Pomysł na usunięcie dziur po emblemacie z przodu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no właśnie, jak te dziureczki załatać ?
  
 
Szpachla+ lakier lub spawanie +lakier!
Ale jeśli chcesz dokładniejszych porad to Łukasz Gajer na pewno może Ci pomóc.
A zresztą:
WYSZUKIWARKA!!!!!


[ wiadomość edytowana przez: Esperynek dnia 2006-08-23 15:27:38 ]
  
 
Lutowanie.
O szpachli zapomnij. Popęka i z czasem odleci


[ wiadomość edytowana przez: Navi dnia 2006-08-23 21:04:33 ]
  
 
Czyli prościej/szybciej/taniej i łatwiej będzie kupić na szrocie nową kapuchę.
  
 
w stylu piotrka...

PO co łatać dziurki skoro już są. Wykorzystać je do przykręcenia np. poroża łosia albo jakiegoś bawołu
  
 
Cytat:
2006-08-23 21:16:16, piotr_ek pisze:
Czyli prościej/szybciej/taniej i łatwiej będzie kupić na szrocie nową kapuchę.



a moze on nie chce juz kapuchy?

ja rozumiem, ze fajnie sie doczepiac, ale mysl czasami
  
 
Cytat:
2006-08-23 21:03:52, Navi pisze:
Lutowanie. O szpachli zapomnij. Popęka i z czasem odleci [ wiadomość edytowana przez: Navi dnia 2006-08-23 21:04:33 ]


Nie odleci - oczywiscie dobra szpachla, dziurki są b. małe
  
 
Cytat:
2006-08-24 12:30:43, maltoron pisze:
Nie odleci - oczywiscie dobra szpachla, dziurki są b. małe


może nie odleci ale pojawią się pęknięcia dookoła dziurek. Chyba chodzi o to, że szpachla ma inny współczynnik kurczliwości / rozszerzalności niż blacha.
  
 
ja bym wzial zywice i po problemie.

a apropo szpachli... Navi jak bardzo kurczą Ci się dziurki w zimę?
  
 
A może by tak wyczyścić i cyną zalać?
  
 
Cytat:
2006-08-24 20:08:13, Navi pisze:
może nie odleci ale pojawią się pęknięcia dookoła dziurek. Chyba chodzi o to, że szpachla ma inny współczynnik kurczliwości / rozszerzalności niż blacha.


dziurki są za małe zeby cokolwiek popękało, a jesli nawet to szpachla z uplastyczniaczem dziła cuda