MotoNews.pl
1 Załatanie gumowego wężą od chłodzenia - jak ? (156090/45)
  

Załatanie gumowego wężą od chłodzenia - jak ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam taką sprawe.

Przetarł mi się gumowy wąż, który wychodzi z dołu chłodnicy.
Przesunął się trochę, dotknął paska od alternatora i zanim zauważyłem zrobiła się mała dziurka.
Nowy kosztuje niestety 170zł . Śmiechu warte, kawałek gumy.

Czy można to w jakiś skuteczny i trwały sposób załatać ?
Czy konieczna będzie wymiana ?
  
 
Niedawno miałem podobny przypadek ale u mnie pekł waz w miejscu gdzie jest wkrecony czujnik wentylatora ( dokladnie to jego gwint) i mocno sie lało, ja zastosowałem tasme samowulkanizujaca taka z castoramy( w dziale elektrycznym mozna to dostac koszt ok 6 zł). Tasma jest jakby z gumy ktora bardzo mocno sie rozciaga i tak tez nalezy ja stosowac tzn owijajac nalezy ja mocno nacigac praktycznie o 100%, nie posiada ona zadnego kleju ale sama ze soba sie doskonale łaczy podobnie jak latki u wulkanizatora. Na warstwe tasmy dla bezpieczenstwa nakreciłem taka metalową opaskei nic nie cieknie
  
 

A nie można dopasować od innego auta?

Lepienie dziury to nie naprawa, ale odłożenie problemu na później.
  
 
A sprawdź, może da się skrócić wąż do tej dziury - jak tak zrobiłem u siebie - obciąłem na dziurze i nadal nie był za krótki. Też jest jakieś wyjście.
  
 
Z tą taśmą to ciekawy pomysł. Będe musiał o to popytać.
W końcu opony też się wulkanizuje i to trzyma, choć to co innego.
Nawet myślałem wcześniej żeby podjechać do wulkanizacji i spytać czy oni by coś na to poradzili.
A powiedz mi Marko, czy ta taśma to się faktycznie tak ze sobą po czasie skleja i z wężem mocno ?

Dopasować od innego auta się nie da. To jest taki specyficzny wąż, który się rozgałęzia i zmienia średnice.

Skrócić się niestety nie da . Złe miejsce, praktycznie gdzieś w połowie.

Żeby ten wąż był sparciały to faktycznie odżałowałbym kaske i kupił nowy, ale on jest elegancki, a dziurka jak szpilka.



[ wiadomość edytowana przez: -OMEN- dnia 2006-08-16 22:51:29 ]
  
 
szukaj uzywki
latanie na dlugo nie wystarczy - nalezy pamietac ze w ukladzie chlodzenia panuje ciut wieksze cisnienie (szcczegolnie jak sie nagrzeje) i wtedy moze byc roznie
  
 
rozciac wstawic kawalek metalowej rury i opaskami zacisnac i juz 170 w kieszeni
  
 
Tak jak pisze Borys-prosto i pewnie,oraz tanio
  
 
Cytat:
2006-08-16 22:55:34, borys pisze:
rozciac wstawic kawalek metalowej rury i opaskami zacisnac i juz 170 w kieszeni


Dokładnie tak mi dzisiaj w pracy kolega poradził. Ale zostawiam to na ostateczność, bo jak rozetne wąż, to już odwrotu nie będzie.
Dlatego tak podpytuje czy są prostrze środki. Może coś tam już wymyślono a ja nie wiem .


[ wiadomość edytowana przez: -OMEN- dnia 2006-08-16 23:01:21 ]
  
 
mam taki waz ale z 1,4..... rozni sie troszeczke
  
 
ups.. teraz widze w twoim profilu ze masz niby 1,4
  
 
Ta tasma jak sie sklei to juz na amen nie ma szans tego rozkleic na drugi dzien, fakt jest taki ze nie wiadomo na jak dlugo to starczy taka partyzantka ja to zrobiłem awaryjnie ale na razie trzyma choc licze sie z tym ze przyjdzie taki dzien ze to bedzie trzeba wymienic wiec jak masz mozliwosci i nie speiszy ci sie bardzo to kombinuj cos pewniejszego
  
 
Cytat:
2006-08-16 23:01:26, liked pisze:
ups.. teraz widze w twoim profilu ze masz niby 1,4


Liked, a czy ten wąż masz na zbycie no i czy jest w dobrym stanie ?
  
 
na Twoim miejscu nie bralbym sie za latanie tasmami uszczelniaczmi itd bo to wkoncu pusci (jakby tam nie bylo cieczy to moze byloby to jakies wyjscie) i problem wroci i to zapewne w wiekszym stopniu... lepiej wstaw rurke jak radzili poprzednicy...
  
 
Kiedys do zalatania weza od chlodzenia widzialem zastosowanie metalowego lacznika uzywanego w hydraulice, zwanego nyplem. Sprawdzilo sie wysmienicie.Rozcinasz waz na pol, gwint nypla smarujesz silikonem, nakladasz na to waz (srednica nypla musi byc dobrze dobrana. W zadnym wypadku nie moze byc najmniejszego luzu - lepiej troche naciagnac weza). Zakladasz dwie opaski zaciskowe i funguje. W zadnym wypadku rurka nie moze byc gladka. Cisnienie i temperatura zdmuchnie weza z gladkiej rurki. Osobiscie przerobilem temat w Peugeocie 305 mojego ojca (w trasie).

Zobacz tu:
Nypel do polaczenia weza


[ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2006-08-17 00:07:07 ]

[ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2006-08-17 00:10:30 ]
  
 
a tmat juz rozwiazany, jutro wysylam moj waz
  
 
I to jest najlepsze wyjscie.
Forum rządzi
Forum radzi
Forum nigdy cie nie zdradzi


[ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2006-08-17 01:18:51 ]
  
 
Cytat:
2006-08-17 01:17:02, darmcdoman pisze:
I to jest najlepsze wyjscie. Forum rządzi Forum radzi Forum nigdy cie nie zdradzi [ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2006-08-17 01:18:51 ]


Hehe, zgadzam się . No i czekam na wężyk Boa czy inną Anakondę, nie wiem co mi tam Liked w paczke wsadzi .