| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
bogdan1 Klubowy Weteran Verona ..& Epica ;) Katowice | 2006-09-18 10:46:43
Pompy w zasadzie nigdy (poza momentem rozruchu) nie słychać ...więc jeżeli "buczy" to niestety z DUUUżYM prawdopodobieństwem jest w stanie agonalnym ![]() |
bogdan1 Klubowy Weteran Verona ..& Epica ;) Katowice | 2006-09-18 11:08:46
jeśli jest tak jak piszesz to może to jednak nie pompa ?
Objawy trochę jak na filtr paliwa (ale tu też piszesz że NEW więc też odpada) w kolejnej próbie postawienia diagnozy...stawiałbym na wtryski ...niestety ![]() |
Kula69 Klubowy Weteran BMW 530d Warszawa Ursynów | 2006-12-13 21:16:10
Odświerzam Burczy mi pompa paliwa czyli pewnie pada jak juz sie domysliłem i pytanie czy jak zrobie odcięcie pompy (lpg) to czy nie zatrą sie wtryski bo gdzies słyszałem taką możliwośc?? |
rysiu1 Klubowy Weteran było espero jest voy ... Gorzów Wlkp. | 2006-12-14 17:33:39 Przecież LPG emuluje wtryski i one nie chodzą jak masz przełączone na LPG
To jak wyłączysz pompę to nic się nie stanie.Ale jak nie będziesz wogule jeździł na bp to na pewno zatrzesz wtryski |
maskekk Pzn | 2006-12-14 18:26:19 Bedziesz mial dziure miedzy przelaczaniem z lpg na benzyne, co nie jest dobre jezeli masz instalcje ktora powyzej ilus tam obrotow sie przelacza na pb. Niemilo w czasie wyprzedzania moze byc. |
Navi Klubowy Weteran Auto wybitnie zastęp ... Lublin / Shire | 2006-12-14 20:56:47
Pierwszy raz słysze o takim patencie.... . Pewien jesteś, że takie coś istnieje? |
rysiu1 Klubowy Weteran było espero jest voy ... Gorzów Wlkp. | 2006-12-14 21:33:00
istnieje Ale najczęściej jest to wina gaziarzy.Po prostu źle ustawiony komputer bądź sam nałapał błędów (u mnie tak było wyżucał mi gaz przy 4000 i zaraz próbował przełączyć na LPG masakra) |
Kula69 Klubowy Weteran BMW 530d Warszawa Ursynów | 2006-12-14 23:00:38
istnieje mi miało przełączac przy 6000obr zeby nie przekrecic wału ale ostatnio doszedłem do 6500 i pozostał na gazie hmmm musze jechac na reklamacje bo podczas wyprzedzana zacząłem spoglądac czy obroty sie czasem nie konczą |
maskekk Pzn | 2006-12-16 15:22:52 Pewien jestem ze sa instalacje z takim bajerem. Ma on na celu nie pozwolic na za wysokie krecenie sie silnika, na gazie nie odcinki dlatego przelacza na benzyne. |
MarEsp20 Audi A4 1,8T 150KM p ... Chorzów | 2006-12-16 17:17:06
Odcięcie pompy nie jest najlepszym pomysłem z następujących powodów: 1. Pompa pracując w całości zanurząna w paliwie - powoduję że na listwie przy wtryskach jest paliwo i chłodzi te okolice a przy LPG temperatura tych okolic przy głowicy jest i tak wyższa więc choć trochę obniża ją. 2. Pompa ma pracować bo paliwo ją smaruje i konserwuje (ja posłuchałem po poprzedniej wymianie pompy i tankuję PB do pełna i jeżdżę aż w zbiorniku ubędzie do połowy i wtedy znów tankuję do pełna - wówczas pompa jest chłodzona i smarowana i może 200 tys. km pracować bez awarii. Nie warto skąpić na PB bo pompa szybko siądzie w płytkim baku a przecież to tylko zmiana psychologiczna - dolewam do pełna, gdy jest połowa zbiornika - zamiast jak przedtem dolewałem 20 litrów jak zapaliła się rezerwa paliwa (płacę tyle samo na paliwo a dbam o pompę). 3. odcięcie pompy nie jest bezpieczne bo jak wyprzedzasz TIRa i nagle zabraknie ci gazu to przełączasz na PB i dalej wyprzedzasz a jak masz odciętą pompę to zanim poda ciśnienie to będziesz jechał równolegle z TIREm dobry kawałek 4. Czwarty powód dał słusznie Maskekk [ wiadomość edytowana przez: MarEsp20 dnia 2006-12-16 17:27:13 ] |
kisztan Klubowy Weteran Ford Focus i jeszcze ... Łańcut | 2006-12-19 08:15:43
To może, tak dla równowagi, wypada przedstawić racje zwolenników odcięcia pompy przy LPG Ad.1. Skoro wtryski nie pracują, to i tak chłodzenie na nic się nie przyda. Sąsiad w Lanosie już 2x wymieniał wtryski bo mu się zawieszały, a odcięcia nie ma, więc chyba to nie jest tak do końca prawda z tym zgubnych wpływach brachu owego chłodzenia listwy wtryskiwaczy.
Ad.2. Zgoda do pracy pompy jest niezbędne paliwo w przeciwnym wypadku ulegnie ona zatarciu. Ale skoro pompa nie pracuje to tym samym wydłużamy jej żywotność. Pozostaje jeszcze sprawa oparów i filtra paliwa. Krążące paliwo częściowo odparowywuje w pochłaniaczu, no i paliwo, które przez cały czas jest filtrowane niejako też zmusza nas do częstrzych wymian tegoż filtra. Jeśli mamy odcięcie pompy, to w zupełności wystarcza nam 10-15L paliwa w baku - po co wozić zbędny balast, którym i tak jest butla na LPG , Nawet istnieje taka możliwość, że jeśli przez jakieś niedopatrzenie braknie nam Pb to zawsze możemy kontynuować jazdę bez obawy, że spalimy pompę, która musiała by pracować "na sucho".
