Chłodzenie i temperatura

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Przewaliłem sporo archiwalnych wątków, żeby spróbować dowiedzieć się co moze być mojemu Esperakowi, ale do końca nie jestem pewien.
Mam problem z utrzymaniem prawidowej temperatury silnika- wskaźnik zawsze jest powyżej połowy w czasie jazdy, wentylator pracuje cały czas. Termostat sprawny.
Ciekawe jest to , że układ chłodzenia w czasie postoju działa normalnie - wskazówka osiąga połowę wskaźnika, włącza się wentylator, popracuje chwilę, wskazówka minimalnie opadnie , wentylator wyłacza się.
Jak się jedzie (można nawet i 130 km/h jechać w chłodny poranek) a temp na wskaźniku jakieś 2-3mm środkowej kreski, wentylator pracuje, trochę schłodzi, ale i tak wskazówka staje jakiś 1 mm nad środkową kreską. Jak się stanie, to po chwili wszystko wraca do normy.
Kilka wskazówek z ostatniego czasu:
1) jakiś czas temu straciłem korek zbiorniczka płynu wyrównawczego i wtedy silnik zagrzał mi się mocniej, ale wskaźnik nie doszedł do 3/4 skali, brak wtedy było jakiś 1l płynu.
2) ostatni pomiar napięcia z lambdy wskazuje max 0,6-0,7V (sprawdzone oscyloskopem), ale napięcie na sondzie zmienia , autko jest mułowate

czy w związku z 1) mogła się chłodnica częściowo zapchać, może jaieś złogi się zruszyły?
Czy w związku z 2) zła mieszanka może tak mocno wpłynąć na osiąganą przez silnik temperature?

Jakieś inne sugestie?

AA, jeszcze coś, nie ma powrotu z chłodnicy do zbiorniczka wyrównawczego-nić z tamtąd nie leci.

[ wiadomość edytowana przez: AsterixGal dnia 2006-08-06 11:27:53 ]
  
 
Może rzeczywiście chłodnica jest niedrożna.
Lub po stracie koreczka mogła się zapowietrzyć.
Ja bym spuścił płyn i przedmuchał kompresorem cały układ (łącznie z chłodnicą i silnikiem)
Może przetkałoby zator.
  
 
A czy lambda szybko reaguje na wcisniecie gazu do opru ? wtedy powinno byc gdzies kolo 0.8V w czasie jazdy. na postoju jak trzyamsz na obrotach to tez tak jest ? masz katalizator ? moze byc zapchany. albo poprostu wskaznik Ci oszukuje.
  
 
Cytat:
2006-08-06 13:56:04, maskekk pisze:
A czy lambda szybko reaguje na wcisniecie gazu do opru ? wtedy powinno byc gdzies kolo 0.8V w czasie jazdy. na postoju jak trzyamsz na obrotach to tez tak jest ? masz katalizator ? moze byc zapchany. albo poprostu wskaznik Ci oszukuje.


Podany poziom max napięcia z lambdy był zmierzony na postoju, jeśli doda się gazu to na oscyloskopie widać tylko częstsze zmiany poziomu napięcia natomiast wartość max nadal jest 0,6-0,7V
katalizatora "niet", wskaźnik raczej ok. sądząc po reakcjach wentylatora
  
 
nie wiem na czym polega prpoblem, u mnie zawsze wskaźnik jest powyżej połowy, niezależnie od prędkości u temperatury zewnętrznej. W korku wskazówka też się nie posnosi (włączona klima powoduje, że wentylatory pracują non-stop)
Niemniej jednak, wskazówka jest zawsze nieco powyżej połowy.
  
