MotoNews.pl
9 [126] Czy warto darowac mu drugie zycie? (157107/0)
  

[126] Czy warto darowac mu drugie zycie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak w temacie. Znalazlem go w stacji demontazu. Cena sensowna. Pytanie tylko ile wyjdzie kwestia rejestracji - bo trzeba by zrobic opinie rzeczoznawcy, auto zostalo juz wyrejestrowane. Rocznik 1979, 54.000 km. Lakier oryginal. Stan dobry. Mankamentem jest przytarty blotnik z przodu i zgnity, niewiadomo dlaczego kawalek progu z prawej strony. Reszta tip-top. Zaznaczam, ze nie chce zadnych rzezb, typu przespawanie numerow. Zajac sie nim?


Warto sie z nim brandzliert?








[ wiadomość edytowana przez: el_comendanto dnia 2006-08-26 14:49:27 ]
  
 
nie, oddaj na prase...

po co pytasz wogule
  
 
napisz ile to ta cena sensowna wynosi to sie dowiesz czy warto.jak masz jakies zaplecze swoje to mysle ze warto,bo okaz ladny naprawde
  
 
ale mi pytanie pewnie ze warto a dlaczego chmmmmmm bo pieknie zachowany okazik jest i ma to czego ludzie potrzebuja za ile go kupiles ??Czy jest moze do kupienia ?? jakies foty wnetrza??


[ wiadomość edytowana przez: Mariusz126p dnia 2006-08-26 15:02:57 ]
  
 
Kwota do zaplacenia to pińcet zeta. Jego stan to mocne 4 w pieciostopniowej skali. Ma nawet swiezy olej w silniku Po paru zabiegach kosmetycznych bedzie wie neu. Tylko wlasnie probuje ustalic ile wyszlaby mnie opinia rzeczoznawcy. Chyba,ze ktos takowego zna


EDIT:

Mariusz - rocznik to /79 - niestety, a moze stety?

Wnetrze jest zajebiste, tylko nie wiadomo po co ktos je zdemontowal i lezy teraz taki pierdolnik w srodku? Ale oczywiscie czarne i juz bez chromowanych ciulstewek

[ wiadomość edytowana przez: el_comendanto dnia 2006-08-26 15:04:12 ]
  
 
czyli oplaca sie
  
 
pewnie ze tak.przeglad i rejestracja wyjdzie cie okolo 300 zł.nie wiadomo ile opinia rzeczoznawcy,ale powinienes sie w 1000 z kupnem auta zmiescic.dobra cena jak za klasyka w stanie ok.
  
 
a to nie jest czasem tak jak w przypadku kupna furki bez dokumentow ??? czyli rejestracja dopiero po 3 latach ?? Jesli tak to po 3 latach skladasz papiery do sadu o akt wlasnosci przez "
zasiedzenie" koszt 50zl ... wszystko powinno sie odbyc na jednej rozprawie. Ewentualnie mozna zolte tablice , ale z tym obecnie wiecej problemow niz pozytku. Nie musisz robic np przegladow co rok , ale podczas kraksy ( jak w przypadku znajomego ) papuga baby w ktora wjechal zasugerowala sadowi ...ze samochod nie byl sprawny ( mial zolte blachy ) gdyz ostatni przeglad robil kilka lat temu... i sprawe przegral. Wiec lepiej sobie darowac ...kolejnym minusem jest to ze jestes OPIEKUNEM DORBA NARODOWEGO i nie mozesz sobie robic z tym autkiem na co masz ochote.
  
 
ratuj
  
 
el a myslisz ze nad tymi 3-ma pozostalymi [wczesniejszymi] szczepanami sie ktos zastanawiał ?
  
 
Cytat:
2006-08-26 15:38:57, BULLITT pisze:
Ewentualnie mozna zolte tablice , ale z tym obecnie wiecej problemow niz pozytku. kolejnym minusem jest to ze jestes OPIEKUNEM DORBA NARODOWEGO i nie mozesz sobie robic z tym autkiem na co masz ochote.


tak w teori a naprawde to bzdura
  
 
a już myślałem że bede mieć jedynego groszka na forum

a na poważnie to go ratuj jak możesz, cena-stan... byłys głupim nie biorąc go
  
 
Cytat:
2006-08-26 17:28:36, piter_s1 pisze:
a już myślałem że bede mieć jedynego groszka na forum a na poważnie to go ratuj jak możesz, cena-stan... byłys głupim nie biorąc go



jedynego i tak bys nie mial bo ja juz mam od dwoch lat takiego ananaska
  
 
Cytat:
2006-08-26 17:49:53, el_comendanto pisze:
jedynego i tak bys nie mial bo ja juz mam od dwoch lat takiego ananaska


a widac go czasem widac - w rocznice powstania byl na starowce, nie?
  
 
byl i w rocznice i zawsze prawie tam stoi bo tam mieszkam . wiec moze niedlugo beda staly dwa
  
 
niby chuja a nie klasyk.....ale ja bym ratowal...przeciez wg. zdjec tam widac wsyztsko ladnie pieknie wyglada,m tylko prog czy cos podgnite.....a tak......zalezy tez za ile,.bo jak za 5-6 baniek to niewiem, a jak za 2-3 stowki to lekko.
  
 
Nie ratować, im mniej klasyków tym są bardziej unikatowe
  
 
Widze Mad Dog że kawał dziada z ciebie

Ratować go, jak tylko jeszcze można, bardzo dobrze zachowany okaz, wiele roboty nie wymaga tylko ta rejestracja, ale da sie przebrnąc przez każdy problem.

[ wiadomość edytowana przez: ISO-lator dnia 2006-08-27 09:27:05 ]
  
 
El_comendanto jeżeli w samochodzie nie są przeprowadzone żadne zmiany konstrukcyjne to nie musi być opinia rzeczoznawcy nawet jeżeli samochód jest wyrejestrowany. Wystarczy pojechać na okręgówke, przegląd i wszystko gra koszt w zależności czy jest on poszerzony(przegląd) czy nie 90-180 zł. No chyba że mają być żółte tabule to wtedy potrzebna jest taka opinia, ale myśle że nie powinna ona być jakoś super droga myśle do 300 zeta. Pozdro!!
  
 
Cytat:
2006-08-27 22:53:06, Spawn_ad pisze:
El_comendanto jeżeli w samochodzie nie są przeprowadzone żadne zmiany konstrukcyjne to nie musi być opinia rzeczoznawcy nawet jeżeli samochód jest wyrejestrowany. Wystarczy pojechać na okręgówke, przegląd i wszystko gra koszt w zależności czy jest on poszerzony(przegląd) czy nie 90-180 zł. No chyba że mają być żółte tabule to wtedy potrzebna jest taka opinia, ale myśle że nie powinna ona być jakoś super droga myśle do 300 zeta. Pozdro!!



problem w tym, ze jak go kupie tak po prostu to kolezka mu wyrzeza numery nadwozia i silnika.opinia jest po to,zeby tego uniknac, inaczej kolezka moze beknac za wprowadzanie odpadow do obrotu. takie tam kruczki prawne...