MotoNews.pl
  

Dmuchawa nawiewu-problem z przełącznikiem. Carina E 92r.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, mam problem ze zlokalizowaniem oporników(przekaźnika)- przełącznika obrotów dmuchawy nawiewu. Działa tylko najwyższy bieg, a ten mi mało głowy nieurwie .Z książki nic się niedowiedziałem.Przełącznik wygłąda na sprawny. Proszę o opis lokalizacji lub prosty rysunek tego miejsca. Z góry dziękuje!!!
  
 
Hm... nie wiem, czy nie są zintegrowane w przełączniku
Na szczęście nie musiałem tam jeszcze łap wsadzać. Ile przewodów jest we wtyczce do wyłącznika ?
Pozdro.
  
 
Dzięki za zainteresowanie się moim problemem W tej chwili niemogę tego sprawdzić dokładnie ale przy przełączniku jest ich około sześć, a do dmuchawy dochodzą dwa. Silnik i przełącznik sprawdzałem i nic nie znalazłem Jeśli to konieczne sprawdzę to dokładnie.
Pozdrawiam
  
 
Nie, nie sprawdzaj. Jak jest ich koło 6 to faktycznie wygląda na to, że oporniki są gdzieś indziej
Nie miałem okazji jeszcze ich szukać. Główne węzły elektryczne masz na przednich słupkach pod osłonami plastikowymi i jakieś fragmenty elektryki za tablicą wskaźników. Głębiej nie prułem deski i okolic.
Pozdro.
  
 
Wynika z tego, że bez zdejmowania dechy się nieobędzie .Bardzo dziękuje za poświęcenie mi czasu Pierwszy raz staram się o wiadomości na tym forum (wogóle pierwszy raz) Wydaje mi się, że warto będzie jeszcze poczekać. Czy jest szansa, że ktoś odpowie? (ktoś kto miał już taki kłopot) Jeszcze raz dziękuje!!!
Pozdrawiam
  
 
Zespol oporowy jest zalany w gipsowej kostce i umieszczony w kanale powietrznym[musi byc chlodzony].dobrze nie pamietam ale jest albo za schowkiem pasazera w okolicy dmuchawy albo w puszce rozdzialu powietrza od strony nog kierowcy i nie trzeba wtedy niczego rozbierac ma wtyczke 4 czy 5 przewodowa jest przykrecony na 2 wkretach ma charakterystyczny kolnierz prostokat z jednej strony sciete narozniki.Najczesciej mozna go latwo naprawic trzeba go wyjac ,ma zabezpieczenie termiczne jak w starym TV sprezyna plaska nagieta i dolutowana do styku jak sie przegrzewa to cyna sie roztapia i prrrt sprezyna prostuje rozwierajac obwod trzeba to z powrotem przylutowac i usunac przyczyne glowna czyli ciezko obracajaca sie dmuchawe [wygarnac liscie i przesmarowac tulejki]
powodzonka
  
 
Zgadza się. Tylko przed załozeniem sprawdź czy jest przejście na lutowanej "spręzynce" /drucie oporowym/ bo tlenek który się wytwarza na jej powierzchni prądu nie przewodzi i może się zdarzyc tak że dmuchawa nadal nie bedzie działać - ja u siebie tak mialem.

Pozdrawiam
  
 
Wielkie dzięki, wruciła mi wiara w ludzi Z tą zapieczoną dmuchawą na tulejkach to prawda, już ją nasmarowałem. Powodem była zciekająca woda z kratki nawiewu, ja potraktowałem ten wlot silikonem i jest ok. Mam nadzieje, że teraz znajdę tę magiczną kość, a nawiasem mówiąc dziwne, że niema jej na schemacie instalacji w książce. No ale z czego żyliby elektrycy. Jeszcze raz wszystkim dziękuje!
Pozdrawiam
  
 
Ta "kostka" z tego co pamiętam jest zaznaczona na schemacie - kilka takich sprężynek
  
 
Napewno tak, ale mi chodziło o proste zlokalizowanie jej miejsca.
Wracając do sprawy, udało mi się umieszczona jest od strony kierowcy w kanale powietrznym przed nagrzewnicą. Dostęp jest okropny, tuż przy pedale gazu, aby odkręcić obie śrubki trzeba uzbroić się w krótki gwiazdkowy śrubokręt, a potem rzeczywiście wystarczy przylutować blaszkę i gotowe
  
 
ze ja dopiero teraz zauwazyłem ten temat... dokładnie tak jak pisali koledzy ale widze ze juz doszedłeś sam do tego i naprawiłeś , wracając do pomysłu wyciągania deski rozdzielczej w Carinie to nie polecam nikomu wyciągac wyjmowałem z kilku Carin juz deski rozdzielcze i jedno powiem zabawy jest sporo a jak ktoś to pierwszy raz robi to moze niezle sie nadenerwowac i uszkodzić czasem instalacje elektryczną , całą deskę wyciąga sie z instalacją elektryczną która pod nią idzie a wiec mozna powiedziec ze wszystkie kostki trzeba porozłączac , duzo kabli idzie tez pod konsolą srodkową gdzie jest ręczny a wiec tam tez trzeba porozłączac kostki , w niektórych wersjach podgrzewanie siedzeń (choć instalacja do nich jest w kazdej Carinie) kontrolka ręcznego , i jeszcze pare kabli , decha wyłazi z całą skrzynką bezpieczników z lewej strony i z całym takim pudełkiem w którym w srodku jest instalacja połączona kostakami z reszta instalacjki elektrycznej auta w miejscu dechy nie pozostaje nic wiecej jak rura wzmocnienia i kolumna kierownicy ze wszystkim co jest na niej zamontowane no i nagrzewnica i pedały
  