Ad.3. Kiedy brakuje gazu to zwykle (tak jest u mnie) autko stopniowo nie wkręca się na wyższe obroty. Więc odpowiedno wcześniej wiem, że do ewentualnego wyprzedzania powinienem przejść na Pb. Zreseztą sam moment przejścia z LPG na Pb trwa ułamki sekund. Ad.4. Jak w p.3. owa "dziura" trwa ułamki sekund, a poza tym ja nie mam tego magicznego przejścia z LPG na Pb powyżej 5000 obr. Więc niejako mnie ten problem nie dotyczy. Odcięciepompy na LPG mam już od dłuższego czasu (2 lata) i jak do tej pory nie miałem problemów z pompą, filtrem paliwa ani z wtryskami (Wszystko jeszcze fabryczne a mam nakręcone 140kkm). Wszystko działa idealnie. Każdy postępuje zgodnie ze swoim "widzi mi się" jedni odcinają pmpę na przkaźniku, inni na jakimś tam pstryczku, jeszcze inni pozostawiają tak jak jest. Mamy prawo wyboru i to jest w tym wszystkim najlepsze. Pozdrawiam Paweł |
MarEsp20 Audi A4 1,8T 150KM p ... Chorzów | 2006-12-21 04:10:02
To co napisałeś ("paliwo, które przez cały czas jest filtrowane niejako też zmusza nas do częstrzych wymian tegoż filtra")jest największą zaletą cały czas pracującej pompy a nie jej wadą, ponieważ filtr paliwa kosztuje kilkanaście złotych i raz na rok (w zależności od przebiegu nawet żadziej) można filtr wymienić ale za to mam dobrze kilkakrotnie przefiltrowane paliwo w objętości zawsze conajmniej połowy zbiornika, a nie wywietrzałe 10 litrów w tym około 1 litra osadu i syfu który w większym rozcięczeniu jest mniej groźny. W takim syfie nawet chwilowa praca pompy, grozi jej zatarciem i na nic argumenty że jak mniej pracuje to jest oszczędzana i dłużej służy - nie bo właśnie pompa ma pracować i być smarowana i konserwowana czystym paliwem - wtedy jej żywotność dorówna żywotności silnika, bez ryzyka i sprawdzania w jakim syfie w danej chwili pompa pracuje - tego nie wiesz bo zbiornik nie jest przezroczysty ze szkła Ja paliwa nie nazwał bym zbędnym balastem. Tam bardziej że paliwo jest lżejsze od wody i 30 litrów paliwa nie waży tyle co 30 litrów wody (ok. 30 kg) lecz o wiele mniej. [ wiadomość edytowana przez: MarEsp20 dnia 2006-12-21 04:17:01 ] |
kisztan Klubowy Weteran Ford Focus i jeszcze ... Łańcut | 2006-12-21 07:35:08
Czy nie wyczułeś iluzji w mojej wcześniejszej wypowiedzi? Przecieżz ja Ciebie do niczego nie zmuszam. Paliwo przynajmniej raz na 2 miesiące dolewam sobie świeże za 10-20zeta, w między czasie staram się je sukcesywnie wypalać. Wydaje mi się, że takim sposobem u mnie jest świeższa benzynka niż w sposobie w jaki Ty stosujesz. Ale tak jak napisałem: Każdy postępuje zgodnie ze swoim "widzi mi się" jedni odcinają pmpę na przkaźniku, inni na jakimś tam pstryczku, jeszcze inni pozostawiają tak jak jest. Mamy prawo wyboru i to jest w tym wszystkim najlepsze. Pozdrawiam |
tomaszowski śliwkowy bandyta Szczecin | 2007-02-12 08:56:50 witam
jesli chodzi o przelaczanie przy pomocy obrotow ja mam taki patent u siebie (i dwa inne esperaki ktore sa wsrod moich znajomych maja identycznie) - po nacisnieciu przelacznika LPG instalacja jest w stanie gotowosci do przelaczenia, co sygnalizuje mrugajaca kontrolka, i po docisnieciu do 2100 obr zalacza sie gazownia, kontrolka swieci na stale. przyznam szczerze ze to moje pierwsze zagazowane auto (a i od niedawna nim jezdze) i nie jestem specjalista od gazu, ale korzystajac z tematyki wyjacej pompy zapuszcze swoje zapytanie: moja pompa jest zalaczona na stale (i to raczej prawidlowa opcja moim zdaniem, no ale jak juz bylo pisane wczesniej sa rozne szkoly), tym nie mniej obserwuje u siebie nastepujace zjawisko - przy osiagnieciu ok 95 km/h cos zaczyna z tylu delikatnie wyc, i przestaje po przekroczeniu powiedzmy 105 km/h odglos ustaje. zastanawialem sie czy to nie pompa, jednak poza tym momentem (95-105 km/h) pracuje normalnie i bez zadnych podejrzanych odglosow. sprawdzalem tez w bagazniku czy sprzedajacy mi auto nie ukryl w nim np. kojota ktory boi sie predkosci i wyje, ale nic takiego nie znalazlem. ktos moze mial podobne objawy?
poza tym w aucie jest kilka drobniejszych niedomagan (nie grzeje prawe lusterko, padaczkowe spryskiwacze i tp), ale mysle ze wszystkie byly juz przerobione an forum pzdr |