Co Wam ukradli

Kiedyś jak miałem ładzianke jakieś uje w nocy włamali sie do środka i chcieli za.... jakies biedne radyjko. Nie ukradli bo się nie dało ... sam je przykręcałem do półeczki dobre 2h mocno się przy tym wkurzając.

Zniszczyli mi wkładki w klamkach które kupiłem 2 dni wcześniej

raz szybe a elegancie bo nie zauwazyl ize radyja brak
raz dokumenty z auta - mysleli zeportfel
i raz chromowane lusterko

Mi ukradli 2 maluchy i sanki

z auta mi nic nie ukradli ale dwa razy pocieli mi opony i raz dostal cegla.

U mnie jakies 2 miesiace temu w rzeszowie wbili sie do auta i ... zlamali siedzenie . Do tej pory zastanawiam sie jaki byl tego cel, no chyba ze jakas parka chciala sie pobzykac w super aucie , przeciez mogli zapytac, jakos bysmy sie dogadali ... .

A tak calkiem serio to znalazlem pozniej w czasie odkurzania karteczke zapisana nazwami i modelami radia, co najsmieszniejsze dla przykladu byl : kenud, panasonik i alpajn . Niedojze, ze zlodziej to jeszcze wtorny analfabeta. Cala impreza kosztowala mnie z 2h wydzieranie tapicerki ciecie blachy pod siedzeniem i spawanie ;].

a mi ukradli 4-ro letniego punciaka z pod bloku mialem go jakis miesiac i w dzniu w ktorym tatus mial isc po staly dowod autka nie bylo a w nim dosc dobre radio skrzynka z narzedziami i kluczami do malucha pelna butla LPG i pelen bak paliwa nowe opony z felami (blaszaki ale zawsze cos) i wypasne lansowskie kolpaki... buchneli mi tez buty najki nowki dwa tygodnie mialem a ubrale pierwszy raz do budy i poszly sie .... no i to tyle