Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() ŁUKASZ_GAJER miałem Espero 11 lat Warszawa-Rembertów | 2003-05-10 15:23:50 Praktycznuie każde Espero właśnie w tym miejscu ma pęcheżyki i koroduje najszybciej...
Ja też mam... Mało tego - na tylnych drzwiach, na ich krawędzi, zrobiły mi się dwa gigantyczne bąble które po jakimś czasie (od trzaskania drzwiami) odpadły i pozostały na drzwiach dwie dziury z odkrytą blachą... ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() Ptaszyna Daewoo Espero 1.5 16 ... Łódź | 2003-05-10 16:09:56 Andrzej, daj spokoj bo przykro sie tylko robi, ze ludzie z forum maja Lodziakow za ludzi niemilych...
Ostatnim razem kiedy probowalem Ci pomoc wyzwales mnie od lamerow samochodowych a uslyszec mozna bylo jeszcze milsze rzeczy jak:
|
![]() Ptaszyna Daewoo Espero 1.5 16 ... Łódź | 2003-05-10 23:46:30 Spoko bracie! ![]() Gdybys napisal ze dochodzisz do pewnych obrotow a potem sie robi mulowaty to powiedzial bym, ze masz zapchany tlumik - sam tak mialem ale tak... Moze zaplon sie przestawil? Trudno zgadywac bedac lamerem! ![]() 1.5 mamy. Co do przewietrzania to w sklepach mozna znalezc przepusty kablowe - montuje sie to w biurkach do monitorow. Moze by takie cos wkleic, w razie potrzeby mozna bedzie zamknac. O wietrzeniu pisalem bo kiedy podniesiesz dywanik pod stopami kierowcy to wielce prawdopodobne jest, ze bedzie tam - no moze nie kaluza ale wilgotno i przedewszytskim trzeba to odparowac. W czasie jazdy wsun lewa reke w okolice dolnej uszczelki tylnych lewych drzwi - dmucha (znaczy ze zyje!). ![]() Wlacz dmuchawe na maksa przy uchylonym tylnym prawym oknie i sluchaj, zamknij okno - uslyszysz, ze ta puszka jest prawie bez wylotu. ![]() |
![]() SpeedR Była biała lodówka, ... Wawa/ Perth (Aussie) | 2003-05-11 01:56:27 Niestety Panowie, prawda jest przykra, a mianowicie zawsze na łączeniu blach będzie pojawiać się korozja, ponieważ jest to miejsce praktycznie niemożliwe do pełnego zabezpieczenia antykorozyjnego. Poza tym blacha w miejscu łączeń jest cieńsza, co dodatkowo wpływa na proces rdzewienia.
Jeśli idzie o pozbycie się rdzy to polecam na początek papaier wodny o gramaturze ok 360, następnie większy np. 500 - 600 (nadal wodny). Po dokładnym usunięciu rdzy (tak by nie zostało żadne ognisko) należy użyć odrdzewiacza w małej ilości i najlepiej nie działającego zbyt agresywnie na lakier (bardzo dobrze sprawdza się polski Fosol). Kolejnym zabiegiem jest zabezpieczenie tegoż pechowego miejsca farbą zaprawkową, z tym, że ta występuje najczęściej w dość "uciążliwym" klolorze - ceglastym ![]() ![]() Jeśli idzie o odtłuszczanie, to zapomniejcie o benzynie ekstrakcyjnej - bardzo dobrze sprawdza się nitro. Wbrew obiegowym opiniom nie jest on agresywny dla lakieu (tylko powstrzymajcie się od palenia w czasie odtłuszczania) oraz nie trzyjcie jednego miejsca zbyt długo lub zbyt mocno. To prawda, jako, że z tego typu zabiegami spotykam się dość często, więc znam problem z autopsji ![]() |
