MotoNews.pl
4 Wymiana reduktora..na co zwrocic uwage? (154565/0)
  

Wymiana reduktora..na co zwrocic uwage?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam! jako ze moj reduktor po 100tys km przestal zachowywac sie prawidlowo przyszedl czas na zmiane..zastanawialem sie nad regeneracja ale samodzielnie nie chcialem tego robic a serwisy za regeneracje spiewaly o 200zl w gore wiec uznalem to za ekonomicznie nieoplacalne..kupilem nowy reduktor dokladnie identyczny z tym ktory mam aktualnie zamontowany i bardzo go sobie chwalilem (landi renzo se81)..

w teorii wymiana reduktora wydaje sie banalna dlatego rozwazam zrobienie tego samodzielnie..i teraz pytanie..na oko wymiana to wyjecie starego i wsadzenie w mocowania nowego a nastepnie podpiecie calosci do instalacji wodnej elektrycznej i gazowej..czy ulegam zludzeniu? czy w praktyce nie jest to takie proste? na co ewentualnie zwrocic uwage? chetnie poslucham rad fachowcow...dodam ze chodzi o samo zainstalowanie reduktora regulacja bedzie juz wykonywana w warsztacie
  
 
Za fachowca się nie uważam, natomiast parę razy już regenerowałem reduktor, co wiąże się z koniecznością jego wymontowania.
Przed demontażem pozakręcaj wszystkie zawory bezpieczeństwa na zbiorniku i najlepiej dodatkowo wypal resztki gazu z instalacji. Podczas demontażu uważaj przy odkręcaniu rurki doprowadzającej gaz do reduktora, żeby nie uszkodzić tej końcówki (zgrubienia, baryłki) jak to zgnieciesz albo urwiesz, to bez specjalnego przyrządu ciężko będzie cokolwiek zrobić. Po zamontowaniu na benzynie ! (nie odkręcać zaworów gazu) od razu do gazownika na sprawdzenie szczelności i regulację, oczywiście uprzedzając gazownika o zakręconych zaworach . To tyle.
  
 
Danek- też się bałem ruszania reduktora,ale jak widać niepotrzebnie.Robota przy nim jest tak prosta jak budowa cepa.Gdybym się nie wkur..wił na niektórych gaziarzy to pewno bym wymienił cały regulator,a tak kufelek ż...ca i do roboty po wczesniejszym przemyśleniu całej roboty.Naprawde jest to prosta robota by zregenerowac parownik.Ja na swoim odkręciłem tylko 6 śrub na deklu i zdjąłem mębrane nie wyciągając całego reduktora z instalacji. [inst-Romano]
  
 
dzieki Panowie..nie bylo mi dane przeczytac waszych rad przed zabiegiem wymiany bo zanim odpisaliscie ja juz dzialalem w garazu..natomiast nie wiedzac o waszych radach zastosowalem je w duzej czesci..juz wczesniej wymienialem czesto samodzielnie filtr gazu i pewne znikome doswiadczenie mialem..zakrecilem zawory wypalilem gaz i powolutku odkrecilemprzewody wodne i gazowy a nastepnie ten metalowy przewod doprowadzajacy gaz..i faktycznie zrobilem to delikatnie liczac sie z tym ze jak cos uszkodze to sobie bigosu narobie..ale sie udalo i reduktor jest na swoim miejscu..poniewaz byl identyczny z tym ktory wyjalem wiec montaz byl banalny

ale hmm...no przyznaje ze ostatnia zapewne kluczowa rada zostala mimowolnie puszczona mimo uszu..mianowicie po rozgrzaniu silnika na pb (przy okazji zresetowalem komp pb) przelaczylem samochod na gaz..i przejechalem ze 3km celem oblookania jak sie uato zachowuje..z zamiarem wybrania sie jutro na regulacje..byc moze to przypadek albo szczescie ale zadnych niespodzianek nie bylo..a wlasciwie to byla..mianowicie silnik duzo lepiej pracuje nie gasnie przy hamowaniu nie gasnie na duzej predkosci po wcisnieciu sprzegla nie buja obrotami na jalowym i wreszcie ma moc w calym zakresie obrotow..takze chyba nie zrobie sobie jakiejs mega krzywdy przez to ze nie zaczekalem na gazownika z uruchomieniem na lpg...

