MotoNews.pl
  

Bagażnik po pięciu trzaśnięciach się zamyka lub nie - pomocy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Bagażnik po pięciu trzaśnięciach się zamyka lub nie - pomocy.
Gdy były upały chyba jakaś sprężynka spadła w zamku, który zatrzaskuje się po spuszczeniu klapy bagażnika. Cały zamek jest na nity zamknięty i nie mogę z mężem go rozebrać, czy ktoś miał to samo ? Wyszukiwarkę przeczyrałam ale nic niema... Proszę o pomoc bo to wstyd pod marketem tak trzaskać wielokrotnie - ludzie się patrzą i mówią pod nosem o Espero jaki to grat, a naprawa pewnie jest błachostkę ale od czego zacząć. Może jakieś zdjęcia cyfrowe z instruktarzem byłabym wdzięczna. Pojadę do brata i coś poradzimy a może zapracowany mąż szybciej się zajmioe jak będzie miał napisane od czego zacząć . Proszę o pomoc ....
  
 
zamek klapy bagażnika kosztuje pewnie ze 25zł....szkoda życia

Powodzonka!
  
 
Cytat:
2006-07-30 14:01:38, Marzenkachilsz pisze:
Bagażnik po pięciu trzaśnięciach się zamyka lub nie - pomocy. Gdy były upały chyba jakaś sprężynka spadła w zamku, który zatrzaskuje się po spuszczeniu klapy bagażnika. Cały zamek jest na nity zamknięty i nie mogę z mężem go rozebrać, czy ktoś miał to samo ? Wyszukiwarkę przeczyrałam ale nic niema... Proszę o pomoc bo to wstyd pod marketem tak trzaskać wielokrotnie - ludzie się patrzą i mówią pod nosem o Espero jaki to grat, a naprawa pewnie jest błachostkę ale od czego zacząć. Może jakieś zdjęcia cyfrowe z instruktarzem byłabym wdzięczna. Pojadę do brata i coś poradzimy a może zapracowany mąż szybciej się zajmioe jak będzie miał napisane od czego zacząć . Proszę o pomoc ....

po pierwsze..sprawdz czy to napewno zamek..tzn na otwartej klapie palcem lub srubokretem naciskajac na ten jezyczek od zamka sprawdz czy zaskakuje..jak zaskakuje to daruj sobie naprawe zamkna bo to nie wina zamka w takiej sytuacji tylko tego ucha ktore znajduje sie w progu zaladunkowym a o ktore zaczepia sie jezyk zamka..wystarczy niechcacy przytrzasnac cos klapa bagaznika zeby minimalnie zmienic polozenie tego ucha..trzeba po prostu metoda prob i beldow ustawic to ucho w optymalnej pozycji..ja robilem to tak ze po prostu dalem sie zamknac w bagazniku z latarka i srubokretem i regulowalem bo z zewnatrz nie bardzo sie da
  
 
Cytat:
2006-07-30 16:33:22, qbaj pisze:
..."po pierwsze..sprawdz czy to napewno zamek.."


Jest b.duża szansa...miałem dokładnie to samo......"spadła jakaś sprężynka.."..a raczej jej część.

Nie pamiętałem dokładnie ceny ale sprawdziłem. Tak to wygląda w Daewoo:

Numer katalogowy: 96207854
Nazwa: ZAMEK POKRYWY BAGAŻ.
Cena netto: 14.50zł
Jednostka miary: SZ
Typy samochodów: Espero ;

Cena jest wprawdzie netto ale i tak nie ma sensu w tym kopać.
  
 
Cytat:
2006-07-30 16:33:22, qbaj pisze:
po pierwsze..sprawdz czy to napewno zamek..tzn na otwartej klapie palcem lub srubokretem naciskajac na ten jezyczek od zamka sprawdz czy zaskakuje..jak zaskakuje to daruj sobie naprawe zamkna bo to nie wina zamka w takiej sytuacji tylko tego ucha ktore znajduje sie w progu zaladunkowym a o ktore zaczepia sie jezyk zamka..wystarczy niechcacy przytrzasnac cos klapa bagaznika zeby minimalnie zmienic polozenie tego ucha..trzeba po prostu metoda prob i beldow ustawic to ucho w optymalnej pozycji..ja robilem to tak ze po prostu dalem sie zamknac w bagazniku z latarka i srubokretem i regulowalem bo z zewnatrz nie bardzo sie da



Palcem dociskam z prawej stronu zamka taki ząbek w dół wtedy po 3 trzśnięciu zamyka się albo od nowa ręką do dołu nastawiam. Raczej nie przycisnęłam bagażu aby ucho odgiąć ale może ktoś z rodziny sprawdzę to, ale jak by ucho się odgięlo to by wcale się nie zamykał ? Macie jakieś zdjęcia ?
  
