Zablokowany wielozawór

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Miałem uszkodzony zawór tankowania(wlew gazu) przez który gaz się ulatniał z butli więc zakrecałem kurek na wielozaworze. Ostatno zakręciłem go bardzo mocno kombinerkami i po odkręceniu już nie moge tankować gazu Co robić? Wykrecić cały wielozawór i zobaczyć samemu? To tych kilka imbusów i wsio?
  
 
Prawdopodobnie nie wlew Ci puszczał tylko właśnie wielozawór (zawór przy pływaku). Niestety bez wyjęcia i oblukania (ewentualnej wymiany całego wielozaworu) niewiele da się zrobić. Co do wyjęcia to rzeczywiście kilka imbusów i rurki doprowadzające i odprowadzające gaz. Tylko zanim odkręcisz wielozawór to wypal cały gaz, a przy odkręcaniu bardzo ostrożnie i zdala od ludzi i ognia bo na pewno trochę jeszcze zostanie w butli. A najlepiej podjedź do gazownika i zleć tą robotę bo w razie czego (tfu, tfu, tfu) pretensje będziesz mógł mieć tylko do siebie.
  
 
witam.
prawdopodobnie zerwałeś zawleczkę segera z trzpienia zaworu zamykania butli . więc zawor do wymiany ale nie wielozawór.


Cytat:
2006-10-22 22:20:52, janisz pisze:
Witam. Miałem uszkodzony zawór tankowania(wlew gazu) przez który gaz się ulatniał z butli więc zakrecałem kurek na wielozaworze. Ostatno zakręciłem go bardzo mocno kombinerkami i po odkręceniu już nie moge tankować gazu Co robić? Wykrecić cały wielozawór i zobaczyć samemu? To tych kilka imbusów i wsio?

  
 
No własnie myslałem ze nawet jak bym odpial zawor tankowania to wielozawór by hamował wypływ gazu przy odkręconym kurku(że jednokierunkowy jest) a tu niespodzianka. Przez noc uciekał gaz za ok 10zł :/ Przez chwile myślałem nawet ze pali mi 20l na 100km
  
 
Croma1 ok. zawleczka, zawleczką, ale czemu mu gaz spitalał przez wlew? Wielozawór powinien go zamknąć, czy się mylę?
  
 
Racja w sumie niepotrzebnie wyjmowałem wielozawór. Wykręciłem kurek ale ten bolec został. Na końcu bolca jest rowek a w nim był miedziany przewód(?). Co obwiązać to jakimś drutem czy dostane może gdzieś taką zawleczkę?
O i odkryłem że wskaźnik napełnienia jest połączony magnetycznie przez ściankę do pływaka!
  
 
Cytat:
2006-10-23 14:28:37, Danek pisze:
Croma1 ok. zawleczka, zawleczką, ale czemu mu gaz spitalał przez wlew? Wielozawór powinien go zamknąć, czy się mylę?



A co, że wlew to niby powinien puszczać ??
Pozdro.
  
 
Perzan, nie, wlew ma również być szczelny, podobnie jak wielozawór. Chodzi o dublowanie zabezpieczeń, a w tym wypadku, z tego co wyczytałem, ani wielozawór, ani wlew nie trzymają.
Ale jak to jest tak naprawdę, czy wielozawór odcina wypływ gazu zawsze, czy tylko w sytuacji awaryjnej (duży ubytek)? Byłem przekonany, że powinien zamykać zawsze, ale może jednak się mylę?
  
 
Zapomniałem dodać

Miałem na myśli to, że w pierwszej kolejności janisz powinien się zająć uszczelnieniem/wymianą wlewu

Tylko zastanawiam się, czy wszystkie wielozawory miały zabezpieczenie przeciwwypływowe ? Pewnie od któregoś roku na pewno, a janisz nie pisał jak wiekowa jest jego instalacja.
Wydaje mi się, że te stare na dwa pokrętła nie miały takiego zabezpieczenia.
Ale zawsze mogę się mylić
Pozdro.


[ wiadomość edytowana przez: Perzan dnia 2006-10-24 17:34:22 ]
  
 
Butla ma ok 8 lat.
Spoko trochę miałem nerwa jak poskładałem i na stację podjechałem ale nic nie wybuchło i jeździ. Tylko jakby ciut muli i mam pytanie - zmiana filtra zmienia trochę przepływ i wymagana jest ponowna regulacja a czy jeśli kurek był wcześniej ciut wkręcony a teraz jest wykręcony an max to regulacja jest konieczna? Czy kurek wypływu gazu do reduktora może namieszać w regulacjach?

Druga sprawa - zatankowałem za 20zł i wskazówka poziomu gazu nie duszyła się. Mam podejżenie co do właściwego ułożenia butli bo obejmy były luźne i jak naciagałem przewody żeby przykręcic do wielozawóru to udało mi się butle przekręcic. I pytanie - w jakiej pozycji powinna być butla względem wielozaworu? Zawór po środku? Czy może naładować butlę na full i ułożyć ja tak zeby wskazówka była równo na polu max.