MotoNews.pl
4 Problemy z dieslem - mechanik w Bydgoszczy?? (158715/45)
  

Problemy z dieslem - mechanik w Bydgoszczy??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chyba pora odstawić essiego do mechanika. Powód:
okropnie ślizgające się sprzegło, terkoczące łożysko na biegu jałowym (odgłos znika w momencie wduszenia sprzęgła) i na to wszystko zerwała mi się parę dni temu linka (chociaż diesle chyba nie mają linki?? ) od obrotomierza. Na dodatek podejrzany odgłos (zawory?) Nagranie
Zastanawiam się - czy robić to jeszcze przed zlotem czy ryzykować i kulać się na zlot w takim stanie...

Co Szanowni Koledzy radzą?
Może ktoś doradzi jakis konkretny warsztat w Bydgoszczy - kogoś sprawdzonego, kto zrobi to porządnie i w miarę niedrogo. Szczerze mówiąc nie mam zupełnie koncepcji, gdzie essa odstawić...
Z góry dziękuję za pomoc

PS. Edytowałam temat wątku, może w ten sposób ktoś z Bydzi prędzej tu trafi i poleci jakiegoś mechanika.

[ wiadomość edytowana przez: Dieselka dnia 2006-09-10 15:02:33 ]
  
 
zaden escort niema linki od obrotomierza
  
 
To jarmolenie to może być dosłownie wszystko... Od przycierającej się pompy wodnej do terkoczącego łożyska pompy wtryskowej, które się rozlatuje. Plik *.wav na pewno w zdiagnozowaniu usterki nie pomoże... Generalnie jednak auto zdecydowanie do lekarza musi się pofatygować...
  
 
Cytat:
2006-09-10 03:11:49, Dieselka pisze:
Chyba pora odstawić essiego do mechanika. Powód: okropnie ślizgające się sprzegło, terkoczące łożysko na biegu jałowym (odgłos znika w momencie wduszenia sprzęgła) i na to wszystko zerwała mi się parę dni temu linka (chociaż diesle chyba nie mają linki?? ) od obrotomierza. Na dodatek podejrzany odgłos (zawory?) Nagranie Zastanawiam się - czy robić to jeszcze przed zlotem czy ryzykować i kulać się na zlot w takim stanie... Co Szanowni Koledzy radzą? Może ktoś doradzi jakis konkretny warsztat w Bydgoszczy - kogoś sprawdzonego, kto zrobi to porządnie i w miarę niedrogo. Szczerze mówiąc nie mam zupełnie koncepcji, gdzie essa odstawić... Z góry dziękuję za pomoc PS. Edytowałam temat wątku, może w ten sposób ktoś z Bydzi prędzej tu trafi i poleci jakiegoś mechanika. [ wiadomość edytowana przez: Dieselka dnia 2006-09-10 15:02:33 ]



hmmm...
Zastanawiam sie do kogo cie wyslac.Podjedz do chłopaków na Grunwaldzka 205.tel.5823503 Tam maja sklep i warsztat.Moze oni ci cos zaradza.Jutro ci przesle na skrzynie kilka telefonow do mechanikow...pozdrawiam.
  
 
Dzięki furmankf
A warsztat na Brzozowej 19 Łobody - widziałam w dziale Sklepy i warsztaty, że jest polecany:
Code:
2.Brzozowa 19 

Bydgoszcz
Józef Łaboda
52-371-86-11
501-365-165
Właściciel - starszy gość, bardzo konkretny. Specjalizuje się w Fordach.
Osobiście jeżdzi po części używane (można u niego zamówić "coś nietypowego" )
Warsztat ma dobrą opinię.


Miałeś z nim coś do czynienia?
  
 
Józef Łoboda sie zna na rzeczy ale czy taki tani to nie wiem, za wymiane uszczelniaczy drazka sprzeglowego i czegos tam jeszcze zawolal 250zl a jak do niego pojechalem jak mialem problem z escortem to za wyczyszczenie przeplywki zawolal odemnie 50zl....na miedzyniu niedaleko ulicy wisniowej (przy lesie) jest super specjalista od diesli od mojego brata za remont diesla w luppo zawolal 230 zl duzo ?? na moje nie jak tydzien z przerwami w kanale siedzial (oczywiscie wszystko by trwalo krocej gdyby nie wspanialy serwis Konarzewskiego, strasznie dlugo czekali na czesci)
pozdro
  
 
Przejechałam się właśnie do Pawła Mrozika na Saperów 163.
Komplet - tarcza, docisk, łożysko - 365 zł (Valeo) a turecki zamiennik 295 zł.
Z tego, co dzwoniłam:
na Grunwaldzkiej mają Luka po 399 zł/komplet,
na Inowrocławskiej mają Qintona - 359 zł/komplet.
Mrozik za wymianę krzyczy ok. 150 zł , mówi, że trzebaby też dokupić olej przekładniowy.
Dzwoniłam też do Łobody - faktycznie, drożej. 200 zł robocizna.
Do diesla radzi tylko Valeo, twierdzi, że Quinton może hałasować.

