MotoNews.pl
5 Czy jest sposób na odzyskanie gazu? (161141/0)
  

Czy jest sposób na odzyskanie gazu?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, mam nietypowe pytanie, chodzi mi o odzyskanie gazu z butli wymontowanej z auta. Czy orientuje się ktoś jak możnaby ten gaz przepompować ? Jest tego dość sporo więc myśle że warto spróbować.
  
 
Ile tego jest? 50 litrów, czyli 100 zł?

Wg. mnie szkoda zachodu, bo przelać tego normalnie nie można (lpg wrze w temperaturze i ciśnieniu jakie masz w garażu).
  
 
Dalej nie moge zrozumieć po co ktoś wymontowuje pełną butle (poza paroma wyjątkami ). Było już kilka wątków jak wysadzić siebie i kilku sąsiadów za razem.
  
 
Cytat:
2006-10-03 12:59:24, orfeusz pisze:
Dalej nie moge zrozumieć po co ktoś wymontowuje pełną butle (poza paroma wyjątkami ). Było już kilka wątków jak wysadzić siebie i kilku sąsiadów za razem.

Proponuje poczekac z tym do sylwestra
  
 
Cytat:
2006-10-03 10:58:25, dRA_Killer pisze:
Ile tego jest? 50 litrów, czyli 100 zł? Wg. mnie szkoda zachodu, bo przelać tego normalnie nie można (lpg wrze w temperaturze i ciśnieniu jakie masz w garażu).



Popieram. Lepiej szkłem się nie podcierać.
  
 
Cytat:
2006-10-03 12:59:24, orfeusz pisze:
Dalej nie moge zrozumieć po co ktoś wymontowuje pełną butle (poza paroma wyjątkami ). Było już kilka wątków jak wysadzić siebie i kilku sąsiadów za razem.


Nie przesadzaj. Gazem prędzej odmrozisz sobie łapki niż go zapalisz.
  
 
Cytat:
2006-10-04 17:02:52, dRA_Killer pisze:
Nie przesadzaj. Gazem prędzej odmrozisz sobie łapki niż go zapalisz.


Więc nic groźnego się nie stanie, trzeba ubrać rękawiczki i ostrożnie przelać gaz do karnistra po odkręceniu wielozaworu heh tylko trzeba uważać jak się ulotni za dużo LPG w garażu chociaż nie powinno być problema bo jak pisze kolega ten gaz trudno się zapala
  
 
Orfeusz , czy z Tobą wszystko dobrze jest????? To nie jest herbata, żeby sobie "przelewać"....
  
 
Cytat:
2006-10-04 18:10:05, omegolotC30NE pisze:
Orfeusz , czy z Tobą wszystko dobrze jest????? To nie jest herbata, żeby sobie "przelewać"....


Coś Ty, eee nie mów. Czytaj ze zrozumieniem wszystkie wypowiedzi
  
 
ja widz ejeden sposób - wsadzić ta butle do samochodu z lpg i wypalić
  
 
Zamiast pierniczyć takie głupoty na forum lepiej ten czas poświęcić na zarobienie tych 70zł i dać sobie spokój.
  
 
Cytat:
2006-10-04 17:54:35, orfeusz pisze:
Więc nic groźnego się nie stanie, trzeba ubrać rękawiczki i ostrożnie przelać gaz do karnistra po odkręceniu wielozaworu heh tylko trzeba uważać jak się ulotni za dużo LPG w garażu chociaż nie powinno być problema bo jak pisze kolega ten gaz trudno się zapala


1. Nikt nie każe Ci tego robić w garażu.
2. Gaz w fazie ciekłej jest NIEPALNY!
3. Przelewałem gaz z butli do wiadra i nawet wrzuciłem do tego wiadra zapalonego papierosa i żyję.
4. LPG wrze w temperaturze pokojowej i ciśnieniu jakie panuje na kuli ziemskiej. Jednak woda też wrze w temperaturze 100 stopni i nie oznacza to wcale jakiejś szczególnie gwałtownej reakcji. Około 3/4 z pełnego zbiornika da się odzyskać.
5. Najlepiej odzyskać gaz bez ściągania wielozaworu. Należy przykręcić długi przewód miedziany szóstkę i podłączyć 12V do elektrozaworu. Drugi koniec szóstki ma byc włożony do nowej butli i gaz przeleci. Następnie jechać na stację z nowym zbiornikiem i nabić ciśnienie.
6. Jak się nie znasz, to nie strasz ludzi zasłyszanymi banałami jaki to gaz jest straszny, bo mój pies jest duzo bardziej niebezpieczny od LPG
Za dużo wiadomości na Polsacie o wybuchających instalacjach gazowych W DOMACH.

