MotoNews.pl
  

Parujące szyby - rozwiązanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
w mojej turbo brysi strasznie parowały szyby. nie pomagała wymiana filtra przeciwpyłkowego, i inne porady z forum. jedyną radą była ciągła jazda na załączonej klimie.
po jakimś czasie podczas wymianie radia wyjąłem schowek i tu niespodzianka. zamknięty obieg powietrza. patrzę na przycisk wyłączony. zaczynam włączać i wyłączać przycisk od obiegu i kolejna niespodzianka - raz działa a dziesięć razy nie przy otwartym obiegu układ sam się zamyka po jakimś czasie. nie mając czasu na szukanie przyczyny po dłuższej dłubaninie ustawiłem układ w pozycji otwarty obieg powietrza i wyjąłem wtyczkę sterującą pokrywą zamykania obiegu. odtąd nic nie paruje nawet przy deszczowej pogodzie a na filtrze przeciwpyłkowym zrobiłem już ponad 12 tys. Km



aha dodaje że mam w samochodzie układ BEHR a nie delphi
i opis ten dotyczy astry II

[ wiadomość edytowana przez: adi-000 dnia 2006-10-16 12:12:42 ]
  
 
U mnie było dokładnie to samo

czegoż to ja nie próbowąlem,preparaty antyroszeniowe, szampony do włosów,mleczka, etc
najgorsze bylo potem zmycie tego wszystkiego,udałem się w tym celu na myjnię,gdzie chłopaki za całe 6 zł wyczyscili,ze sladu nie ma

zastanawiam się tylko,czy da się naprawić ten silniczek,ostatnio przy wymiane prowadnic schowka próbowąłem go wyciągnac, jednak trzeba tam bardzo krótki śrubokręcik więc zrezygnowałem,bo takowego jeszcze nie posiadam
  
 
a powiedz mi ile razy w życiu używałeś obiegu zamkniętego bo ja może ze 2 razy więc myśle że można żyć bez tego, ale może się mylę
  
 
Cytat:
2006-10-17 17:59:26, adi-000 pisze:
a powiedz mi ile razy w życiu używałeś obiegu zamkniętego bo ja może ze 2 razy więc myśle że można żyć bez tego, ale może się mylę



Niektorzy poprostu nie lubia jak im cos nie dziala w samochodzie , zwlaszcza jesli jest mozliwosc naprawienia tego niewielkim kosztem.
  
 
Nie no czasem się przydaje, jak jakiś smierdzący autobus jedzie,czy ciężarówka

pozatym kilka razy zdarzyło mi się włączyć to przypadkowo i po takim zabiegu musiałem wyciągać schowek,żeby obieg spowrotem otwierać,bo przyciskiem już się nie dalo.
  
 
no i właśnie wtedy trzeba wyjąć wtyczke
  
 
jak juz tobie nic nie pomoze to zastosuj stary numer z naszego PF 126p natrzyj szyby zwyklym szamponem do wlosow , tylko wcieraj dobrze!!!!
  
 
a po czym poznam czy jest zamkniety czy otwarty-moze foto dla niewtajemniczonych
  
 
img108.imageshack.us/my.php?image=1dk9.jpg


img126.imageshack.us/my.php?image=2ir0.jpg

[ wiadomość edytowana przez: adi-000 dnia 2006-10-19 18:47:41 ]


jak by co to prosze o kontakt i wysle skany

[ wiadomość edytowana przez: adi-000 dnia 2006-10-19 18:50:01 ]
  
 
jeżeli kopułka jest opuszczona tak jak na pierwszym linku to jest włączony obieg otwarty i jest ok natomiast jeżeli kopułka sie podniesie i możesz włożyć ręke do środka do wentylatora to jest to obieg zamknięty


[ wiadomość edytowana przez: adi-000 dnia 2006-10-19 21:31:16 ]
  
 
Cytat:
2006-10-17 17:59:26, adi-000 pisze:
a powiedz mi ile razy w życiu używałeś obiegu zamkniętego bo ja może ze 2 razy więc myśle że można żyć bez tego, ale może się mylę




obieg zamknięty jest przydatny przy szybkim schładzaniu auta- zamykasz obieg, włączasz klimatyzację, nawiew na 3-4ty bieg i chłodzisz auto - po to jest potrzebny obieg wewnętrzny albo tak jak kolega pisał - zabezpiecza przed smrodem i kurzem !!
  