 
Cytat:
2006-07-30 18:58:26, bogdan1 pisze:
Jest b.duża szansa...miałem dokładnie to samo......"spadła jakaś sprężynka.."..a raczej jej część. Nie pamiętałem dokładnie ceny ale sprawdziłem. Tak to wygląda w Daewoo: Numer katalogowy: 96207854 Nazwa: ZAMEK POKRYWY BAGAŻ. Cena netto: 14.50zł Jednostka miary: SZ Typy samochodów: Espero ; Cena jest wprawdzie netto ale i tak nie ma sensu w tym kopać.



sam zamek może jest tani ale jego montaż i regulacja może być trudna ? Czy nie ? Tam są jakieś nity brak śrubek jak żeś top ustrojstwo wymieniał bez problemów ?
  
 
Cytat:
2006-07-30 20:52:53, Marzenkachilsz pisze:
sam zamek może jest tani ale jego montaż i regulacja może być trudna ? Czy nie ? Tam są jakieś nity brak śrubek jak żeś top ustrojstwo wymieniał bez problemów ?


Demontaż/montaż 10 minut, regulacji ZERO...chyba 2 śrubki do załatwienia i jakieś cięgno ale zabij...dokładnie nie pamiętam...Naprawdę prosta czynność. Wystarczy się uważnie przyjrzeć przed demontażem.
  
 
Dwie śrubki mocujące, ale do wykręcenia śrubokrętem o koronkowej końcówce. Do zamka dochodzą dwa cięgła dosłownie zaczepione na zasadzie haczyka (od górnego zamka w klapie na kluczyk i od siłownika). Wymiana jest banalna. Dla ułatwienia najlepiej odpiąć te cięgła przed odkręceniem zamka (Są przymocowane plastikowymi zapinkami. Zapamietać ułożenie !) i założyć je, jak już nowy zamek jest przykręcony. Powodzenia !
  
 
Ewentualnie pokazać się na zlocie śląskim
Brać klubowa to obejży i się okaże czy zamek do wymiany czy idzie to naprawić/wyregulować na miejscu
Co dwie głowy to nie jedna
  
 
Przerabialem to chyba z tysiąc razy.... luzny zamek, dokreciłem. i tak sie nie domykało... pomogła regulacja tego preta który jest w tylnym pasie. teraz wystarczy lekko klapnąc.
  
 
Cytat:
2006-07-30 21:36:28, Czarek_Rej pisze:
Przerabialem to chyba z tysiąc razy.... luzny zamek, dokreciłem. i tak sie nie domykało... pomogła regulacja tego preta który jest w tylnym pasie. teraz wystarczy lekko klapnąc.


Przeczytaj uważnie..
Tobie też sprężynka wypadła ??...tysiąc razy ??
  
 
Cytat:
2006-07-30 21:36:28, Czarek_Rej pisze:
Przerabialem to chyba z tysiąc razy.... luzny zamek, dokreciłem. i tak sie nie domykało... pomogła regulacja tego preta który jest w tylnym pasie. teraz wystarczy lekko klapnąc.



regulacja tego preta który jest w tylnym pasie mógłbyś dokładniej opisać który pręt i jak regulowałeś (podginałeś go czy jak ?)

Inne pytanie czy na otwartej klapie ząbek (wyrostek) z prawej strony po otwarcie jest w górnym położeniu w niezepsutym zamku ? czy jest w dolnym położeniu ? jak ręcznie przesunę go w dolne położenie to lepiej się zamyka...
  
 
Cytat:
2006-07-31 06:48:05, Marzenkachilsz pisze:
regulacja tego preta który jest w tylnym pasie mógłbyś dokładniej opisać który pręt i jak regulowałeś (podginałeś go czy jak ?) Inne pytanie czy na otwartej klapie ząbek (wyrostek) z prawej strony po otwarcie jest w górnym położeniu w niezepsutym zamku ? czy jest w dolnym położeniu ? jak ręcznie przesunę go w dolne położenie to lepiej się zamyka...



