MotoNews.pl
  

Fiat 126p a N126 (holowanie campingu)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
pytanko jak w temacie probowal kiedys ktos swoich sil z tą przyczepą ?? kiedys w kronice filmowej z lat 70' widzialem test wlasnie jak maluch poginał z ta przyczapą pod jakąś góre, prosze o opinie, mam zamiar zakupic ten wynalazek i nie wiem czy malec wydoli pociągnąc taką wagę, pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-08-28 11:38:09, brightblade pisze:
pytanko jak w temacie probowal kiedys ktos swoich sil z tą przyczepą ?? kiedys w kronice filmowej z lat 70' widzialem test wlasnie jak maluch poginał z ta przyczapą pod jakąś góre, prosze o opinie, mam zamiar zakupic ten wynalazek i nie wiem czy malec wydoli pociągnąc taką wagę, pozdrawiam




15 letni maluch nie wydoli wyrwiesz pewnie tylną belke a jak nie to buda straci sztywność a raz ciągłem przyczepe 300kg maluchem to pierdział i wcale to nie jechało nie mówie juz nic o hamowaniu
  
 
znajomy mego ojca był z taką przyczepą kaszlakiem na węgrzech... skoro dojechal i wróciłto chyba da radę - ale wiecie jak sie dawniej ludzie umieli wymęczyć żeby tydzień zagramanicą wypocząć
  
 
predzej zameczysz auto niz pociagniesz.jk masz w dobrej kondycji samochod i chcesz na niedalekie wyprawy,np do 100 km od domu na weekend z przyczepka to mysle ze spoko,ale jak chcesz przez cala polske wojazowac z tym to zapomnij
  
 
W sumie N126 jest, z tego co wiem, zaprojektowana po to, zeby wlasnie maluch mogl ja uciagnac. Na przyczepach lepiej zna sie Mikry, wiec najlepiej go tu zawołać
  
 
Jeśli to bedzie bardzo stara, lekka N126 to powinno być ok.
Ile masz dmc przyczepy w dowodzie ?? Ja mam 400 kg a na stronie niewiadowa nie ma lżejszej niż 650.
Strona Niewiadowa



[ wiadomość edytowana przez: pavlus dnia 2006-08-28 12:56:24 ]
  
 
pewnie ze da rade,ale to bedzie meczarnia dla kierowcy i auta, a do tego przyczepa musi byc pusta,ja od kilkunastu lat ciagne DF roznego radzaju przyczepy campingowe i przy seryjnym silnku kanta i zaladowanej przyczepie bylo ciezko, a co dopiero maluszek,
  
 
Cytat:
2006-08-28 12:53:56, bimber1 pisze:
pewnie ze da rade,ale to bedzie meczarnia dla kierowcy i auta, a do tego przyczepa musi byc pusta,ja od kilkunastu lat ciagne DF roznego radzaju przyczepy campingowe i przy seryjnym silnku kanta i zaladowanej przyczepie bylo ciezko, a co dopiero maluszek,



No ale kant ma 3 razy taki silnik jak maluch a malychem 400Kg to musi być hamulec do przyczepy a z taką wagą pojedziesz 60km/h na prostej i bedzie mulił sie nawet pod najmniejsze wzniesienie, a niech jeszcze deszcz po drodze pada
  
 
a ja tam ciaglem 200 metrów poloneza i sie nic niezepsulo
  
 
przypuszczam ze nie wbilbys nawet czworki,bo by sie auto mulilo,trzebaby na trojce ciagnac.no chyba ze masz motor jakis rasowany,ale to sie zameczy silnik.nie mowiac o zatrzymaniu tego,jak juz mowili koledzy.do malucha gdzie sa cztery bebny to w ogole kazda przyczepa powinna byc z hamulcem najazdowym
  
 
nie no pewnie, pisalem to zartobliwie, jechalem na 2ce byle tylko poldas odpalil. a co do przyczepki na powaznie - kupilem keidys el od goscia co mial przyczepke i ja wozil. wahacze byly wykrzywione, sprzegla i bebnów praktycznie tez niebylo. mowil ze bardzo szybko sie wsyztsko zuzywa.
  
 
Swapem poginalem 100km/h z przyczpea 3,5 metra dluga i 2,5 metra wysoka wprawiajac w oslupienie neimalze wszystkich kierowcow. Ale spalanie wyszlo wtedy grubo ponad 10 - cyba cos kolo 15 skotlowal....