 
A jeszcze niedawno ktos huczal ze nieda sie naprawiac samochodow on line
widac czasem mozna
  
 
Wiem, wiem że to stary post ale narazie nie bede zakładał nowego - chodzi mi o dmuchawe w Corolli e9, do tej pory nie działał mi tylko pierwszy bieg, co mi nie przeszkadzło, ale gdy jechałem nad moze przestał mi działac przedostatni(był uzywany cały czas i w pewnym momecie przestał działac, jak sie dodało wiecej gazu to działał za chwile przestawał, aż w koncu odmówił współpracy)Brak tej prędkości na dmuchawie jest bardzo uciazliwe, gdyz najwyzszy dosyc mocno hałasuje, a wczesniejsze prawie nic nie dają. Czy ktos podpowie jak sie zabrac za naprawe w corolli??
  
 
Tak samo romlat.
Jedyny problem to taki, że możesz mieć problem z polutowaniem tych sprężynek - zobacz mój poprzedni post.

U mnie te oporniki (sprężynki) znajduja się za schowkiem, także w kanale powietrznym.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2007-08-20 20:23:41, MisiekII pisze:
Tak samo romlat. Jedyny problem to taki, że możesz mieć problem z polutowaniem tych sprężynek - zobacz mój poprzedni post. U mnie te oporniki (sprężynki) znajduja się za schowkiem, także w kanale powietrznym. Pozdrawiam


Nie polutujesz bo sa wolframowe trzeba je na skreta pinsetka ciasno polaczyc i bedzie git.Te sprezynki bez oslonki koroduja tworzy sie karb i przepalaja sie.czasem sa w gipsowej otulinie w formie prostokata trzeba to roztluc i skrecic.Najczesciej jednak dmuchawa chodzi zbyt ciezko i tojest powodem-smarowanie tulejek wirnika.
  
 
miałem podobny problem z nawiewem nie zawsze działał a jak działał to ma max
a rozwiązanie problemu było proste
1. wymontowanie dmuchawy
2. wymontowanie silnika nawiewu z korpusu (ciężko wychodzi)
3. mycie silnika
najpierw WD-40 lub CX-80 psikamy na szczotli
odczekać parę minut by preparat zadziałał (po przerchyleniu silnika popłynie nieco brudu) następnie pod cielłą wodę (płukanie), potem dobry płun do naczyń także na szczotki i komutator silnika , płukanie , znów wd-40 i teraz nie płukamy tylko suszymy najpierw szmatką mastępnie suszarką dokładnie i w miarę równomiernie rozgrzewając silnik tak by odparowały resztki wody nie wypartej przez wd-40, suszenie 10-15 min w zależności od potrzeb, aż wszystko będzie suche, po umieszczeniu silnika w korpusie trochę wd-40 ogólnie po silniku i na szczotki, i działa bez zarzutu

ważne jest dokładne osuszenie silnika
  
 
Cytat:
2007-08-26 15:46:52, c_4 pisze:
miałem podobny problem z nawiewem nie zawsze działał a jak działał to ma max a rozwiązanie problemu było proste 1. wymontowanie dmuchawy 2. wymontowanie silnika nawiewu z korpusu (ciężko wychodzi) 3. mycie silnika najpierw WD-40 lub CX-80 psikamy na szczotli odczekać parę minut by preparat zadziałał (po przerchyleniu silnika popłynie nieco brudu) następnie pod cielłą wodę (płukanie), potem dobry płun do naczyń także na szczotki i komutator silnika , płukanie , znów wd-40 i teraz nie płukamy tylko suszymy najpierw szmatką mastępnie suszarką dokładnie i w miarę równomiernie rozgrzewając silnik tak by odparowały resztki wody nie wypartej przez wd-40, suszenie 10-15 min w zależności od potrzeb, aż wszystko będzie suche, po umieszczeniu silnika w korpusie trochę wd-40 ogólnie po silniku i na szczotki, i działa bez zarzutu ważne jest dokładne osuszenie silnika


Wd 40 na szczotki to jakbys sobie umyl zeby w nafcie.
  
 
Cytat:
2007-08-27 09:34:25, Bigelektron pisze:
Wd 40 na szczotki to jakbys sobie umyl zeby w nafcie.






  
 
Cytat:
2007-08-27 09:34:25, Bigelektron pisze:
Wd 40 na szczotki to jakbys sobie umyl zeby w nafcie.




ale od tamtej pory działa bez zarzutu

najlepsze są metody ekstremalne
a poza tym to na silniku zbiera się zawszę najwięcej syfu i na 99% to on jest winą usterki
  
 
Cytat:
2007-08-31 17:44:21, c_4 pisze:
ale od tamtej pory działa bez zarzutu najlepsze są metody ekstremalne a poza tym to na silniku zbiera się zawszę najwięcej syfu i na 99% to on jest winą usterki


Z tym jednym sie zgodze ciezko obracajaca sie dmuchawa jest zawsze przyczyna ale uszkadza sie przewaznie zespol oporowy.Tak wiec nalezy wpierw usunac przyczyne ...a potem skutek.
Zatem nalezy przesmarowac tulejki lozyskujace wirnik i naprawic zespol oporowy.
Mycie jak to opisales jest wysoce ryzykowne nie mowiac o szczotkach i komutatorze ktore o ile poradza sobie z kurzem ,to z nafta moga sobie nie poradzic...ten uklad nie znosi tluszczu.Cale szczescie ze zmyles to woda i wysuszyles.