MotoNews.pl
  

Dołączana blokada mechanizmu różnicowego...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chyba nie trzeba wyjaśniać o co loko? Od niedawna pomykam na elektroszperce i jest to troche uciążliwe w cywilu. W normalnym ruchu miejskim wolałbym mieć tradycyjny dyfer i możliwość blokowania go do zabawy. W terenówkach są blokady załączane mechanicznie lub elektromagnetycznie, do większości modeli można takowe dokupić, a ja chcialbym takie coś sobie zafundować...
I tu oczywiste pytanie - jakie są opcje zastosowania takiego wynalazku w produktach FSO? Oczywiście wiadomym jest, że w każdym wypadku niezbędna będzie rzeźba, tylko pytanie jak to podejść żeby rzeźbić jak najmniej? Można wsadzić most z Honkera ale nie o taka modyfikacje chodzi...
  
 
Jeżeli to co powiem bedzie głupie to to skasujcie
ale dyfer z e30?? no bo co innego??
  
 
To co napisaleś jest głupie . Dyfer z e-30 poza tym, że to jest coś zupełnie innego (zawieszenie niezależne, półosie jak w kaszlu na zewnątrz, nijak do ożenienia ze sztywnym mostem), to tam nie ma blokady mechanizmu różnicowego. Są wersje ze szperą, a takową można też dostać dedykowaną do mostu Kantowego (no, Ładowego ale po przeróbkach drobnych ponoć pasi) i nie o to mi chodzi. Ja chce mieć rozłączalną blokade jak w terenówkach - jest dyfer/nie ma dyfra .


[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2006-08-30 02:27:36 ]
  
 
Race to zakładasz most z luźnymi półosiami z audi quattro 100% blokada załączana pneumatycznie u mnie w honkerze siedzą takie dwa mosty przy kołach 31 cali jeszcze nie ukręcił ani razu tej blokady z tym że nie ma sztywnego mostu tylko trzeba zrobić na wahliwych półosiach.
  
 
Rejs, poszukaj jakiegoś Analoga. Tam była elektromagnetyczna blokada mostu heheehhe
W norblinie jest jeszcze Falen, też ma elektromagnetycznie blokowany dyfer =)
a tak na poważnie, kiedyś na allegro był fiat z tylnym zawiasem od bejcy jakiejś.
Wiadomo, że to spora rzeźba, ale może warto?
  
 
widziałem pare fiatów z mostem z bmw i niezależnym zawieszeniem z tyłu i nie była to kosmiczna rzeźba. A taki most z BMW jest łątwiej dostępny niż analogiczne dodatki do fiata z tego co wiem ale jak chcesz mieć dołaczany jest/nie ma to kombinuj jak kaza radzi
  
 
Jakiś dłuugi czas temu widziałem na allegro kanta z mostem z e30, dlatego tak napisałem
  
 
Cytat:
2006-08-30 11:58:46, Marcin1608 pisze:

Most Poloneza w wersji Falen, Analog.
Tradycyjnie, tuleja przesuwna blokująca jedną półoś i obudową MR


Ktoś ma jakiś pomysł jak wykonać taką modyfikacje na seryjnym dyfrze?
  
 
jak chcesz bawić się w rzeźbiarza to kup torsen z jakiegoś rozbitego audi i zaadaptuj go do kantowskiego mostu , to nie musi być takie trudne z tego co widać na rysunkach

  
 
http://www.torsen.com/products/products.htm

adres strony domowej torsena
  
 
rejs a ja zapytam jak Ci sie jezdzi na elektroszperze? i jaka jest jej zywotnosc?bo zamierzam e30 zapgrejdowac zeby zobaczyc jak sie bedzie jezdzilo, narazie nie ma hajsu na szpere bo na allegro cenia okolo 500plna a dopiero co wspomaganie zalozylem i brak $$$
  
 
u mnie już troche śmiga jakieś 5 tyś bez problemu
troche lubi przodem wypychać,ale wystaczy mieć troszke miejsca
  
 
Toki, ja Ci powiem, że Ty masz jakies 50 razy lepiej. Unosisz auto na lewarku, odkręcasz wał i półosie od dyfra i sam dyfer, zmieniasz, skręcasz i po pół godzinie masz nowy. Tego mi strasznie brakuje. Generalnie do jazdy na codzień to troche lipa. O ile gdy jest sucho i przyczepnie to nawet przy wiekszych predkosciach na trasie (ostatnio wracalem z Toronto trzymajac 130 praktycznie cala droge, noc to byla) nie sprawia to problemow, o tyle klopoty zaczynaja sie gdy robi sie slisko. Problem tkwi w tym, ze nie zawsze chce sie jechac bokiem a moj Poldek teraz rozroznia dwa tryby jazdy - prosto lub bokiem. Na ranczo zarowno w lekkim blocie jak i na mokrej trawie ruszenie po luku nie bylo mozliwe . Jedynie strzal ze sprzegla powodowal obrot auta, inaczej pchane bylo prosto niezaleznie od kata skretu kol. To sa jednak ekstremalne przypadki i na drogach raczej jest spoko. Jesli ja sam tego nie chce to tyl nie wyjedzie z prawidlowego toru, predzej przod zaczyna uciekac. Przeskakiwanie kol przy manewrowaniu jest pomijalnym szczególem. Bardziej martwilbym sie o opony, szczegolnie jesli ma sie jakies lepsze, a nie szmelc spod płotu.
Generalnie do cywila IMHO tylko tradycyjna szpera, elektro jedynie do zabawy. W przypadku beemek jest o tyle dobrze, ze zaspawany dyfer mozesz praktycznie zawsze wozic ze soba na podmianke - narzedzi wielu tez nie trzeba .

Wracajac do tematu - darujmy sobie w tym wątku wszelkie szpery i inne mało radykalne sposoby przeciwdzialania "kalectwu" klasycznych dyferencjałów i skupmy sie na możliwości całkowitego blokowania w sposób umożliwiający załączenie i wyłączenie takiej blokady z pozycji kierowcy...
  
 
Rejs- zawiecha z bmw do tego dyfer z audi lub passata synchro z pneumatycznie zalaczana blokada i bedzie dobrze. Jezdzilem troche takim paskiem - cos pieknego
  
 
myślę ,że dorabianie blokady włączanej jakimś przyciskiem będzie trudniejsze niż wsadzenie torsena
  
 
Cytat:
2006-08-31 11:25:31, rafal125p pisze:
myślę ,że dorabianie blokady włączanej jakimś przyciskiem będzie trudniejsze niż wsadzenie torsena



a cena ??
  
 
No właśnie, a cena?
Napisałem gdzieś, że to musi być łatwe? Chodzi o najprościejszy sposób, ja rzeźbić lubie .
  
 
Cytat:
2006-08-31 14:34:41, Race_D pisze:
No właśnie, a cena? Napisałem gdzieś, że to musi być łatwe? Chodzi o najprościejszy sposób, ja rzeźbić lubie .



za calego passka kolega dal 750zl. Napedy sprawne, padniete jedynie sprzeglo Do tego na zlomie trafil drugio dyfer, koszt 50zl. Na alledrogo.pl taki dyfer obecnie jest do sprzedania chyba za tyle co caly passek kolegi
  
 
nie wiem czy torseny są łatwo dostępne na szrotach ale raczej nie ; nowy jeśli się nie mylę to kosztuję ponad 2000 zł ( orientacyjna cena ) , trzeba by poszukać kogoś co sprzedaje audi na części albo kupić rozbitka z niemiec