CARINA II T17 2,0 16

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć!!!
Wiem że temat LPG był poruszany juz setki razy ale chciałbym sie podzielić z WAMI moim doświadczeniem ( może komuś sie przydadzą) . Samochodzik kupiłem ponad rok temu CARINA II 2.0 16v '92 - był bez instalacji gazowej. Na liczniku miał nastukane 125.000 km (przebieg pewny ) Postanowiłem go zagazować. Instalacja zdawała egzamin i byłem bardzo zadowolony niestety nikt mnie nie uprzedził o skutkach jazdy na samym gazie ( nie jestem mechanikiem ) . Po 6m-cach zauważyłem ze przy jeździe na benzynie samochód powoli tracił moc. Jakieś 3 m-ce temu dołączył sie objaw nierównej pracy silnika ( Carinka sie dławiła). Na biegu jałowym na benzynie praca silnika przypominała juz raczej prace ciągnika . Na gazie samochód pracował równo i żwawo. Zaczęły sie poszukiwania i po długiej drodze trafiłem w koncu w dobre ręce i postawiono diagnoze - WTRYSKIWACZE. Po dolaniu płynu do czyszczenia ukł wtryskiwaczy do paliwa i przejechaniu około 500km praca na benzynie znów przypomina stare dobre czasy Powiem przy okazju że w ASO zaśpiewali sobie 794zł za jeden wtryskiwacz a potrzebowałem ich 4 Śmieszni ci ludzie.... Wystarczyło 2x zatankować do pełna V-power racing i dolac płynu za 20 zł by usterka sie naprawiła. Wiem wiem, pewnie miałem dużo szczęścia ale może jak ja miałem to kto inny tez będzie miał i taki zabieg mu pomoże....???
A więc! Posiadacze instalacji LPG nie zapominajcie o cudnym wynalazku jakim jest benzyna
Dodam jeszcze że jestem bardzo zadowolony z tego autka. Ogólnie daje rade Ostatnio tylko padł mi akumulator ze starości i musiałem kupić juz nowy ( tamten wytrzymał 7 lat )
Wcześniej wymieniłem tez amorki z tyłu bo jazda po Wrocławiu nie należy do najprzyjemniejszych - wiecie o co biega.....
Obecnie zbieram fundusze na felgi i oponki na przyszłe lato no i chciałbym kupic do niej spojler na tylną klapę.

Jeśli ktoś to jeszcze czyta to pozdrawiam go serdecznie.
W szczegolności ROGACKA, PERZANA, CROMMA i NERKĘ (dzięki za info o amortyzatorach)


[ wiadomość edytowana przez: NIDHOGG dnia 2006-08-29 17:52:02 ]
  
 
Fenk ju wery macz

U mnie w robocie smigam na 15 letniej toyocie ktora juz dawno stracila pompe paliwa przez to ze od dawna juz nie widziala benzyny chodzi dobrze ale to pancerna konstrukcja, teraz mechesy pzyjechali wymienic filtry bo filtry to sie u nas wymienia wtedy ja juz wszystko gasnie i sie dłąwi i wogole nie chce jechac

A jesli o auta chodzi to zgadza sie zawsze powinno byc tam wiecej niz rezerwa pokazuje bo pompe sie bardzo szybko uszlachci.

LPG nie szkodzi toyotom to ludzie im szkodza
  
 
Cześć!!!!!
Mam kolejnego super newsa!!!! Co do objawu dławienia sie mojego autka. Przeczyszczone wtryskiwacze faktycznie przyniosł dużą poprawę i autko chodziło sprawnie ALE to co sie stało po wymianie filtra paliwa przerosło moje oczekiwania. Wygląda to tak jakby nagle przybyło ze 30KM. Zwiększyła sie moc i praca silnika przypomina teraz melodie...... Pozdrawiam wszystkich gazowiczów i pamiętajcie o benzynie!!!!!!!!!!!! Nie zapominajcie że macie 22 układy paliwowe do konserwacji i do wykorzystania Pozdro