Podsumowując to wszystko: DA SIĘ, ale jest nieopłacalne i samemu w warunkach domowo-garażowo-podwórkowych NIE POLECAM!

Dziękuję za uwagę.
  
 
Cytat:
2006-10-05 12:13:12, dRA_Killer pisze:
1. Nikt nie każe Ci tego robić w garażu. 2. Gaz w fazie ciekłej jest NIEPALNY! 3. Przelewałem gaz z butli do wiadra i nawet wrzuciłem do tego wiadra zapalonego papierosa i żyję. 4. LPG wrze w temperaturze pokojowej i ciśnieniu jakie panuje na kuli ziemskiej. Jednak woda też wrze w temperaturze 100 stopni i nie oznacza to wcale jakiejś szczególnie gwałtownej reakcji. Około 3/4 z pełnego zbiornika da się odzyskać. 5. Najlepiej odzyskać gaz bez ściągania wielozaworu. Należy przykręcić długi przewód miedziany szóstkę i podłączyć 12V do elektrozaworu. Drugi koniec szóstki ma byc włożony do nowej butli i gaz przeleci. Następnie jechać na stację z nowym zbiornikiem i nabić ciśnienie. 6. Jak się nie znasz, to nie strasz ludzi zasłyszanymi banałami jaki to gaz jest straszny, bo mój pies jest duzo bardziej niebezpieczny od LPG Za dużo wiadomości na Polsacie o wybuchających instalacjach gazowych W DOMACH. Podsumowując to wszystko: DA SIĘ, ale jest nieopłacalne i samemu w warunkach domowo-garażowo-podwórkowych NIE POLECAM! Dziękuję za uwagę.


Wszystko co piszesz to prawda tyle, że lepiej niech tego ludzie nie robią w garażach. Naoglądałem się co można robić z tym gazem np. odkręcić elektrozawór i czekać aż gaz wyparuje podziwiając właściwości fizyczno-chemiczne LPG nie przytocze w jaki sposób lub jeździć z takimi wyciekami, że na 42 litrowej butli koleś zrobił 12km i wszystko poszło do komory silnika - dobry sposób na sprawdzenie sprawności układu WN heh. Takich "zdolnych" mamy gaziarzy...
Polsatu nie oglądam bo nie łapie tego kanału heh a na talerzu nie mam
  
 
Cytat:
2006-10-05 12:13:12, dRA_Killer pisze:
2. Gaz w fazie ciekłej jest NIEPALNY! 3. Przelewałem gaz z butli do wiadra i nawet wrzuciłem do tego wiadra zapalonego papierosa i żyję.


Ja znam gościa, który zleciał z 6 piętra i nawet się nie połamał, ale to nie dowodzi, że takie wyczyny są bezpieczne.

Cytat:
4. LPG wrze w temperaturze pokojowej i ciśnieniu jakie panuje na kuli ziemskiej.


Przy ciśnieniu atmosferycznym LPG wrze przy minus iluśtam stopniach, zależnie od składu mieszaniny

Cytat:
Jednak woda też wrze w temperaturze 100 stopni i nie oznacza to wcale jakiejś szczególnie gwałtownej reakcji.


Proponuję porządnie zagrzać wodę w chłodnicy samochodu, tak do włączenia wentylatora, i w tej samej chwili odkręcić korek chłodnicy. Porównywalny byłby efekt nagłego otwarcia butli z gazem. Różnica taka, żę butli nie da się nagle otworzyć bo wielozawór jest na 6 śrubek, oraz różnica w temperaturach.

