FSO 125p 1.5ME - rocznik 1987

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich.

To moj pierwszy post na niniejszym forum. Z racji posiadania roznych dziwnych pojazdow, jestem bywalcem forow Opel Klub Polska i Los Omegas Bestiales, a takze MB Klub Polska i MB /8 Klub Polska. Ale to inna bajka. Obecnie chcialbym przedstawic moj 'nowy' nabytek, o ktorym marzylem od lat a od ok. pol roku intensywnie poszukiwalem. W ostatnia sobote zrealizowalem marzenia.

Ad rem:
Pojazd to FSO 125p 1.5ME. Kupilem go od pierwszego wlasciciela wraz z oryginalna faktura zakupu. Samochod zbudowano w 1987 roku, ma przejechane 106500km, jest bezwypadkowy i w zasadzie w pelni oryginalny (pomijam 'wczesniejsze' kolpaki). Wersja raczej uboga - 4-speedowa skrzynia, brak obrotomierza i fotele z pcv. Radocha z jazdy jednak niesamowita.

Na samochodzie nie ma w ogole rdzy. Wyposazony jest w klasyczne opony Debica D-124.

Przejechalem nim juz ponad 200km. W zasadzie wszystko jest bez zarzutu, z wyjatkiem paru dupereli. Musze wyregulowac obroty biegu jalowego, bo potrafi czasami zgasnac po zdjeciu nogi z gazu i wyrzuceniu biegu. Cos stuka z przodu - nie zidentyfikowalem jeszcze, czy jest to cos w zawieszeniu, czy moze w mocowaniu silnika. Po dlugim postoju na swiatlach przy ruszaniu potrafi tez minimalnie zakopcic.

Na razie zalaczam jedno zdjecie zrobione z telefonu. Wiecej po zrobieniu 'sesji' porzadnym aparatem.




[ wiadomość edytowana przez: psinthos dnia 2006-09-05 23:44:02 ]
  
 
Witamy

Fajnie ze ktos , kto ma i omege o MB posiada równiez kanta
  
 
Hmmm a mnie się wydawało, że wersja 1.5 ME to była lepiej wyposażona wersja z:
- silnikiem z poldka 1.5 AB
- skrzynią piątką
- obrotkiem
- "welurową" tapicerką.
  
 
"welur" wszedl imo pod koniec produkcji
  
 
Poprawilem fotke.

Berek - omegi juz nie mam. Sprzedalem ja, poki jeszcze byla cos warta. Ceny tych aut na przestrzeni ostatniego roku spadly potwornie. Poszla w dobre rece.

Moj 125p ma oznaczenie 1.5ME (i tak tez jest wpisane w dowodzie rejestracyjnym) i, jak wspomnialem, nie ma 'weluru', obrotomierza, ani skrzyni 5-biegowej. Silnik AA - 75KM.

Wyregulowalem dzisiaj nieco wolne obroty i juz nie przygasa. Nadal jednak dymi po przegazowaniu po dluzszym postoju na biegu jalowym. Bede monitorowal zuzycie oleju. Podejrzewam uszczelniacze zaworow/zawory, bo podczas jazdy dymu nie ma.

Teraz czeka mnie wymiana wszystkich plynow i filtrow, a w szczegolnosci oleju w silniku. Poprzedni wlasciciel od nowosci stosowal zawsze ten sam olej - selektol! Planuje wlac Mobil 15W40, albo Mobil Super S 10W40 (polsyntetyk).

  
 
Śliczny Fiacik. Gratuluję!
Powodem dymienia są zdecydowanie uszczelniacze zaworów. I żadnych półsyntetyków, albo nie daj Bóg syntetyków - silnik jeżdżony na selektolu jest tak zasyfiony, że takie oleje spowodują jedynie jego przedwczesny zgon. Zastosuj przyzwoity olej mineralny - w zupełności wystarczy zwykły "zielony" Lotos 15w40.
  
 
Bardzo fajny fiacik, w rękach kolejnego pasjonata marki ciesze się że dołączają do nas nowe osoby - jestem pewien że w twoich rękach to autko będzie prezentowało się wyśmienicie przez długie lata

  
 
Trochę z tym "welurem" przesadziłem Fakt faktem, że w rodzinie mięliśmy czerwonego Fiata 1.5 ME i był taki jakim go opisałem, co do foteli to były one z materiału Widać mięliśmy wypaśnego Fiacika
  
 
Gratuluje! Cenie sobie takich pasjonatów, jak ty. Wpadnij nim do Norblina, oblukamy!
  
 
Cytat:
2006-09-06 01:28:56, kaovietz pisze:
w zupełności wystarczy zwykły "zielony" Lotos 15w40.



zwykly Lotos... ałłaaaaa

to juz lepiej mineralny Mobil, choc tez nie zalecam

jepiej kupic mineralke od Statoila



PS... ladny kanciak
  
 
Cytat:
2006-09-06 09:10:10, Quattro pisze:
zwykly Lotos... ałłaaaaa



żadne ałłaa...
furgon dobija do 230 kkm i jakoś mu lotos nie szkodzi,przypominam że silnik nie miał szlifu jeno panewki poleciały
  
 
Lotos jest tak samo złym olejem jak Polonez złym samochodem. Po kiego wała lać drogi (a nie zawsze lepszy) olej do silnika, w którym jest i tak totalny szlam poselektolowy?
Czekam na więcej fotek twojego cacka psinthos
  
 
prezentuje sie niezle czekam na wiecej fotek
Merolek rowniez ładny
  
 
No no fiaciorek się naprawde ładnie błyszczy
Pełne uznanie
Pozdrawiam
  
 
Fajny kizior, szkoda ze nie '86 A czwórka (skośna) w tym roczniku to norma, wiec ne wiem skad to zdziwienie.

Selektol? To bolało. Taki silnik wymaga szczególnej opieki pod wzgledem oleju teraz. Kazdy lepszy, bedzie wyłukiwał syfy zgromadzone przez lata .
  
 
Jose... człowiek żył w błogiej niewiedzy, że wszystkie ME były wypaśne, a tu proszę Nam się trafiła wypaśna wersja
  
 
Kolejna porcja fotosow mojej czerownej rakiety.

















  
 
Pikny i tyle A udało Ci się znależć jakiś warsztat, co robi konserwację spodu?
  
 
Cytat:
2006-09-20 15:10:20, Janisz1990 pisze:
A udało Ci się znależć jakiś warsztat, co robi konserwację spodu?



Niestety jeszcze nie - mialem troche sluzbowego podrozowania, wiec nie bylo czasu na poszukiwania.

Wiecej fotosow :







  
 
Ładny Fiat
Mnie się w nim widzi jakieś 2.0 DOHC albo Rover