MotoNews.pl
  

Olej napędowy wlany do auta benzynowego: uszkodzenia silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
moja żona pożyczyła samochód koleżance a ta zatankowała ON do benzyniaka przejechała 500 może 800 metrów poczym oczywiście silnik zgasł zaciągneliśmy samochód do autopolu no i miało być fajnie około 350 zet kazałem jeszcze wymienić swiece bo ich czas dawno już minoł jednak pan z serwisu dzwoni do nas że auto nie pali na jeden gar poczym zmierzyli kompresję i okazało się że na pierwszym cylindrze nie ma wogóle ciśniena przy założeniu że wygieły się zawory koszt naprawy to około 4000 zet
teraz mam pytanie co może spowodować taki efekt w serwisie twierdzą żę ropa rozpuściła nagar i to rozczelniło owy cylinder
i teraz kolejne pytanie dlaczego tylko na tym jednym cylindrze
no i panowie żeby nie było wogule kompresji tego to ja już całkiem nie rozumiem jak macie jakieś pomysły to piszczie
dzięki

[ wiadomość edytowana przez: gerro dnia 2006-10-01 12:23:07 ]
  
 
nie wiem czy dobrze rozumiem: Zatankowała ON do benzyniaka??
  
 
poprawiłem post oczywiscie do benzyniaka
  
 
nawet tłok bez pierscieni wytworzy jakies znikome cisnienie bo to jest dosyc dokładne pasowanie, watpie aby ropa rozpuscila w tak krotkim czasie nagar
  
 
nie spotkałem się z taką wpadką (da się włożyć pistolet dystrybutora ON do benzyniaka?) ale kiedyś był o tym artykuł w "motorze" Pisali w nim, że to nic strasznego - wystarczy spuścić ropę z układu i przpłukać benzyną. Nie było ani słowa o poważniejszych uszkodzeniach - widać miałeś wyjątkowego pecha
  
 
a ten warsztat to zaufany jest ??
  
 
może to taki typ warsztatu jak na ul. Ojcowskiej w Warszawie, gdzie trzeba zdudlić klienta maksymalnie z kasiorki i nic nie zrobić
  
 
warsztat ?? to jest serwis opla na mangalii (AUTOPOL)
  
 
No bez jaj że ropa rozpuści nagar ( skąd jakiś nagar na cylindrze ? ) po iluś tam metrach I tak jak napisał DamianSz musi być jakiekolwiek ciśnienie - nawet gdybyś zdjął pierścienie. I tak jak sam mówisz - dlaczego tylko na jednym ?
  
 
Jesli chodzi o "jakis nagar" w cylindrze to to jest normalna sprawa, kazdy samochod nie wazne co to jest czy porsche czy syrenka bedzie mial nagar w komorze silnika!! Natomiast ja sie spotykam pierwszy raz ze cos takiego mialo msc tzn ze pali na 3 po zalaniu ropy do benzyniaka, wlasnie to jesta tak jak kolega mowil ze robi sie plukanko silnika i jest oki!! Tam na mangalii to jest gowno a nie "serwis opla" nie ma tam ludzi kompetetnych, wracajac do tego ze pali na 3 rownie dobrze moglo byc tak ze zaczeli cos grzebac i cos zjeb... a tam reka reke myje, skoro nie pali na jednym to moze to byc wina swiec ale skoro wyminiales... moga to bycd rownie dobrze kable wysokiego napiecia ( ja tak mialem ), moze to tez byc rozdzielacz to sie chyba tak nazywa ktory jest zaraz przy deklu zaworow ( ja tak mialem ), rownie dobrze mogla ci poleciec uszczelka pod glowica miedzy cylindrami i objawy beda w zasadzie takie same (ale to z kolei palil by na wszystkich ) ale nie uwierze ze ropa rozpuscila nagar i to bylo powodem!! Pozdrawiam jak sie dowiesz co i jak to pisz jestem ciekaw co to byla za usterka
  
 
ja nie mam ani kabli ani kopółki zaraz się do nich wybieram niech jeszcze raz sprawdzą ciśnienie( przy mnie) i podłączą pod komp
  
