MotoNews.pl
  

Turbina

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanko? Kto posiada Escorta MKVII 1,8TD? Chodzi mi o to czy jak dajecie mu w gaz to czy jest odczuwalne załączanie się turbiny. Byłem u jednego mechanika, który powiedział że mam chyba coś z turbiną bo nie czuje jak się załącza i nie ma tej mocy. Ja szczerze mówiąc nie odczuwam jakiegoś zamulania a przyspieszenie ma fajne.
  
 
Ja specjalnie nic nie czuje, słychac tylko takie delikatne świergotanie. Generalnie to chyba w żadnym turbo dieslu nie ma jakiegoś takiego konkretnego punktu w którym samochód dostaje "kopa". Zresztą jest to chyba nie pożądany efekty, do jakiś tam obrotów mół, a potem wystrzał, raczej chodzi o to aby w miare dużym zakresie była w miarę jednostajna moc.

Pozdro.
  
 
ja jezdzilem TD, ale Vectra mojej dziewczyny i bylo czuc kiedy dziala turbina, a i slychac tez bylo.
A w benzyniaku to juz wogole pieknie i bezblednie czuc kiedy turbina zaczyna poprawnie pompowac
  
 
W granicach 2000 - 2200 rpm da się odczuć że autko rzwawiej reaguje na pedał gazu ale też to nie jest jakieś zniewalające odczucie. Na 4 biegu na prostej drodze od 60 do 100 powinien się rozpędzić w granicach 10 sekund wtedy turbinka dobrze pompuje. W escortach niepowinno być raczej słychać świstów czy gwizdów turbiny. Trzeba się w nią wsłuchać dość dokładnie. I turbina się nie zalącza, pracuje cały czas po uruchomieniu silnika. Nie bież sobie do serca tego co mówi większość mechaników, z reguły mają o tym blade pojęcie. I jeszcze jedno, wpisz w wyszukiwarce na forum TURBINA.
  
 
turbina czuć ciąg od ok.2200-2500obr/min.jazda jest super
  
 
Jeździłem kiedys Puntem III TD i odczuwalna była tzn. "turbo-dziura", przy wyprzedzaniu, ja mu gaz, a on jedzie... jedzie... i nagle taki strzał doładowania. Fajnie było, ale nieporządany efekt...
  
 
To jest raczej mało porządany efekt, możesz się naciąć bo będziesz myślał że masz mocy pod dostatkiem, a tu nic, mam podobnie w astrze, ale jak się wkręci to już zabawa (2.0 DTI). W Essach to raczej przy bardzo niskich obrotach jest laciutko zmulony, ale typowej "turbo-dziury" to specjalnie nie ma, jest to raczej płynne przejście.
4 bieg jest piękny w tym samochodzie (3 w sumie też) nie jednych "benzyniaków" chyba zaskoczył.

pozdro.
  
 
na 3 i 4 biegu najszybciej sie zorientujesz ale tak jak powiedzilei Ci wczesniej nie jest to jakos niewiarygodnie odczuwalne.

pzdr
  
 
Jedziesz na IB biegu z prekoscia 60km/h, wciskasz gaz i przyspieszasz do 100km/h. Jesli zajmuje Ci to na rownej nawierzchni 9-10 sek to jest wszystko ok z turbina, ktora normalnie dziala plynie nie czuc kopa, nie slychac zadnego swistu.

  
 
Turbina włącza się od 2300obr/min,jeśli masz intercooler i wszystko jest szczelne to odczujesz zdecydowanie przyrost mocy,escort jest lekki,ja mam 90km kombi jeździłem wieloma autami i przy tej masie auta i mocy jest zrywny,powiem tylko tyle że z vectrą 1.8 benzyna nie był na przegranej pozycji spokojnie dotrzymywał kroku,no ale na stacji benzynowej to już zwycięstwo.Co to za mechanik co nie czuje turbiny,albo działa albo nie.Powyżej 2300 obr słyszalny jest gwizd turbiny to normalne więc sam możesz sprawdzić.No ale jeśli połączenie pomiędzy turbiną a kanałami dolotowymi jest nieszczelne,to pomimo tego że turbina działa kopa mieć nie będzie.Jeśli masz intercooler to sprawdź połączenie gumowe intercooler-turbina,lubi sie zestarzeć lub pęknąć
  
 
a ja wam powiem ze ostatnio smignołem sobie Golfikiem III 1.9 TDI 90 KM i turbinke było czuć pięknie tak od 2000 tyś obrotów piękny świst i piękne przyspieszenie no mówie wam coś fajnego zresztą kto kiedyś testował TDI to wie o czym mówie
  
 
Oczywiscie, ze od 2300 czuc, ze jest mocniejszy, ale u mnie nie ma szarpania. Wszystko dzieje sie plynnie. Swistu turbiny nie mam. Mechanikiem nie jestem.
  
 
U mnie od 2500 obr*min^-1 zaczyna się zabawa.
Fakt mojej turbiny nie słychać wcale.
Tylko się czuje.
Oj nie jeden benzyniak się przeliczył ale to miłe
  
 
u mnie tez nie slychac za bardzo turbiny. Co do czucia, to jest odczuwalny przyrost mocy w okolicach 2300-2500 obr ze jest mocniejszy ale nie ma zadnego szarpniecia i chyba byc nie powinno.
robilem test na IV biegu od 60 -100km/h i wyszko mi ok 8- 8.3 sekundy z jednym pasazerem na pokladzie wiec chyba wszytko mam oki.


[ wiadomość edytowana przez: Rick_3 dnia 2006-10-20 22:33:07 ]
  
 
u mnie za to była wieka turbo dziura
samochód zbierał sie cały czas jak xr3ka
przykładowo
jade sobie autkiem obok podjeżdza piekne audi , zielone swiatło, wciskamy gaz do deski samochody ruszaja 1ka 3 tys obr i nagle takie uczucie jakby tir ci wjechał w tyłek:::
2ka 3-3,5 tys obr i znowu koła mila asfalt i uderzenie w fotel od tyłu
jak turbinka sie włanacza ja tu czuje bo to jest cos takiego jakbym miał pasazera z tyłu który mi wbija kolano w fotel
w TD jest to zdecydowanie mniej odczuwalne
jeżdze czasami corsą 1.0 td i kopniaka i przygwizd ma ale zdecydowanie mniej odczuwalnego niz w benzynce
  
 
Witam.Mam escorta 1,8 td(i) intercoo... i powiem wam,zeby było czuc przesadnie tą turbine to chyba raczej nie fakt faktem że jest to odczuwalne w jakims stopniu ale słychać....słychać faktycznie świstanie przyjemne dla ucha.A no i niema co porównywać escorta do golfa 1,9 td czy tdi....