Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Sphinx27 Miłośnik FSO 125p - Polonez 1.6 SLE Płock/Łódź | 2006-08-03 14:04:51 Kiedy po zimie okazało się, że mój dotychczasowy pojazd, 125p, jest już w zasadzie zlepkiem rdzy zapadła decyzja o kupnie następcy. Kilka miesięcy przeglądania allegro pozwoliło na wyciągnięcie ciekawych wniosków, że większość ciekawych propozycji znajduje się na południu kraju, w większości w okolicach Krakowa lub Wrocławia. Pewnego popołudnia trafił się jednak całkiem nieźle wyglądający polonez z Rybnika. Szybki telefon do mieszkającej tam rodziny żeby ocenili stan, równie szybka odpowiedź, że samochód wart jest pieniędzy, których żąda właściciel i decyzja: jedziemy na Śląsk.
Po obejrzeniu na miejscu stan samochodu jednak trochę rozczarował, gdyby nie ojciec do zakupu pewnie by nie doszło. Dużo odprysków lakieru i powierzchownych wykwitów rdzy, gdzieniegdzie pękająca szpachla, tragicznie słabe hamulce i luzy w układzie kierowniczym powodujące, że samochód prowadzi się precyzyjnie niczym okręt podczas sztormu. Na korzyść przemawiał brak dziur, jak się nam wtedy wydawało całkowicie zdrowa podłoga, widoczna wszędzie konserwacja, oraz bardzo dobry stan wnętrza. Po przyprowadzeniu go do domu została podjęta decyzja: remontujemy, żeby był przygotowany do przetrwania zimy. Wstępnie plan zakładał zrobienie zaprawek gdzie potrzeba i pomalowanie całego samochodu. Miało się obyć bez całkowitego demontażu, ale jak zawsze plan sobie, a rzeczywistość sobie. Okazało się, że może i podłoga jest bez zarzutu, ale nie cała, lecz z wyłączeniem przedniej lewej podłużnicy, która jest mocno przegnita. Po wyjęciu wszystkiego ze środka samochodu oczom moim ukazała się wstawka w podłodze pod nogami kierowcy, cała w rudym kolorze. Dotarło do mnie, że pracy będzie o wiele więcej niż mogło się wydawać, samochód nie jest w tak dziewiczym stanie jak obiecywał poprzedni właściciel. Zafundował on także wiele innych atrakcji jak niezła pajęczyna w elektryce, błotniki nieprzykręcone a przyspawane do nadwozia czy zmniejszoną o połowę liczbę srub w przedniej części nadwozia. Wszystko wskazuje także na to, że polonez miał kiedyś bliskie spotkanie z innym ruchomym bądź też nieruchomym elementem krajobrazu. Nieudolnie wyciągnięty przedni pas, grubo szpachli na masce, lewy, jak mi się wydaje nieoryginalny błotnik, wszystkie niewidoczne z zewnątrz elementy przodu okraszone dużą ilością silikonu nie wyglądają na fabryczną robotę. Zastanawiająca jest też tylna klapa z nalepką 1,5SLE.Oprócz blach sporej interwencji wymaga też zawieszenie, większość gum nadaje się do wymiany, z tyłu drążki reakcyjne niemal spadły z tulei w miejscu mocowania do nadwozia. Konieczne jest także uszczelnienie silnika. Jak na razie prace trwają, samochód jest już całkowicie rozebrany, powoli zabieram się za walkę z rdzą. Zanim zacząłem remont planowałem go skończyć do października przed wyjazdem na studia, w tej chwili najbardziej optymistyczna wersja zakłada, że może uda się skończyć do grudnia. [ wiadomość edytowana przez: Sphinx27 dnia 2006-08-03 14:05:40 ] |
GDA Miłośnik FSO 3city | 2006-08-03 14:22:52 Piękne akwarium
Gratuluję zakupu i życzę powodzenia przy remontowaniu auta |
chris1500 Miłośnik FSO Karlskrona | 2006-08-03 15:58:36 biale auta daja w oczy hehe akwarium rulez nie ma co |
Race_D Miłośnik FSO FSO SPORT Sin City... Bydgoszcz | 2006-08-03 21:44:09
Bzdura! Najładniejsza jest przejściówka z nowszym tyłem . Abstrahując jednak od gustów to bardzo ładne to akwarium, chociaż stary tył mi lepiej pasuje ze starszym przodem . BTW - ja chce taki przód jak on ma . |
Atek W202 Ostrów wlkp | 2006-11-15 18:46:14 Fajny samochod i kolor konkretny.Czy listwy sa gumowe czy juz plastix. |
Sphinx27 Miłośnik FSO 125p - Polonez 1.6 SLE Płock/Łódź | 2006-11-15 19:16:47 Wydaje mi się że gumowe, ale nie zwróciłem na to szczególnej uwagi jak je zdejmowałem. Jak będę w domu to sprawdzę dokładnie. |
berek33 Miłośnik FSO Poldi 1.6 GLE+LPG Świdnica i Wrocław | 2006-11-15 19:28:52
RACJA!! Najładnieszy z poldków... Ja tez miałem identycznego białego tyle ze 1,6 SLE i o rok starszy.. był w mojej rodzinie od nówki az do 2000r..... zrób go na jajeczko bo to pikny model |
Janisz1990 Miłośnik FSO W-wa | 2006-11-15 19:36:17 Mój dziadek też miał, potem sprzedał ojcu i jeździła nim moja matka. 1988, L-80, poezja... |