![]() Tomek-Mydlowski Warszawa | 2003-05-11 02:27:10 Łukasz.....ale te drzwi miałeś wymieniane na koreańskie nówki - tzn niecynkowane ![]() NIestety. Esperak blachy ma zabezpieczane i cynkowane w technologii opla - czyli g. warte..... ![]() Moje espero wygląda jak wygląda, i nie ma plamki rdzy - dlatego że raz do roku idzie na cześci pierwsze i do malowania...... - pod drzwiami, pod klapą bagaznika, pod lampami przednimi, pod lampami tylnymi, pod zderzakami. Niby z zewnątrz nic nie widać - ale jak się zdejmie zderzak, czy lampe...to plami rdzwe są. Mam nadzieje że dzięki temu malowaniu, zabezpieczaniu itd - mój esperaczek będzie wyglądał dobrze przez min 10 lat (teraz ma 8 ![]() Odnośnie zgrzewu tylnego zakola z błotnikiem - u mnie nigdy nie wyskoczyły tam żadne purchle - a wynika to zapewne z tego że w tylne błotniki wlałem po 4 litry fluidolu (każdy) i z tych wydawało by się szczelnych zgrzewów fluidol wypływał strumieniami.... Reasumując - esperak może nie rdzewieć - ale wymaga : A. porządnego zabezpieczenia jak był nowy (mało takich było......osobiście znam takie jedno espero - Sławaka) b. ciągłego zabezpieczania, robienia zaprawek itd... (przyklad moje ![]() niedługo wrzuce na moją stronke opis z fotkami - tego co robiłem przed zlotem. |
![]() Tomek-Mydlowski Warszawa | 2003-05-11 02:31:33 Jeszcze jedno!
fabryczne drzwi w espero są zgrzne z dwóch blach - wewnetrznej grubszej i z poszycia. Poszycie drzwi jest cynkowane - reszta niestety już nie - i dlatego nasze autka tak lubią się rumienić pod drzwiami. Oczywiście dochodzi do tego bzdurny kształt drzwi - podcięty od dołu (utrudnienie dla odpływającej wody), źle nałżony kit na zgrzewie - woda dostaje sie miedzy kit a blache, oraz gmowe listwy, któe w połączeniu z brudem jaki sie tam dostaje skutecznie trzymają wilgoć przez dłuższy czas..... |
hacki gdynia | 2003-05-11 09:01:35 szczerze mówiac to chciałbym miec tylko takie problemy...
jeszcze na gwarancji mialem malowany dach(!) i klape bagaznika poniewaz pojawila sie tam rdza- z tym dachem to w ogóle jaja bo pojawily sie trzy, nazwijmy to "pryszcze" pod którymi zyla korozja-kazdy w innym miejscu. Oczywiscie nie chciano naprawic tego w ramach gwarancji poniewaz wedlug serwisu uszkodzenia powstaly od uderzenia kamyczkow i nia zostale przeze nie odpowiednio zabezpieczone (maja pomysly, no nie...);dodam ze nie bylo zadnych ubytkow lakieru, a pojawialy sie bąble. Pisałem pisma do centrali DU ,rzeczoznawca uznał moja skarga i polakierowano mi te elementy. (przypominam-wtedy auto mialo dwa lata) przedwczoraj myjąc samochod , zauwazylem rdze na tylnym lewym blotniku ,tuz pod tym malym okienkiem-bąbel wielkości glowki od szpilki;nie mowie juz o krawedziach drzwi-szczegolnie tylne przy gornej krawedzi,gdzie ocieraja sie o taka gume, czy w miejscach gdzie do drzwi dotyka wlacznik sygnalizacji otwarcia drzwi. Generalnie jak na czteroletnie auto , w dodatku garazowane, to bardzo mnie to rozczarowuje-jak przeczytalem na forum opinie ze espero " typowy średniak lat 90 tych,nie gorszy od passata itp." to chyba autor tych slow nie miał nigdy do czynienia z innym autem niż DU.W mojej opini ( a w 1999 sprzedalem 