 
Problem, może do tego stopnia nie urosła jeszcze sprawa, ale objawy są nietypowe w stosunku do tego, jak do tej pory zachowywał się samochód.
Szukam przyczyny takiego zachowania, bo w dłuższym czasie może mieć wpływ na działanie i żywotność innych elementów silnika (głównie). Do układu chłodzenia może być doprowadzane za dużo ciepła albo układ chłodzenia z jakiejś przyczyny jest niewydolny (chłodnica o ile pamiętam ma ponad 3lat) . Jeśli jest to drugi przypadek to da się z tym jakoś żyć, ale jeśłi silnik za mocno się grzeje to już chyba niezbyt dobrze. Może tak jak napisałem powodem grzania jest zła miesznka paliwowa na skutek kończącej się lambdy. Przy dłuższej eksploatacji ucierpią przede wszystkim zawory a dalej pewnie uszczelka pod głowicą.
W najbliższym możliwym czasie pojadę do gaziarzy, niech lukną na pracę lambdy.
  
 
Piszesz że w zbiorniku wyrównawczym z tego górnego cinkiego przewodu od chłodnicy nie leje się płyn. Powinno tak się dziać po otwarciu termostatu. być może termostat się zablokował w pozycji zamkniętej
  
 
Cytat:
2006-08-07 07:27:56, Robert_S pisze:
Piszesz że w zbiorniku wyrównawczym z tego górnego cinkiego przewodu od chłodnicy nie leje się płyn. Powinno tak się dziać po otwarciu termostatu. być może termostat się zablokował w pozycji zamkniętej


To juz przerabiałem, termostat się otwiera, pomimo że włożyłem stary (oryginalny). Przy okazji grzebania przy termostacie upitoliła się ta cienka boczna rurka z obudow termostatu, ale trzymała się już na przysłowiowym włosie, tak było powyżerane.
  
 
Asterix - mam niestety ostatnio podobnie...
Nigdy wskazówka nie szła powyżej połowy, a od jakiegoś czasu jest to standard - 2, 3 milimetry ponad połowę, włącza się wentylator i spada do połowy. I tak w kółko. Tyż mnie to trochę martwi, bo normalne raczej nie jest (nie zależy wogóle od temperatury zewnętrznej).
A tak z ciekawości to jak sprawdziłeś to, że ciecz nie wraca z chłodnicy do zbiorniczka?
  
 
To chyba jakas plaga - bo ja tez tak mam i to dopiero od pewnego czasu. Wczesniej, przy normalnej jezdzie wskazowka nie dochodzila do polowy - teraz szybko leci ponad polowe skali. Nawet jak dzien jest pochmurny i nie stoje w korkach ani na swiatlach.
  
 
Cytat:
2006-08-07 14:35:41, Walus pisze:
[ciach...]
A tak z ciekawości to jak sprawdziłeś to, że ciecz nie wraca z chłodnicy do zbiorniczka?


Jak to jak? NA rozgrzanym silniku, już po otwarciu termostatu (chłodnica zrobi sie gorąca) odkręcasz korek od zbiorniczka i patrzysz z której rurki Ci się leje. Proste.
Mimio wszystko zawsze zdarza się wyjątek.. Kumpel, który mi pomaga przy samochodzie (też 1,5) ma z chłodzenie wszystko ok, a mimo to z powrotu do zbiorniczka się nie leje.
Jeszcze raz sprawdzę termostat, bo włożyłem stary, ktróry przy zdejmowaniu działał poprawnie (uszczelka była walnięta).
Przyszła mi teraz do głowyjeszcze coś:
1)albo pompa słabo pompuje - chyba raczej to odpada, bo tam nie ma się co popsuc, albo działa albo nie
2) przepływ w dużym obiegu jest zbyt wolny - częściowo otwarty termostat, zapchana częściowo chłodnica
  
 
Zdejmij z zbiorniczka ten górny przewód powrotny i na ciepłym silniku(otwarty termostat) dmuchnij w niego mocno. Jeżeli rurka i termostat jest drożny to powinno cofnąć płyn (i zabulgotać ) do zbiorniczka, przez dolny przewód.
  