nawiasem mowiac jak ktos zna dobry warsztat ktory wyreguluje mi tech99 tartarini w wawie to bede wdzieczny..znam dwa jeden na ul muszkieterow filia auto-gaz slask a drugi to migas s czy jakos tak na modlinskiej..ci pierwsi sa dosc drodzy ( za regulacje krzycza 80zl co wydaje mi sie dosc wygorowana kwota szczegolnie ze juz miesiac temu przed wymiana reduktora nie udalo im sie wyregulowac prawidlowo orzekli ze reduktor raczej do smieci ale 100zl skasowali..niby wymienili mi tez swiecie ktore kupilem na ich zyczenie ale i tak wydaje mi sie ze to nie jest tanio) ci drudzy nie maja czasu i jak chcialem zregenerowac reduktor to zaproponowali mi 22 sierpnia jako pierwszy wolny termin..
  
 
Ja nie twierdzę, że to trudne, tylko niebezpieczne. Oczywiście zachowując środki ostrożności można to zrobić samemu, ale z postu wywnioskowałem, że skoro Qbaj i tak jedzie na regulację to niech przy okazji szczelność sprawdzi gazownik tak jak należy. Czy gaziarz to zrobi tak jak trzeba to inna bajka . Wbrew pozorom to poważna sprawa i takich porad typu "to nic strasznego, nic się nie stanie itp." na ogólnodostępnym forum nie powinno się udzielać. Więc żeby nie było niejasności wszystko co ktokolwiek robi przy instalacji, robi to na własną odpowiedzialność.
Nie to żebym się Kaziu Ciebie czepiał. Bez urazy . Tylko coraz częściej jak czytam podobne posty z pytaniem "jak to się robi?" to zastanawiam się czy ten kto o to pyta jest na tyle rozsądny, że nikomu, ani sobie krzywdy nie zrobi.
A poza tym to Qbaj pyta o wymianę reduktora, a nie regenerację.
  
 
Danek--zgadza się ,aby co kolwiek robić w tym zakresie to trzeba trochę coś kumać i mieć zdolności mech.A na tym forum to raczej siedzą ludzie którzy coś potrafą jak nie w lpg to w pb.Ja też byłem laikiem w lpg ale sytuacja zmusiła mnie -zresztą jak wielu,do pogłębienia tej dziedziny i teraz nie jest ona dla mnie straszna.
  
 
dokladnie uwazam tak jak piszesz Danek..z gazem moim zdaniem zartow nie ma ja zdecydowalem sie na samodzielna wymiane TYLKO I WYLACZNIE dlatego ze landi renzo udostepnia swoje podzespoly tylko wlasny warsztatom a zeby mi to zrobil ich warsztat musialbym czekac miesiac...i rowniez z powodu obaw odnosnie prawidlowosci wykonania teoretycznie prostego zabiegu nie zdecydowalem sie na samodzielna regeneracje..moze by to sie udalo bez problemu i wszystko byloby cacy a moze okazaloby sie ze korpus jest mocno ubrudzony albo wrecz uszkodzony i kupno zestawu naprawczego i stracony czas poszlyby na marne..nie mowie juz o sytuacji kiedy bym zle zlozyl reduktor albo zrobil inne glupstwo..po prostu uwazam ze kazdy powinien robic to na czym sie zna..a tak w miare bezbolesnie mam nowy reduktor o ktorym wiem ze jest przyzwoity..pozostaje regulacja..i problem z wlasciwym warsztatem..niestety ja mam prawie same zle doswiadczenia z gazownikami..kuriozalnym przypadkiem byl koles ktory niby mial byc specjalista od tartarini u mnie na pradze a okazalo sie ze nie dosc ze "regulowa" doslownie "na ucho" to jego weryfikacja poprawnosci polegala na gwaltownym ruszaniu i po 5 metrach gwaltownym hamowaniu na malym placyku..juz nawet nie chce wspomina ze urwal mi przewod od lambdy i samochod wogole nie chcial jezdzic..

takze ponawiam swoj apel bo nie chce zakladac nowego topicu..szukam fachowca ktory mi dobrze zestroi instalke i ma soft do tech99 tartarini (w wawie)
  
 
Qbaj, zadzwoń do Energy Gaz Polska i popytaj (namiary masz w "Polecanych"). Jak dotąd nie było jakichś drastycznych skarg na ten warsztat, a to już dużo .