PROBLEM - 1.8 TD GAŚNIE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od dłuższego czasu mam problem, który się nasila i szukam w miarę jednoznacznej odpowiedzi co sie może dziać z moim essim i o co mam zagadać mechanika, tak żeby mi nie wymienił wszystkiego co możliwe i wykasował.
Przeryłam forum i nie znalazłam niestety jednoznacznej odpowiedzi.

Silniczek zawsze odpalam po pyknięciu przekaźnika świec, wcześniej jak odpalałam po zgaśnięciu kontrolki kręcił bardzo długo i szarpał po odpaleniu.
Teraz sytuacja przekłada się na odpalenie po pyknięciu przekaźnika - kręci parę razy, jak odpali strasznie trzęsie, obroty skaczą jak szalone i gdybym go nie przetrzymała na gazie z 10 s to zawsze gaśnie (muszę wtedy go trzymać tak powyżęj 2 tys obr).
Jak już zgaśnie jest cięzko - pompuje długo ręczną pompką no i walę kluczem w elektrozawór (gdzies przeczytałam o tym ); pompuje az do skutku w koncu za ktoras probą odpali.
Teraz jest tak, że nawet po krótkim postoju sytuacja się powtarza po odpaleniu obroty falują i musze go przetrzymać na gazie.
Co więcej w trakcie jazdy czasami mam wrażenie że się zatyka, tak nagle duszę na gaz a on jakby się zapycha i zabiera mu moc i tak przez chwilę. Zdarzyło się jakiś czas temu że zgasł parę razy w trakcie jazdy ale sytuacja się nie powtórzyła.

Samochód nie dymi więcej niż normalny dizelek, trochę przy odpalaniu i trochę przy ostrym wcisnięciu gazu.

Na początku roku - wymieniony olej, wszystkie filtry, filtr paliwa nawet 2x, świece.

Prosze o pomoc, bo zima idzie trzeba cos z tym zrobic :/
  
 
Bardzo mozliwe ze zatkany bedzie smok, czyli element który jest w baku na poczatku przewodu paliwowego, spróbuj wyciągnąć i go porzadnie przeczyścić! Ktoś potwierdzi moją wersje?!
  
 
Najprawdopodobniej winne końcówki wtrysków... ale z opisu wynika, ze regeneracja juz nie pomoże
Wymiana końcówek!!! Albo pompa nawala
  
 
Zanim cokolwiek wymienisz, nalej ON do plastikowej butelki. Podepnij sie do pompy bezposrednio, omijajac filtr i podgrzewacz paliwa oraz zawarek zwrotny. Najlepiej uzyj przezroczystego wezyka. Jesli mimo to, problem bedzie istnial nadal, trzeba bedzie szukac dalej.

Wymienic koncowki wtryskow to nie sztuka. Najpierw trzeba miec pewnosc, ze to one. Ale przy padnietych koncowkach wtrysku objawy sa inne. Nieraz wystarczy obejrzec jak rozpylaja w specjalnej maszynie, czasem pomaga proste czyszczenie.

Z opisu wyglada na straszne zapowietrzanie paliwa. Moze ktorys wezyk powrotny na wtryskach( gumowy w oplocie padl), przyczyn zapowietrzania moze byc wiecej.

A moze wrecz przeciwnie, czyli jak sugeruja koledzy, klopot z zasysaniem paliwa, przez niedroznosc czegos. Podpinajac sie bezposrednio pod pompe bedziesz mogla to stwierdzic.

Jesli bedzie ok dzialal na butelce, to oddalasz ja coraz bardziej od pompy. Wlaczasz w uklad zaworek zwrotny. Jesli dziala, to dolaczasz podgrzewacz paliwa, pozniej ewentualnie podlaczasz sie za filtrem, jesli dalej dziala, to wiesz juz ze problem moze byc na drodze do baku, albo w samym baku. Innej metody sprawdzenia nie ma.

[ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2006-10-17 13:27:11 ]
  
 
witam mam podobny problem jak bylo cieplo zaden problem dzis na dworze 0 krece z 5sek az aku przysiada ,jak odpalil to go zatrzeslo b krotko poprzedniej zimy ten sam problem
jak odpale i zaraz zgasze i odpale od pierwszego razu
  
 
I tak niestety bedziemy musieli odpalac zima. Po zagrzaniu swiec - krotkie zakrecenie rozrusznikiem. Doslownie jeden obrocik. Wylaczenie stacyjki. Zagrzanie swiec jeszcze raz i...tym razem powinien bez problemu odpalic.
  
 
Ja ten problem miałam latem również, nie widzę różnicy szczerze mówiąc, ale boję się że jak mrozy przyjdą to będzie tragedia.
  
 
a mam pytanie musze wymienic regulator napiecia daj mi niespelna 13.4V juz mialem to zrobic poprzedniej zimy ale jakos zeszlo czy moze miec wplyw ze aku jest nie doladowane ,bo jak teraz zakrecilem mialem uczucie ze aku mi siada .Przy mrozie -25 jak aku wsadzilem podladowany to jeczal ale krecil i odpalal moze byc cos ze trony aku????????????
  
 
Podjedź do elektryka niech zmierzy ładowanie,tylko nie zwykłym miernikiem za 15zł,niech sprawdzi ile amper podaje alternator,no i niech omomierzem sprawdzi akumulator
  
 
co do aku byl sprawdzany w 2 zrodlach jest ok a ladowanie za slabe i czy to moze tez powodowac slabszy rozruch a co za tym idzie gorsze odpalanie
Ps zeby nie zima to by nie bylo problemu
  
 
No dzis jak odpalalem swojego no to powiem ze mialem problem bylo -2 stopnie.
A on zapalic nie chcial, dalem 2 krotne grzanie swiec i krece a on tak jakby chcial zalapac ale nie mogl wydawalo mi sie ze 1 cylinder zalapywal a reszta nie bo bylo czuc takie przyspieszenie w pewnym momencie przy rozruchu krecilem 2-3 sek i krotka przerwa i za drugim podejsciem znowu 2-3 sek na szczescie odpalil.
Przy tych probach duzo bialawego dymu poszło.
Wydaje mi sie ze to swiece zarowe mam padniete bo jak bylo cieplo to odpalal bez problemowo i od razu .
Jutro przyjda do mnie nowe świeczki od Slawas1 takze sie przekonam czy one byly odpowiedzialne za poranną niespodzianke

Jesli nie to nastepnie sprawdze czy nie mam pechcerzykow powietrza w w przewodzie paliwowym ale to by wykluczalo bezporoblemowe zapalanie wczesniej.

Ewewntulanie moze to wina lejacych wtryskow ale jakby lały to by mi kopcil podczas jazdy a no nie kopci.

Takze obstawiam raczej swiece zarowe.

Bede tez wymienial olej i filtry
takze moze pomoze licze na to.




  
 
I co nikt nie ma wiecej pomysłów?
U mnie ten problem nie ma związku z temperaturą, można nawet powiedziec ze pojawił sie latem, kiedy były najwieksze upały.
A co myslicie o elektrozaworze?
Kiedys był chyba taki podobny problem tutaj i własnie winny był elektrozawór, ale szczerze mówiąc nie wiem jak sie za to zabrac.
  
 
a ja mysle ze ciagnie ci lewe powietrze i dlatego gasnie.
a lapie to powietrzenajprawdopodobniej na recznej pompce(miedzy tym czarnym plastkiem na ktory naciskasz a scianka)-pewnie za mocno kiedys podpompowales i jakas tam uszczelka poszla-szybki sposob zeby to zalatwic badz zdjagnozowac-zalej pompke silikonem od gory wokol tego czarnego plastkiu(tylko bardzo dokladnie).jezeli nic sie niezmien i to silikon popostu zerwiesz
  