 
Cytat:
2006-08-08 07:32:27, tommi-j pisze:
Zdejmij z zbiorniczka ten górny przewód powrotny i na ciepłym silniku(otwarty termostat) dmuchnij w niego mocno. Jeżeli rurka i termostat jest drożny to powinno cofnąć płyn (i zabulgotać ) do zbiorniczka, przez dolny przewód.



Źle gadasz. Jak dmuchniesz w tą rurkę, to nawet na zimym silniku płyn wróci...przeciez droga dużego obiegu wraca do silnika a rurka w którą dmuchasz jest po tej właśnie stronie.
  
 
Dobra , chyba ustaliłem przyczynę...prawdopodobnie przypchana chłodnica.
Jak już "duży" obieg jest otwarty to góra chłodnicy jest gorąca a dół zimny (wentylator jest włączony, wskaźnik jakieś 3mm ponad środkową kreską).
Teraz moja prośba, czy można jakoś sensownie udrożnić chłodnicę, może jakiś któki opisik jak to zrobić. Chłodnica jak narazie nigdzie nie cieknie, wiec można chyba spróbować
  
 
Jeżeli chłodnica jest przytkana to po dodaniu gazu na dłużej rura doprowadzająca do chłodnicy staje się wyczuwalnie twardsza - pompa tłoczy a chłodnica blokuje. Jeżeli chodzi o czyszczenie chłodnicy to mechanicy nie polecają żadnych chemikaliów - najlepiej wymontować i przepłukać w przeciwprądzie (najlepiej pod cićnieniem. Jeżeli to zator to się powinien odblokować.
  
 
u mnie to samo....a już myślałem że się czujnik temperatury myli....bo dziwne żeby w nocy przy 80-100 km/h cały czas pracował wiatrak....
  
 
Cytat:
2006-10-01 20:59:21, AsterixGal pisze:
Dobra , chyba ustaliłem przyczynę...prawdopodobnie przypchana chłodnica. Jak już "duży" obieg jest otwarty to góra chłodnicy jest gorąca a dół zimny (wentylator jest włączony, wskaźnik jakieś 3mm ponad środkową kreską). Teraz moja prośba, czy można jakoś sensownie udrożnić chłodnicę, może jakiś któki opisik jak to zrobić. Chłodnica jak narazie nigdzie nie cieknie, wiec można chyba spróbować



Z tą różnicą temperatury (góra gorąca dół zimniejszy) to lepiej porównaj ze stojącym obok tak samo rozgrzanym silnikiem espero lub innego, bo jest naturalne że u góry jest cieplejszy płyn który spływając w dół ochładza się na żeberkach i na dole jest już ochłodzony (jak kaloryfer w mieszkaniu)


[ wiadomość edytowana przez: Marzenkachilsz dnia 2006-10-02 06:09:42 ]
  
 
Cytat:
2006-10-02 06:07:40, Marzenkachilsz pisze:
Z tą różnicą temperatury (góra gorąca dół zimniejszy) to lepiej porównaj ze stojącym obok tak samo rozgrzanym silnikiem espero lub innego, bo jest naturalne że u góry jest cieplejszy płyn który spływając w dół ochładza się na żeberkach i na dole jest już ochłodzony (jak kaloryfer w mieszkaniu) [ wiadomość edytowana przez: Marzenkachilsz dnia 2006-10-02 06:09:42 ]


Nie jestem do końca pewien, ale wszystkie "rurki" w chłodnicy idą równolegle od lewej do prawej i nie jest stworzone coś podobnego do wężownicy jak to sie robi w grzejnikach.
  
 
Troszke odgrzeje temacik, bo cos w nim brak zakonczenia.

I jeszcze skomplikuje. U mnie temperatura na wskazniku podskoczyla rowno do drugiej cienkiej kreski po wymianie oleju. Poprzednio byla zawsze 2 mm ponizej tej kreski bez wzgledu na pore roku. (Poprzdnio uzywalem tego samego oleju)
  
 
Zbieg okolicznosci, tak tez jest dobrze.