11-letniego passata,wzialem kredyt i kupilem espero-wiec mam jakies porownanie) stan blach 4-letniego espero jet porownywalny z 10-12 letnim passatem. Choć nie ma co narzekać -nauczylem sie dwu rzeczy -nigdy wiecej nie kupie samochochodu nowego, z salonu-bo o naprawy gwarancyjne to trzeba walczyc ,a nie ze sie one klientowi naleza (przynajmniej tak jest w Polsce , a na poprawę cos sie nie zanosi) -nie kupie wiecej auta koreanskiego (sam sie wczesniej rozgladalem za nubirą , ale doswiadczenia z espero skutecznie przekonaly mnie ze korei juz dziekujemy |
Zoltar Fajne Gdańsk | 2003-05-11 10:15:55 Tylko, że Nubira problemów z korozją nie ma wcale... ![]() |
![]() Dominik_Olechnowicz Szczecin | 2003-05-11 12:56:01 moze po prostu masz pecha bo ja mam rocznik 96 garazowanuy przebieg 200.000km i rdze mialem tylko na dolnej krawedzi tylnych drzwi(kotre byly wczesniej wymienione po wypadku)na orginalnych blachach rdzy ani ja ani blacharze nie znalezli |
![]() Tomek-Mydlowski Warszawa | 2003-05-11 17:37:20 te babelki na dachu nie miały szans powstać "same z siebie" . NIe ma lakieru który byłby odporny na uderzenie kamieni. Na dachu mam kilka odprysków od kamieni - które oczywiście po każdym myciu i doglądaniu ![]() Dostałem kiedyś kamykiem przy 180km/h - powstała na dachu rysa długości 2 cm.....nie zabezpieczyłem tego w pore.....i po roku był burchel...... teraz zrobiłem tam zaprawke - nie wygląda może świetnie - b jest troszke inny odcien lakieru i wygląda jak plama po zmytym ptasim ..... ![]() a o trwałości VW blach mozesz pogadać z moim znajomkiem - VW golf 3........jeden z ostatnich.......bezwypadkowy kupiony w salonie przez jego ojca..... a miał sztukowany już próg!!!! ![]() co by nie mówić o esperaku - mój ma już prawie 9 lat - i fakt gdybym nie dbał to były by już burchle na drwiach, dachu itd......ale! podłużnice, probi, podłoga i inne ważne elementy struktury nadwozia.....nigdy nie malowane - SĄ NIETKNIĘTE!!!! ![]() |
![]() SpeedR Była biała lodówka, ... Wawa/ Perth (Aussie) | 2003-05-11 23:48:07 Fakt, prawda jest taka, że jeśli się o autko nie dba, w tym momencie mówię o blachach, to nawet tak okrzyczany - pełny ocynk nie pomoże. Mam znajomego, jeżdzi Audi A4 i stwierdził, że przy pełnym cynkowaniu nadwozia w końcu nie będzie miał problemów z korozją i nie musi już tak dbać o autko. Skńczyło się korozją podłużnic i tylnych błotników - tak wię najważniejsze to dbać o samochód! ![]() |
hacki gdynia | 2003-05-12 07:09:04 powtórzę to co mi odpisano-widocznie goście od tego VW i Audi mieli PECHA.
Generalnie gwarancja na perforację w tych samochodach to 10 lat i to o czymś świadczy. Dwaj moi sąsiedzi mają audi 80 -jeden z 1987,drugi 1989-i życzyłbym sobie aby moje auto,gdu dożyje takiego wieku było w takim stanie( i zapewniam że auta te nie są polerowane co sobota, rozbierane na części pierwsze itp) Zdaję sobie sprawę że jak ktoś jest zapatrzony w swoje auto to nic go nie przekona i zaraz pojawią się przykłady ze ktoś tam kupił ...Phaetona i po pół roku wyszła rdza na błotnikach,albo lakier odpada płatami itd. |