Spotkalem dzis moja byla Ładną,niestety!Spojzcie dlaczego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Troche mi sie przykro zrobilo, juz prawie 2 lata jak jej nie mam ale za moich czasow wygladala jak na dwuch pierwszych fotkach.Teraz ma ja Lewar i jego sprawa co z nia robi.Tak wiec dwie pierwsze fotki to przypomnienie jak wygladala za mojej kadencji a reszta dzisiejsza.Linki do imageshack oczywiscie.

lada za mojej kadencji 1
lada za mojej kadencji 2
lada dzis 1
lada dzis 2
lada dzis 3
lada dzis 4
lada dzis 5
lada dzis 6
lada dzis 7
  
 
Ciekawe malowanie Rzeczywiscie widac jednak pordzewiale zderzaki i takie ogolne zaniedbanie.
  
 
Co mi sie rzucilo w oczy to rdza, szczegolnie drzwi kierowcy, brak lusterka,brak kierunkow, przeniesiona tablica,rozwalony grill,porwana tylna kanapa a siedziska brak,napis z tylu odwrucony,tablica na zderzaku, brak na zderzaku nakladki,przeniesiony wlew gazu no i oczywiscie malowanie.To mi rzucilo sie w oczy jak na razie.
  
 
sprzedales to nie placz. dlatego ja wole nie wiedziec co dzieje sie z moimi poprzednimi autami. zadalem ostatnio pytanie takie na forum, [mowa o mojej ladzie,czy ktos ja widzial] ale chyba nie chce znac odpowiedzi, czy jest lajdaczce lepiej czy gorzej. bo za bardzo mi jej szkoda.
  
 
Często widze tą łade na obwodnicy wygląd niestety zaniedbana no cóż widocznie właścicielowi to nieprzeszkadza jest takie powiedzenie jaki ,,wlaściciel taki samochód''pewnie kolega zajedzie łade na śmierć i odda na złom nieurażając Lewara jego auto jego sprawa co z nim zrobi
  
 
a moja doiwania po Piotrkowie.
tez widac zakwitla, bo owner machnal drzwi na czarno - od przetloczki w dol.
Za to zalozyl chromowane wycieraczki... moze mu czarne ukradli?
i wciaz ma klubowe nalepy
szwagier widzial ja z miesiac temu, jak na wakacje jechal.
  
 
Poraz kolejny łada udowadnia, że jest wyjątkowo wdzięcznym obiektem do wyżyć artystycznych
Osobiście chciałbym ładę jak z fabryki (tylko w innym kolorze), ale spokojnie z łady można zrobić wóz mad-maxa, albo coś innego.
  
 
Cytat:
2006-08-28 19:18:15, el_comendanto pisze:
sprzedales to nie placz. dlatego ja wole nie wiedziec co dzieje sie z moimi poprzednimi autami. zadalem ostatnio pytanie takie na forum, [mowa o mojej ladzie,czy ktos ja widzial] ale chyba nie chce znac odpowiedzi, czy jest lajdaczce lepiej czy gorzej. bo za bardzo mi jej szkoda.


No cóż, w zasadzie miałem nic nie komentowac ale jakoś myślę że u obecnego właściciela będzie jej znacznie lepiej niz u Ciebie. Co do Twojego stwierdzenia że jest Ci jej szkoda pominę.
  
 
comendanto, co ty jej takiego zrobiles??
  
 
zacne malowanie ala canonball

po za tym wyglada jak wytargana z rallycross-u
  
 
Franc-rzeczywiście widok nieciekawy, rzekłbym tragiczny

Ja ostatnio widziałem moją byłą
gościu podmalował ją jakąs zielonkawą farbą, pozatym widać na niej ślady uszkodzeń parkingowych, do wnętrza nie zaglądałem
teraz widzę,ze dobrze ze mną miała, co tydzien mycie, woskowanie,sprzątanie

to już dwa lata jak się rozstaliśmy
obecne auto również przechodzi cotygodniowe zabiegi higieniczne na myjni bezdotykowej i u mnie w garażu, za co odwdzięcza się w miarę bezawaryjną i niedrogą eksploatacją
w tym tygodniu dostanie CB, a we wrześniu lub październiku, jak dobrze pójdzie, sekwencyjny wtrysk lpg
  
 
Maska i błotniki by jakoś uszły ale pozostałe elementy no coments.
  
 
Cytat:
Moherowe berety team

szkoda Fran twojego auta.....dlatego ja swojej nigdy nie sprzedam - ma u mnie dożywocie. Nawet gdyby miała ją rdza zeżreć

A co do el_comendanto to zgadzam się z opinią Andrzeja.

p.s. w zasadzie tez miałem nic nie komentowac
  
 
Czepiacie sie. Kupił, zrobił jak chciał. Mi osobiscie sie częsciowo podoba (przód z numerem i płomieniami). Napisy na drzwiach rzeczywiście mało estetycznie wykonane.
Wyłazi rdza? Urok Łady
Zaniedbana w środku? Ja też myję i odkurzam w środku raz na 3-4 miesiace i niech ktoś mi powie, że mam zaniedbaną Ładę!!!

-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.
  
 
Cytat:
2006-08-28 23:12:47, zax pisze:
A co do el_comendanto to zgadzam się z opinią Andrzeja. p.s. w zasadzie tez miałem nic nie komentowac



w zasadzie też miałem nie komentować... więc: bez komentarza.
  
 
Mam podobne odczucia jak Yano - plomienie niczego sobie, ten czarny lakier wyglda nawe, jakby gdzieniegdzie mial polysk.... A dzrwi zawsze mozna wymienic. Grunt, ze jeszcze jezdzi
  
 
Cytat:
2006-08-28 21:59:37, andrzej_krakow pisze:
No cóż, w zasadzie miałem nic nie komentowac ale jakoś myślę że u obecnego właściciela będzie jej znacznie lepiej niz u Ciebie. Co do Twojego stwierdzenia że jest Ci jej szkoda pominę.



Nie mozesz wiedziec jakie odczucia mam do tego auta a rozne okolicznosci moga wprowadzac w blad.

NC.
  
 
Wiecie co, przejezdzam kolo tego auta codziennie , i jakos juz nie robi takiego wrazenia jak na poczatku.Teraz patrze juz jak na auto na parkingu, a czasami wogule nie patrze
  
 
Franc, tak jest zdrowiej...
  
 
Witaj Franc
jest takie stare mądre przysłowie- czas goi rany.

Daj sobie luz i zapomnij, nowy człowiek nowy czas
pozdro