 
Cytat:
2006-10-18 22:30:02, CHAOSseba pisze:
a po czym poznam czy jest zamkniety czy otwarty-moze foto dla niewtajemniczonych



...obieg włączony jeśli świeci się przycisk na konsoli środkowej !!
...schowek wykręca się bodaj na 6 śrubek - gwiazdek * - włączasz zapłon i bawisz się guzikiem - widać czy się otwiera czy zamyka!!



[ wiadomość edytowana przez: tomazzi1980 dnia 2006-10-27 18:53:47 ]
  
 
u mnie przycisk sie swiecił i przy wyłaczeniu gasł a obieg i tak był zamknięty
  
 
Przerabialem ten temat w zeszlym roku.
Usterka silniczka w module sterowania obiegiem powietrza jest usterka bardzo czesto wystepujaca w Oplach konstrukcja jest niestety niedopracowana...
Wewnatrz calego modulu sterowania jest taki malutki silniczek, ktory niestety sie po jakims czasie uzytkowania psuje, mozliwe ze ze wzgledu na przegrzanie - jest on caly czas w fazie pracy, wylaczenie go polega na mechanicznym zablokowaniu czyli opuszczeniu lub podniesieniu przeslony powietrza.
Ja musialem ten silniczek wymienic, a caly modul zostawilem stary. Teraz wszystko mi chodzi jak zloto.
Aha, takie moduly sterowania mozna kupic na autogieldach, lub w internecie i kosztuje to ok 100 zl
  
 
100 zł
no cóż będzie odłączony ze względu na fakt iż jestem skąpy to moje hobby
  
 
http://astra.autokacik.pl/technika/napraw/parowanie/parowanie.html
  
 
Cytat:
2006-10-17 17:59:26, adi-000 pisze:
a powiedz mi ile razy w życiu używałeś obiegu zamkniętego bo ja może ze 2 razy więc myśle że można żyć bez tego, ale może się mylę



ja w lecie non-stop jeżdżę na zamkniętym obiegu wewnętrznym, dzięki temu nie dostają mi się do wnętrza wszystkie smrody miasta, spaliny ciężarówek, autobusów itp... dlatego uważam, że jest to przydatne. A co do parowania, to jak mam klimę wyłączoną to non-stop mi paruje i nie mam pojęcia dlaczego :/
  
 
Cytat:
2006-11-05 17:37:26, Michaello84 pisze:
ja w lecie non-stop jeżdżę na zamkniętym obiegu wewnętrznym, dzięki temu nie dostają mi się do wnętrza wszystkie smrody miasta, spaliny ciężarówek, autobusów itp... dlatego uważam, że jest to przydatne. A co do parowania, to jak mam klimę wyłączoną to non-stop mi paruje i nie mam pojęcia dlaczego :/



.... to przeczytaj link który wstawiłem tam masz wyjaśnione
  
 
Temat parowania wraca co roku na jesieni. W mojej GSI wszelkie patenty zawiodły.

Wymiana filtra na nowy troche pomaga i nalezy to zrobić w pierwszej kolejności. Trzeba tez sprawdzić czy osłona pod wycieraczkami(podszybie) jest dobrze założona i czy woda nie dostaje się do środka.


  
 
Wracam do tematu podzielić się własnymi doświadczeniami.
Zawsze mialem problem z parowaniem szyb. Doszło do tego, ze na całą jesień wyrzucałem filtr przeciwpyłkowy, bo po każdym deszczu był mokry. Do tego, trzeba było jeździć na klimie. Dziś przy okazji wymiany rezystora dmuchawy zauważłem, że ten drugi plastik podszybia jest założony na ten pierwszy, zamiast na odwrót. Zawsze gdy wymieniałem filtr, nie wyciagałem tego plastiku, tylko filtr wsuwałem przez szpare. Teraz gdy założyłem wszystko tak jak powinno być, pojechałem od razu na myjkę i..... WRESZCIE szyby przestały parować!!!
Wszystko ułozyło się w jedną całość - woda spływała po pierwszym plastiku POD drugi i lała się prosto na filtr. Gdy filtr na jesień wyciagałem, woda załewała rezystor dmuchawy, który się przepalił. Teraz wszystko naprawiłem i jestem bardzo zadowolony z efektów!!!! Szczęście, że ta woda nie spalila mi samej dmuchawy...

Do tego trzeba jeszcze dodać, że w tej "rynience", w której znajduje się dmuchawa i filtr, nazbierało się pełno liści i ziemi (???), które skutecznie trzymały wilgoć. Wszystko wyrzuciłem i skutecznie przedmuchałem sprężonym powietrzem z kompresora tak, że nie pozostała tam nawet najmniejsza drobina.

Mam nadzieję, że kłopoty z parowaniem szyb na zawsze się skończyły.

Pozdrawiam,