FSO Polonez 1.5 LE (Nr 7) - rocznik 1984

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
.

[ wiadomość edytowana przez: hetman dnia 2006-12-07 07:40:22 ]
  
 
"Fajna samochoda!!" niesamowita i trudna do uwierzenia historia
  
 
Cudowny, wyjatkowy Polonez
  
 
Świetny jest i trafił do właściwego człowieka
"Wspaniała samochoda i wspaniała człowieka"
  
 
Bardzo ciekawy egzemplarz
  
 
Fajny borek gratuluje!!!!
  
 
fajny poldek, naprawde rzadka sztuka.

  
 
Fajna Poloneza

Dlaczego nie ma fotek wnętrza?
  
 
bo wnętrze to jedna wielka wydumka z CARO PLUSA (żart)
  
 
Fajny poldek ale mam jedno pytanie

Nagle przed wyjazdem znikneły stylowe kołpaczki co się z nimi stało ???
  
 
Zdjolem bo nie do koncu fabryczne i tez brzydki!! Ale ich jeszcze posiadam.

T-kucyk, wnetrz jest zwyczanjy - czarny. Nic czekawego, chociaz jest w fabrycznym stanie.

CzapCzap, Bieniowaty, Wujek-Kajtek, Dominikr, Manstein, Szymoniec, T_kucyk: serdecznie dziekuje za milych slow!!
  
 
Piękny egzemplarz a przedewszystkim unikatowy. Gratuluję, wszystkie Twoje autka są bardzo zadbane. Podziwiam Twój wkład.

P.S. Mam nadzieję, że zderzak doszedł.
  
 
Ladne auto podoba mi sie. Gratulacje.
Jak sprawuje sie zaplon Magneti Marelli?
  
 
Dzieki, Atek! Nie wiem, zaplon chodzi nawet bardzo dobrze, ale nie czuje roznica miedzy nim a zwykly zaplon elektroniczny. Tylko ze samochod majac juz 18.000 km prowadzi jak nowy, a bez problemu osiaga 180 km/h. - bardzo mocny jest. To jest z porownaniem do Polonez nr 1 (1986 1.5 LE z przebiegiem 85.000km), co tylko potrafi 170 km/h.

Dzieki Lajkonik! Wiem ze jestem zbyt zwariowany na punkt Polonezow.


[ wiadomość edytowana przez: hetman dnia 2006-11-08 22:33:46 ]
  
 
Hetman, zostałem powalony na kolana
Piękna fura!!! Gratulacje
  
 
Świetne auto ( auta )

czy ten Poldek spikuje po angielsku
  
 
Generalnie autko jest unikatem już na skalę europejską.... 0Miałem okazję podziwiać go na własne oczy... Gdyby nie to że wciągu jednego dnia Hetman przejechał nim ponad 1000 km do Szczecina i z powrotem do W-wy, pewnie byśmy nieco dłużej porozmawiali.... A swoją drogą teraz wiem , po co tak naprawdę pojechaliście do tego Szczecina.... fotki zdradziły...
  
 
Wlasnie, chcialem oberjzyc Poloneza, co okazalo sie wielka poraszka. Tez niesamowite problemow z oponami mialem, ale dzieki Tobie moglem kontinuowac jazda. Jestem ogromnie wdzieczny!!

Lopcio, dzieki Ci bardzo za milych slow! A tak, Anglik mowi po Angielsku!! Wlasnie czekawy ze ten samochod byl produkowany w stylu Amerykanskim z tym dachem i z paskami. Wiec musi znac Angielski!!

Dzieki Ci, MacioBA! Ale jeszcze nic z porownaniem do Twoich samochodow!!