Swoja droga dziwnie sie czuje czlowiek jak spoglada w lusterko i widzac niebieska sciane mysli, ze to tir na zderzaku siedzi...
  
 
toc to dziwne bardzo, ze tyle spalil. Na zlocie w rozmowie z Evilem który ciagnał swoje krowisko tyle kilometrów wyjawil ze spalanie wyszlo 6/100. klamał czy najebany?
  
 
ja ciągnąłem barta322 z 900tką z Tychów do drogomyśla potem z powrotem no a w drogomyslu na kreciołku ja i brat sobie startowalismy z ajmujac w klasie do 800 4 i 5 miejsce malacz na skrzynce z Bisa, pod górke na 3 biegu 60 ale na prostej max 90kmh na 4 jechalismy- nie było problema z silnikiem, sprzegłem itp, spalanie 7l/100kmh
  
 
Cytat:
2006-08-28 18:31:04, Pat_kdb pisze:
toc to dziwne bardzo, ze tyle spalil. Na zlocie w rozmowie z Evilem który ciagnał swoje krowisko tyle kilometrów wyjawil ze spalanie wyszlo 6/100. klamał czy najebany?



Samo spalanie samochodu ponizej 6l/100km jest podejzane, chyba ze to nowoczesny diesel. Ale jeśli ciągnął osobówke na sztywnym holu, nie butował, to spalanie napewno będzie mniejsze niz z przyczepą kempingową na haku, bo nie masz za soba ściany która stawia ogromne opory.
  
 
wtrące...ostatnio holowałem brata do mechanika i bardzo nam sie spieszylo...holowałem malcem który ma 200tys ( przebiegu bez remontu ) sam sie dziwiem...ale ciągłem bez jakiego kolwiek problemu 106 rallye..ponad 800kg i dał rade pod wzniesienia nawet ...3ka na prostej to normalka.i niebylo to 200metrów tylko 4km




[ wiadomość edytowana przez: qbara dnia 2006-08-30 22:43:35 ]

[ wiadomość edytowana przez: qbara dnia 2006-08-30 22:44:04 ]

[ wiadomość edytowana przez: qbara dnia 2006-08-30 22:44:44 ]
  
 
Cytat:
2006-08-28 18:31:04, Pat_kdb pisze:
toc to dziwne bardzo, ze tyle spalil. Na zlocie w rozmowie z Evilem który ciagnał swoje krowisko tyle kilometrów wyjawil ze spalanie wyszlo 6/100. klamał czy najebany?


Przypominam, ze za maluchem buyla pionowa sciana wysokosci 2,5 metra w ktora wialo cale powietrze z malucha... Trudnos ie ciagnie cos takiego nie mowiac o drodze pod wiatr...
  
 
nie wiem jaka jest różnica przy ciągnięciu 400kg przyczepy ale maluch na lince można ciągnac innym maluchem w granicach 100-110 jak jest dobra górka na prostej bez problemowo 80-90 sie leci. Pewnie taka przyczepka ma troszke większe opory ale tez mniejszą mase.
  
 
Cytat:
2006-08-30 23:32:48, Zuraw pisze:
Przypominam, ze za maluchem buyla pionowa sciana wysokosci 2,5 metra w ktora wialo cale powietrze z malucha... Trudnos ie ciagnie cos takiego nie mowiac o drodze pod wiatr...

tez takie coś ciagnałem maluchem, tyle że miało w sumie około 700-800 kg, długa przyczepa z poldasa plus mokre palety euro upchniete jak tylko sżło, powiem, że maluch ciągnał spoko, nieco ponad 80 sżło sie rozpędzić, jedyny minus to że wogóle nie szło hamowac, hamulec twardy ale słabiutki, po 30 km, ciągniecia podczas jazdy zaczęła przymrugiwac kontrolka oleju
maluch tegio dnia zrobił 3 takie kursy po 35 km załadowany i drugie tyle z pustą przyczepką
  
 
Cytat:
2006-08-31 00:12:53, Try3ek pisze:
nie wiem jaka jest różnica przy ciągnięciu 400kg przyczepy ale maluch na lince można ciągnac innym maluchem w granicach 100-110 jak jest dobra górka na prostej bez problemowo 80-90 sie leci. Pewnie taka przyczepka ma troszke większe opory ale tez mniejszą mase.



Masa ma znaczenie tylko przy rozpedzaniu i hamowaniu. Przy jezdzie ze stala predkoscia pokonujesz tylko opory ruchu. Holowalem Malucha drugim Maluchem, na seryjnym silniku 600 i dawalo rade, z przyczepka nie probowalem...