Zatem chyba zdecyduję się na Mrozika, chyba, że kolega Joker poda jakieś blizsze namiary na speca z Wiśniowej (nie mogę go namierzyć w googlach).

Ale chyba w tym tygodniu nie zrobię tego (koszt 515 zł co najmniej ), najwyżej jak się rozsypię w drodze na zlot, to ktoś z Was mnie pozbiera z trasy
  
 
Cytat:
2006-09-11 12:34:26, Dieselka pisze:
... najwyżej jak się rozsypię w drodze na zlot, to ktoś z Was mnie pozbiera z trasy


Jakby co, ja będę śmigał w piątek popołudniu. Obym nie był potrzebny, zawsze lepiej być na zlocie ze swoją essinką
  
 
Cytat:
2006-09-11 12:34:26, Dieselka pisze:
chyba, że kolega Joker poda jakieś blizsze namiary na speca z Wiśniowej (nie mogę go namierzyć w googlach).



bo w googlach go nie bedzie, ale zapytam brata i info wysle na priv...dowiem sie tez czy on ma normalna dzialalnosc zeby w razie co fvat wystawic i dac jakas gwarancje na montaz...
  
 
Cytat:
2006-09-11 13:53:07, dkorek pisze:
Jakby co, ja będę śmigał w piątek popołudniu. Obym nie był potrzebny, zawsze lepiej być na zlocie ze swoją essinką


Dziękować Ale faktycznie wolałabym swoim essem się doczolgać
Cytat:
2006-09-11 22:36:18 , joker pisze:
bo w googlach go nie bedzie, ale zapytam brata i info wysle na priv...dowiem sie tez czy on ma normalna dzialalnosc zeby w razie co fvat wystawic i dac jakas gwarancje na montaz...


To czekam na prv

----

Jeszcze dziś podjechalam przy okazji do "Kuliszewskich" w Fordonie (przy samoobsługowej myjni czy jak kto woli przy Biedronce - ul. Kleeberga 2) - tam również za robotę 150 zł.

Czy ktoś z Was miał do czynienia z tym warsztatem??

  
 
Chyba ze jak cos to zapraszam do Torunia do nas do warsztatu
  
 
Cytat:
2006-09-12 08:59:12, Quattro pisze:
Chyba ze jak cos to zapraszam do Torunia do nas do warsztatu


Heh, dzięki, może podskoczę

Nikt z Was nie miał do czynienia z Mrozikiem z Saperów 163 i Kuliszewskim z Fordonu z Kleeberga?
  
 
Ja odradzam Łobodę. Byłem u niego z pytaniem o wymianę rozrządu. Wyraźnie było od niego czuć alkohol, ale to jeszcze mogłem zrozumieć. Po tym, jakie głupoty zaczął później opowiadać wiedziałęm, że nie oddałbym mu do naprawy nawet roweru. Rozmowa wyglądała tak:
Ja:Ile Pan bierze za wymianę rozrządu w Escorcie 1,4 8V?
Łoboda: A jaki silnik?
-1,4 8V
-Pan zobaczy, czy to taki (zaprowadził mnie do innego Escorta, którego mieli na kanale)
-Nie! To jest 1.6 - mówię.
-Acha. No to jaki pan ma silnik?
-Już mówiłem - 1,4 8V rocznik 1997
-Ale diesel, czy benzyna?

W tym momencie mu podziękowałem. Szczerze odradzam.
  
 
Hmm no to faktycznie... Nawet ja bym uciekała od takiego mechanika bo już by mi podpadł takim tekstem..
Łobody zresztą już nie biorę pod uwagę, skoro jest od P. Mrozika i Kuliszewskich o 50 PLN droższy...
Niestety przed zlotem się za to nie zabiorę (brak funduszy)
A właśnie - kto z Bydzi się zlatuje (poza dkorkiem)?
  
 
jak co to namiar na Nas na priva
  
 
Odświeżę sobie. Bo jeszcze nigdzie z dieselkiem nie byłam.
To jak z tym Kuliszewskim z ul. Kleeberga? Może ktoś przez ten czas miał styczność?
  
