Samochód został zakupiony 27 lipca 1999 roku z przebiegiem 39502km za 13500zł. Auto było w idealnym stanie za dziwnie niską cenę (rocznik ten stał od ok. 15tys. za Caro do ok. 18tys. za Caro plus), jednak jak się z czasem okazało nie posiadał jakiś wad ukrytych więc po prostu okazyjnie się trafiło.
Polonez cały czas był i jest eksploatowany na benzynie. Średnie spalanie mierzone w ciągu całego roku kalendarzowego 2004/2005 wykazało, że samochód pali średnio 9l/100km i co ciekawe średnie wartości zima/lato różnią się zaledwie o ok. 0,5 l/100km. Największe spalanie uzyskane w zimę w okresie grudzień-styczeń wyniosło 10,12. Najniższe zanotowane na trasie 6,8l/100km. Trzeba zaznaczyć, że samochód posiada krótszy most 4,3 zamiast 3,9 co powoduje większe spalanie w stosunku do normalnego mostu. Za to samochód bardzo ładnie się zbiera. Zmiana mostu nastąpiła jeszcze w fabryce w trakcie montażu – wynika to z dokumentów które kupujący otrzymał w salonie. Dlaczego trafił most 4,3 zamiast 3,9 – nie mam pojęcia. Obecnie samochód ma 135000km przebiegu. Zdjęcia są niestety z maja 2005 ale samochód naprawdę niewiele się różni od przedstawionego stanu. Jak będę miał możliwość to zaktualizuję fotki. Samochód wyjątkowo wdzięczny i niezawodny. Raz niestety w 2002 miałem bliskie spotkanie 3 stopnia na parkingu przed supermarketem kiedy to trzeba było wymienić lampę, nosek i wyklepać trochę maskę – ślad po malowaniu do dziś niestety. We wrześniu 2006 auto przeszło swoje pierwsze poprawki lakiernicze (konserwowane było tylko raz). Wiele tego nie było ale już szpeciło auto. Szczególnie nieoryginalny nosek zaczął rdzewieć i dół drzwi kierowcy. Te od samego początku są krzywe jakieś takie nie do wyregulowania-trzeba nimi mocniej trzaskać niż innymi. W samochodzie staram się w sterylnym stanie utrzymać wnętrze samochodu i to bez stosowania pokrowców bo nie jestem ich zwolennikiem. W środku nic nie trzeszczy, nie puka (ehh no czasem ta tylna półka) i z tego jestem dumny. Stan techniczny również nie budzi zastrzeżeń, samochód wcale nie zużywa oleju. Mam nadzieję jak najdłużej utrzymać go w takim stanie