Źle pali (samoczynnie gaśnie) i nie ma mocy na benzynie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Koleżanki i koledzy
Potrzebuję pomocy w postaci cennych i trafnych rad.
Już opisuję szczegółowo problem:

Już w lecie zauważyłem trudności z zapaleniem silnika. Samochód zapalił, po czym zgasł. Jeśliby nie stosować metod krótkich "kopnięć" na pedał gazu to nie rozkręciłbym go do prędkości obrotowej (ok. 2200 obr/min), aby samochód przeszedł na gaz w automacie.
Resetowałem już kilkakrotnie komputer, po czym adaptowałem go zgodnie z instrukcją na naszej Klubowej stronie. Nie przyniosło to jednak poprawy.
Najciekawsze jest to, że objawy pojawiły się właśnie po odłączeniu akumulatora. Miało to miejsce latem, gdy uszkodził mi się transponder w kluczyku i nie mogłem odpalić auta. Zanim doszedłem przyczyny odłączyłem m.in. akumulator – a może to tylko przypadek.
Silnik krokowy sprawdziłem na samym początku, ale nie wymagał czyszczenia, bo niewiele przejechałem od ostatniego.
Kable i świece były nowe, choć nie miałyby one nic wspólnego skoro na gazie jest lux.
Zapłon mam ustawiony nominalnie (8 stopni).
Robiąc eksperymenty z wtryskiwaczami poprzez ściąganie z nich wtyczek od zasilania zauważyłem, że stosunkowo niewielka zmiana była, gdy ściągnąłem ją ze skrajnie lewego cylindra (nie wiem czy to 1 czy 4). Muszę dodać, że (może to subiektywne odczucie), ale na benzynie silnik nie pracuje zbyt równo, choć utrzymują się obroty rzędu 900 - 1000.
Ostatnio kupiłem na Shell'u 100 oktanową V-Power i dodałem do niej środek firmy STP do czyszczenia układu paliwowego oraz wtryskiwaczy, absorbuje on także wodę. Na razie jeżdżę na benzynie, ale samochód się nie zbiera jest mułowaty, w przeciwieństwie do gazu.
Co radzicie?
Macie może jakieś sugestie?

Posiadam najprostszą instalację gazową, jaką stosuję się w samochodach z gaźnikami (bez emulacji sondy itp.). Przez wiele lat samochód spisywał się na niej doskonale, małe spalanie, zadowalająca moc. Jedyny mankament to od czasu do czasu gaśnięcie silnika przy wyluzowaniu przy dużej prędkości auta.
  
 
Pompe sprawdz paliwowa, czy daje cisnienie, po prearacie STP wykrecilismyy u kolegi biale swiece i biala sonde lambda (oczywiscie i swiece i sonda poszla do wymiany) a wtryski ledwo udalo sie uratowac wiec generalnie nie polecam tego specyfiku.
  
 
Cytat:
2006-10-29 00:32:13, maskekk pisze:
po prearacie STP wykrecilismyy u kolegi biale swiece i biala sonde lambda (oczywiscie i swiece i sonda poszla do wymiany) a wtryski ledwo udalo sie uratowac wiec generalnie nie polecam tego specyfiku.



Rozwin prosze, co oznacza bialy nalot? Bo o nalocie piszesz?
  
 
Cieszę się, że widzę kolegę Ptaszynę na Forum.
Teraz nie dysponuję czasem i rzadko tu zaglądam, ale swego czasu Ty byłeś nieuchwytny.
Masz jeszcze Espero?
  
 
Tak, niestety mam jeszcze...
Ani to kombi, ani naped 4x4 i nawet bez klimatyzacji ale zawsze jakies wazniejsze wydatki sa i chyba jeszcze sporo LPG uleci zanim sie przesiade... No ale z drugiej strony, wiem co mam i czego spodziewac sie po sprzecie moge.
  
 
Da, da. Niemniej jednak czasem potrafi zaskoczyć
To auto dla nie bojących się niespodzianek i lubiących robótki pod blokiem czy na garażu
Kiedyś jak dobrze pamiętam miałeś taunusa? I woziłeś dziewczyny w bagażniku !
  