 
Cytat:
2006-10-17 21:52:52, escortdriver pisze:
a ja mysle ze ciagnie ci lewe powietrze i dlatego gasnie. a lapie to powietrzenajprawdopodobniej na recznej pompce(miedzy tym czarnym plastkiem na ktory naciskasz a scianka)-pewnie za mocno kiedys podpompowales i jakas tam uszczelka poszla-szybki sposob zeby to zalatwic badz zdjagnozowac-zalej pompke silikonem od gory wokol tego czarnego plastkiu(tylko bardzo dokladnie).jezeli nic sie niezmien i to silikon popostu zerwiesz



świeta racja, miałem podobnie, tylko juz chciałem pompke mieniac ale jakos dojezdzilem z nia. Zrob jak kolega radzi, a jak nie to nowa pompka i dobry aku-musi zapalic
Aha, świece dwa razy grzac az do pykniecia przekaznika, potem dopiero krecimy. Zimny start bez dodawania gazu.
  
 
OK sprobuje z tym silikonem, bo to jest chyba najprostsza opcja z tych zaproponowanych, z reszta raczej nie dam rady
Tylko nie wiem czy sie dobrze rozumiemy? Ja nie mam problemow z odpaleniem samochodu, on odpala zawsze, nie miałam jeszcze z nim przypadku zeby nie odpalil - tylko pozniej jak odpali i nie potrzyma sie chwile na gazie to zgasnie, potrafił nawet zgasnąć w trakcie jazdy.
Dziekuje za rady w kazdym razie.
Czy zna ktos moze dobry warsztat w Poznaniu lub okolicach co by sie tym zajal?? A moze to pytanie nie na ten dział?
  
 
Cytat:
2006-10-18 23:06:52, agnes3d pisze:
OK sprobuje z tym silikonem, bo to jest chyba najprostsza opcja z tych zaproponowanych, z reszta raczej nie dam rady Tylko nie wiem czy sie dobrze rozumiemy? Ja nie mam problemow z odpaleniem samochodu, on odpala zawsze, nie miałam jeszcze z nim przypadku zeby nie odpalil - tylko pozniej jak odpali i nie potrzyma sie chwile na gazie to zgasnie, potrafił nawet zgasnąć w trakcie jazdy. Dziekuje za rady w kazdym razie. Czy zna ktos moze dobry warsztat w Poznaniu lub okolicach co by sie tym zajal?? A moze to pytanie nie na ten dział?


Agnes, zrób tak, jak napisał darcdoman. Ten prosty sposób wyeliminuje problemy związane z dostarczaniem paliwa. Ja osobiście podejrzewałbym właśnie tej natury kłopoty, szczególnie, że piszesz o przytykaniu w czasie jazdy... Padnięte wtryski objawiają się zwiększonym dymieniem na czarno i jednocześnie wzrostem zużycia ON, występują też problemy z odpalaniem (a Ty piszesz o tym, że odpala OK, tyle że po odpaleniu gaśnie)...


[ wiadomość edytowana przez: mariobros dnia 2006-10-19 06:42:08 ]
  
 
Darmcdoman i Mariobros dobrze mówią. Nawet sama możesz takie rzeczy zrobić. Jak coś zobaczysz podejrzanego(np.pęcherzyki powietrza) to napisz tu a my ci pomożemy. Opisz dokładnie jaki kolor spalin jest.
Podejrzewałbym najpierw szybko cofające paliwo.
Czy nie zauważyłaś aby nie było plam paliwa na silniku lub pod nim?
Może jakieś mokre przewody paliwowe?
  
 
A jak tam filtr paliwa,może domaga się wymiany?spróbuj też zrobić sobie taką opcję,odkręć korek wlewu paliwa,zdejmij wężyk z pompki filtra paliwa ten który zaciąga z baku i dmuchnij do baku powietrzem,możesz mieć syf w baku i jak jeździsz na małej ilości paliwa może się smok przytkać tak mi się stało i też gasnoł.Pozdrawiam
  
 
Możliwe że filtr paliwa ale już dwa razy wymieniała
Chyba że zbiornik tak zasyfiony że co chwile syf zapycha filtr