 
Nagar tworzy się na denku tłoka i na głowicy między zaworami. Nigdy na częściach ruchomych. Nie ma możliwości aby nagar narósł na pierścieniach które są cały czas smarowane i są w ciągłym ruchu.
  
 
serwis opla na mangalii - hmm zmień szybko warsztat i nie wierz w bajki. tam pracują tylko "najlepsi fachowcy" którzy w mojej Turbo Brysi nie mogąc znaleźć nr silnika szukali go nawet na słupku drzwi pasażera i w bagażniku , a na koniec stwierdzili że numery musiały skorodować bo ten typ tak ma....szkoda gadać
  
 
czytam tego posta i normalnie sie wierzyc nie chce ,ze "fachowcy" moga takie bzdury wymyslacjak ropa moze rozupscic nagar?przeciez sama wytwarza go wiecej jak benzyna...takm nie sie wydaje poza tym...dziwna ta historia jakas jest
  
 
no to się wyjaśniło dzisiaj kazałem zmierzyć ciśnienie ale przy mnie no i faktycznie 1 cylinder 0 po zdjęciu głowicy okazało się że
tłok 1 cyl. dostał w łeb
2 cyl wygląda ok ale
3i4 tłok zmasakrowane widoczny brak jakichś 2cm po obwodzie tak że widać pierścienie niewiadomo co sie z tymi kawałkami podziało pewnie poszły w wydech głowica nawet nie najgorzej jak na takie eksperymenty zdechł jeszcze zawór (jakis EGR czy cóś) suma sumarum jakieś 5 i pół patola trzeba u nich zostawić a ropy było tylko za stówę
pan mechanik który rozbierał silnik powiedział że jest to wmiarę typowy efekt spalania stókowego oraz samozapłonu ropy

[ wiadomość edytowana przez: gerro dnia 2006-10-02 22:49:12 ]
  
 
Cytat:
2006-10-02 22:41:31, gerro pisze:
no to się wyjaśniło dzisiaj kazałem zmierzyć ciśnienie ale przy mnie no i faktycznie 1 cylinder 0 po zdjęciu głowicy okazało się że tłok 1 cyl. dostał w łeb 2 cyl wygląda ok ale 3i4 tłok zmasakrowane widoczny brak jakichś 2cm po obwodzie tak że widać pierścienie niewiadomo co sie z tymi kawałkami podziało pewnie poszły w wydech głowica


jeśli pierwszy tłok "dostał w łeb" to znaczy, że zderzył się z zaworem? o to chodzi???
3 i 4 tłok mają widoczne uszkodzenia (ubytki) na denku??? tak?

pisz trochę jasniej!!!
  
 
Cytat:
2006-10-02 22:41:31, gerro pisze:
suma sumarum jakieś 5 i pół patola trzeba u nich zostawić


Pewnie za połowe tej ceny da się kupić inny silnik
  
 
Cytat:
2006-10-03 10:26:15, Luz pisze:
Pewnie za połowe tej ceny da się kupić inny silnik


a jezeli nie widac roznicy , to po co przeplacac
  
 
Chcesz to ci dam dobry namiar na warsztat w Piasecznie jest on bardzo nie pozorny, ale umiejetnosci jakimi ci panowie dysponuja sa olbrzymie!! Ja u nich serwisuje jak mam jakies problemy, tzn mam na mysli takich ktorych nie moge sam rozwiazac, w kazdym badz razie wedlug nie stawianie samochodu do serwisu jest bez sensu bo w normalnym warsztacie zrobia ci tak samo albo ( masz go zostawic na mangalii ) to zrobia ci go duzooooo lepiej, wracajac do warsztatu chlopaki generalnie robia wszytskie auta ja u nich serwisuje swoje wszystkie autka a mam ich cale 5, oczywiscie nie sa moje ja sie nimi tylko opiekuje powiedzmy... takze jak bys chcial to smialo bo nie bede pisal od razu bo nie wiem vczy mi wolno. Ale w kazdym badz razie pozdrawaim i zycze udanego, gruntownego remontu silnika!!
  
 
no to podaj namiar na ten warsztat to może jeszcze ktos skorzysta