialnie
  
 
Ja wam dam takiego rodzynka rozebrać i to prezes tak przykładem zablysnoł
Wstyd , taki ślicny FIACIK i taki rzadki , z pierwszej serii widzieliście tą tapicerke ...
  
 
rozumiem te rozterki
ja co prawda kupiłem dość zdezelowane 131 "tylko" z '79 a BLADY i tak mnie namawia bym go ożywil. ale 125p to też niezłe auto no i jak 1.6 będzie pod maską to już prawie MONTE CARLO a to już coś
  
 
Myśle ze nie ma się nad czym zastanawiać....132 w takim stanie to naprawde rzadki egzemplarz. Szczerze sie przyznam, ja osobiście jeszcze tej wersji na żywo nie widziałem...a już kilkanaście 132 w zyciu "dotykałem".
Co do ceny nie powinno byc tak żle, ale na 1000 pln bym nie liczył.
Realnie mozna za niego dac ok 2500 pln,( stan=cena).
Co do silnika..70 kkm, hm...brać.


Cytat:
choć i sam silnik z tym przebiegiem jest wart z 1000 lekko



a ja wiem np. gdzie stoi silniczek 2.0 który ma 8000 km na liczniku),.....a za to ile mozna by dać?


Pozdr.

P.S

...moja decyzja..bierzcie tą 132!!!!!!!
  
 
Panowie - BRAĆ!!!!!!!!! - za logiczną cenę . Ja poluję na jednego w Gdańsku 132 2000 '83 - silnik ok, blachy do remontu, facet daje w cenie 4 nowe drzwi, przednie nowe błotniki i tylne reparaturki... Za 1 tyś złotych - sorry, ale go sobie zaklepałem .