 
Sprzęgło (cały komplet) wymieniłam ok. m-c temu. U Mrozika na ul. Saperów. Najpierw okazało się, że w sklepie sprzedali mu zły model (podobno w mk7 były różne) i dopiero po zamontowaniu okazało się, że tarcza jest za wysoka. W sumie dziwne, bo VIN miał... ale jestem w stanie w to uwierzyć, bo jak dzwoniłam w spr. świec żarowych (zdaje się do tego samego sklepu), to miły Pan z obsługi usiłował mnie przekonać, że mój diesel raczej nie ma czegoś takiego na wyposażeniu.
Więc wymienił niby na kpl Motorcrafta - koszt już nie 365 a 500...
Dziwna jednak sprawa, bo sprzęgło szarpie. I to nie tylko mi. No i mam dylemat. Facet niby uczciwy, w końcu naprawia auta w mojej firmie i szef z niego zawsze zadowolony.
Wygląda trochę na to, jakby Pan Mechanik wcale nie wymienił na tego motocrafta, ale zajął się 'we własnym zakresie' tarczą (przyszlifował ją, nie wiem, nie znam się). Charakterystyczny smród w każdym razie na początku był dość spory, zresztą do dziś się zdarza, że zajedzie spalenizną.
Jak ten problem ugryźć - to nie jest częśc, którą można by na kanale obejrzeć. A jaki jest koszt rozebrania skrzyni, to każdy wie...
Muszę coś z tym zrobić, bo 650 zł (150 wymiana) zaplacone za sprzęgiełko, które powinno teraz trybić jak ta lala, to dość sporo. No i zbyt przyjemnie się nie śmiga
Jak pojadę do niego - zacznie się wykręcać, że to, że tamto, że tak musi być, bo na pewno to wina czegoś innego itd.
Dodam jeszcze, że ten odgłos terkoczącego łożyska na biegu jałowym, który znikał w momencie wysprzęglenia, cały czas jest, nawet chyba częściej, niż przed "naprawą".
Pan Mechanik od razu stwierdził, że to nie łożysko, tylko "coś innego w skrzyni biegów".

Jeśli ktokolwiek to przeczytał, to podziwiam
Jakieś sugestie?
  
 
Up
  
 
Cytat:
2006-11-17 23:55:58, Dieselka pisze:
Dodam jeszcze, że ten odgłos terkoczącego łożyska na biegu jałowym, który znikał w momencie wysprzęglenia, cały czas jest, nawet chyba częściej, niż przed "naprawą". Pan Mechanik od razu stwierdził, że to nie łożysko, tylko "coś innego w skrzyni biegów". Jeśli ktokolwiek to przeczytał, to podziwiam Jakieś sugestie?



Nie wiem jak z reszta bo widze ze niezle ci namieszali ale z tym terkotaniem to mechanik ma niestety racje.skrzynia powoli siada, mam to samo ale jezdze bez problemow narazie.
  
 
Cytat:
2006-09-11 12:34:26, Dieselka pisze:
Przejechałam się właśnie do Pawła Mrozika na Saperów 163. Komplet - tarcza, docisk, łożysko - 365 zł (Valeo) a turecki zamiennik 295 zł. Z tego, co dzwoniłam: na Grunwaldzkiej mają Luka po 399 zł/komplet, na Inowrocławskiej mają Qintona - 359 zł/komplet. Mrozik za wymianę krzyczy ok. 150 zł , mówi, że trzebaby też dokupić olej przekładniowy. Dzwoniłam też do Łobody - faktycznie, drożej. 200 zł robocizna. Do diesla radzi tylko Valeo, twierdzi, że Quinton może hałasować. Zatem chyba zdecyduję się na Mrozika, chyba, że kolega Joker poda jakieś blizsze namiary na speca z Wiśniowej (nie mogę go namierzyć w googlach). Ale chyba w tym tygodniu nie zrobię tego (koszt 515 zł co najmniej ), najwyżej jak się rozsypię w drodze na zlot, to ktoś z Was mnie pozbiera z trasy



do 1.8D (bo taki silnik masz prawda?) kupilem sprzęgło LUK za 299zł,

na allegro ceny takie same są.. Sachs bodajze też 299zł..