Regulacja tego pręta polega na poluzowaniu śruby i przesunięciu go.

Jednak skoro ten dzyndzel w zamku nie powraca to na bank masz szwankujący zamek. Wymień albo spróbuj naprawić (choć jak koledzy piszą wymiana na nowy jest szybsza, tańsza i pewniejsza)
  
 
Cytat:
2006-07-31 06:48:05, Marzenkachilsz pisze:
regulacja tego preta który jest w tylnym pasie mógłbyś dokładniej opisać który pręt i jak regulowałeś (podginałeś go czy jak ?) Inne pytanie czy na otwartej klapie ząbek (wyrostek) z prawej strony po otwarcie jest w górnym położeniu w niezepsutym zamku ? czy jest w dolnym położeniu ? jak ręcznie przesunę go w dolne położenie to lepiej się zamyka...


Dlaczego Kobieta chcąc przepłynąć rzekę zamiast w poprzek wybiera drogę wzdłuż

Proszę Cię Marzenko!...zresztą...Robert_S już wszystko napisał


Pozdrowionka
  
 
Dziękuję to mi wystarczy. Kupię zamek i pojadę do znajomego co będzie miał śrubokręt z końcówką gwieździstą (koronkową). Wasze posty wydrukuję i na pewno się mu przydadzą. A i w wyszukuiwarce pod hasłem "zamek pokrywy bagażnika" będzie coś dla następnych po mnie.
  
 
Cytat:
2006-07-31 09:23:03, Robert_S pisze:
Regulacja tego pręta polega na poluzowaniu śruby



Jeszcze tylko dla pewności pisząc o "pręcie" miałeś na myśli to samo co qbaj pisząc o "uchu"
  
 
Cytat:
2006-07-31 17:42:37, Marzenkachilsz pisze:
Jeszcze tylko dla pewności pisząc o "pręcie" miałeś na myśli to samo co qbaj pisząc o "uchu"



Tak
  
 
Miałem to samo - odgiąłem nieco na rzw. chama blaszki zamka (no bo jest zanitowany) i pęsetą wydłubałem sprężynkę. Urwoało się w niej ucho, więc zrobiłem z kolejnego oczka sprężyny (odgiąłem prostopadle i już). Tą samą pęsetą wsadziłem przez szczelinę do zamka, który nieco zgniotłem w imadle, żeby wrócił do poprzedniego stanu. Ok. 10 min. roboty, żadnych zakupów.
Powodzenia (choć już pewnie masz zrobiony
  
 
Jaki to ściek w Kłatowicach płynie... bo Twe śmiechowate problemy Marzenko ino ón może rozwionzoć.
  
 
Cytat:
2006-08-19 19:39:56, kuki543 pisze:
Miałem to samo - odgiąłem nieco na rzw. chama blaszki zamka (no bo jest zanitowany) i pęsetą wydłubałem sprężynkę. Urwoało się w niej ucho, więc zrobiłem z kolejnego oczka sprężyny (odgiąłem prostopadle i już). Tą samą pęsetą wsadziłem przez szczelinę do zamka, który nieco zgniotłem w imadle, żeby wrócił do poprzedniego stanu. Ok. 10 min. roboty, żadnych zakupów. Powodzenia (choć już pewnie masz zrobiony



Rzeczywiście już dawno zrobiłam (wymiana na nowy) zapomniałam o tym poście. Ze starego zamka wypadła sprężynka z ułamanym uchem więc było to samo co u ciebie. Podziwiam twoje zdolności z pęsetą

A temu ulubionemu i lubianemu Piotr-kowi ( Piotr jakie to ładne imię i to z Olkusza, tam jest pustynia Błędowska i dużo grzybów ja lubię Olkusz) nie dam się sprowokować - tylko mu odpowiem, że jak masz większe bardziej poważne problemy, niż na przykład zamek od bagażnika to napisz to na forum może ktoś ci coś poradzi, a jak nie masz to zapylaj Gieorginię i nie zabieraj głosu (zbyt pochopnie), bo twoje wstawki są bardzo dobre) i możesz nimi imponować w Olkuszu na zabawie w remizie strażackiej (ja lubię takie potańcówki z miejscowymi ), bo tu na tym forum czyta Cię trochę inne towarzystwo (towarzystwo przyjaciów chińskich ręczników ).



[ wiadomość edytowana przez: Marzenkachilsz dnia 2006-09-09 10:45:26 ]