 
Dziewczyny w bagazniku to juz w Espero...
  
 
odświeżę wątek... szukałem w wyszukiwarce podpowiedzi jak rozwiązać mój problem, i znalazłem ten wątek. objawy mam identyczne. Mam duże problemy odpalenia go rano na benzynie, obroty skaczą, po przełączeniu na gaz wszystko jest w najlepszym porządku. Jestem bardzo ciekawy, jak autor tematu poradził sobie z tym problemem. Mam silniczek 1.5 zagazowany oczywiście
  
 
a może ktoś z klubowiczów miał taki sam problem i może podzielić cię informacjami jak można to rozwiązać??? pytam się ponieważ jutro prowadzę esperaka do mechanika i jaka kolwiek podpowiedź pozwoli mi zaoszczędzić czas i troszkę kaski na zdiagnozowanie usterki.
  
 
Nie wiem czy to coś da ale sprawdź regulator ciśnienia paliwa. Może on być przyczyną problemów z odpaleniem silnika

Sprawdź, czy w wężyku nie ma benzynki .
  
 
Cytat:
2009-10-14 15:07:55, seboos pisze:
Nie wiem czy to coś da ale sprawdź regulator ciśnienia paliwa. Może on być przyczyną problemów z odpaleniem silnika Sprawdź, czy w wężyku nie ma benzynki .



popieram ten pomysł a sprawdzenie jest banalnie proste i będzie można coś potwierdzić albo wykluczyć przynajmniej - tradycyjnie też pompa paliwa może kiepska już być a może paliwko stare- podobnio waarto utrzymywac poziom paliwa ok. połowy zbiornika
  
 
a możecie podpowiedzieć w jaki sposób się to sprawdza??? mile widziane jakieś zdjęcia byłem u mechanika, esperak stał tam trzy dni i nic to nie dało mechanik rozłożył ręce, twierdził że nic nie mógł znaleźć i za każdym razem odpalał mu bez problemu. Już nie bardzo wiem co robić. Przez ten samochód narobiłem sobie sporo zaległości w szkole przez spóźnienia i nieobecności na pierwszych lekcjach

[ wiadomość edytowana przez: lajzak90 dnia 2009-10-20 20:52:05 ]
  
 
Jak będę mieć chwile i bee przy samochodzie to zrobie kilka fotek, w którym miejscu sprawdzić
  
 
było by super. Dzięki z góry kolego
  
 
jeśli ktoś jeszcze by wiedział coś na ten temat to również bym bardzo prosił o pomoc.
  
 
listwa wtryskowapo prawej stronie kończy się czymś w rodzaju małego pojemniczka metalowego, z którego wychodzi wężyk podłączony do kolektora ssącego. To włąsnie jest rególator paliwa. Rozłączasz ten przewodzik od kolektora ssacego, przytkaj na chwile najlepiej palcem dziurę na kolektorze i niech ktoś odpali auto, jeśli wszystko będzie ok to już wiesz o sooo chooo. A po za tym w tym wężyku nie ma prawa znajdywać się zadna ciesz (w tym przypadku paliwo)


[ wiadomość edytowana przez: syndoktora dnia 2009-10-21 15:01:35 ]
  
 
czyli jeśli mi normalnie odpali to muszę szukać przyczyny gdzie indziej???
  
 
Cytat:
2009-10-21 19:43:36, lajzak90 pisze:
czyli jeśli mi normalnie odpali to muszę szukać przyczyny gdzie indziej???

jeśli normalnie odpali to znaczy że to była przyczyna
  
 
spokojnie, bez nerwów silnik odpala normalnie po zatkaniu tej dziury silnik odpalił normalnie. Jednak wężyk wydawał sie suchy. Zapalił mi cię dzisiaj check engine pierwszy raz. Jutro odczytam błędy.
  
 
to zrób inaczej, jeśli wepniesz wężyk, i odpalisz auto, po czym spojrzysz na niego (jeśli jest przeźroczysty) i zobaczysz że podczas pracy silnika, pojawia się w nim bena, to znaczy żeregulator już puszcza na bank.
Doswiadczenie nr2.
Zdejmij wężyk jak wcześniej Ci radziłem. Dziurę w kolektorze ssącym saślep delikatnie zapałką. Odpal auto i przejedź się nim kilka kilometrów, jeśli będzie się zachowywać normalnie to już na bank wiemy że czeka Cię wydatek ponad 100zł na nowy regulator ciśnienia paliwa.