Cytat:
Około 3/4 z pełnego zbiornika da się odzyskać. 5. Najlepiej odzyskać gaz bez ściągania wielozaworu. Należy przykręcić długi przewód miedziany szóstkę i podłączyć 12V do elektrozaworu. Drugi koniec szóstki ma byc włożony do nowej butli i gaz przeleci.

Nie przeleci cały, a co najwyżej połowa. Trzeba by się bawić w przechylanie, podgrzewanie chłodzenie, żeby więcej przelać.

Cytat:
Następnie jechać na stację z nowym zbiornikiem i nabić ciśnienie.


A to po co? Chyba tylko przy przelewaniu wiadrem, gdy większość propanu uleci do atmosfery. Przy przelewaniu wężykiem nie ma takiej potrzeby.

Cytat:
6. Jak się nie znasz, to nie strasz ludzi zasłyszanymi banałami jaki to gaz jest straszny, bo mój pies jest duzo bardziej niebezpieczny od LPG


Kurde, to ty jakiegoś niezłego czworonożnego killera masz. Bo paru gaziarzy samochodowych już na cmentarzu leży.

Cytat:
Podsumowując to wszystko: DA SIĘ, ale jest nieopłacalne i samemu w warunkach domowo-garażowo-podwórkowych NIE POLECAM!

Tutaj zgadzam się 200%. Mogłeś tylko to ostatnie napisać i by wystarczyło.
  
 
gondoljerzy, ja dwa razy wcześniej napisałem, że nie doradzam przelewania gazu. Za duże ryzyko w stosunku do odniesionych korzyści.

Nie napisałem też, że jest to całkowicie bezpieczne, ale też nie jest tak groźne jak się powrzechnie sądzi. Dodatkowo występuje wg. mnie dużo większa szansa na odmroźenia niż wybuch. To tylko chciałem podkreślić.


Cytat:
2006-10-05 13:23:38, gondoljerzy pisze:
Przy ciśnieniu atmosferycznym LPG wrze przy minus iluśtam stopniach, zależnie od składu mieszaniny


Zgadza się, że już przy temperaturze ujemnej rozpoczyna się proces wrzenia, ale "ziemskie warunki" jakie panują w tej chwili za oknem przewyższają tę graniczną temperaturę.


Cytat:
2006-10-05 13:23:38, gondoljerzy pisze:
A to po co? Chyba tylko przy przelewaniu wiadrem, gdy większość propanu uleci do atmosfery. Przy przelewaniu wężykiem nie ma takiej potrzeby.


Zgadza się. Przy przlewaniu wielozawór-wielozawór ciśnienie nie umknie, a przy laniu do wiadra tak.


Cytat:
2006-10-05 13:23:38, gondoljerzy pisze:
Kurde, to ty jakiegoś niezłego czworonożnego killera masz. Bo paru gaziarzy samochodowych już na cmentarzu leży.


Narazie nikogo nie uśmiercił, ale większość bardziej się go boi niż gazu.
Niestety wpływ telewizji.
  
 
Cytat:
2006-10-05 17:01:03, dRA_Killer pisze:
Zgadza się, że już przy temperaturze ujemnej rozpoczyna się proces wrzenia, ale "ziemskie warunki" jakie panują w tej chwili za oknem przewyższają tę graniczną temperaturę.



Przy konkretnym ciśnieniu wrzenie następuje w konkretnej temperaturze. Wyższe ciśnienie - wyższa temperatura. Prędkość wrzenia zależy od ilości dostarczonego ciepła. Gdy otwieramy korek chłodnicy nagrzanej do ponad 100 stopni lub otwieramy butlę z LPG w plusowej temperaturze to nagle obniżamy ciśnienie. Temperatura wrzenia spada do tej odpowiadającej ciśnieniu i następuje przez chwilę bardzo gwałtowne wrzenie (kosztem różnicy temperatur) dopuki temperatura cieczy nie spadnie do własciwej - 100 stopni dla wody i minus paredziesiąt dla LPG. Gdy temperatura cieczy spadnie to wrzenie przebiega proporcjonalnie do ilości dostarczanego z otoczenia ciepła. Dlatego otwierając nagle chłodnicę można się ciężko poparzyć, a gazem zamrozić, czego nikomu nie życzymy.