MotoNews.pl
  

126p Gdzie zwarcie??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Otóż przedstawie mój problem dotyczacy 126p (przeszukałem na szybko forum ale nie znalazlem, albo za słabo szukałem )

W weekenda zrobilem w maluchu wkoncu ogrzewanie tylniej szyby (patrz podlaczylem ja w koncu), zrobilem parchem około 100 kilosow (z Bielska do Sosnowca(kobieta), a potem w niedziele na Tychy poogladac rajdzik (przy okazji swietna imprezka), w momencie wracania do sosnowca wycieraczki przestaly chodzic, wiec sprawdzam bezpieczniki i sie okazalo ze przepalony (drugi od przodu auta, z tego co wiem jest odpowiedzialny za wycieraczki kierunki i wlasnei tylna szybe), wiec zajechalem na stacje kupilem bezpieczniki i jazda.

W momencie jazdy do Krakowa (tam studiuje), bezpiecznik sie znowu przepalil (dalem 5 amper bo nie wiedziale jaki ma byc a bezpieczniej mniejszy), jazda dalej dalem 12 amp, znowu padl, potem 25 amper i znowu padl (po spaleniu pierwszego bezpiecznika wylaczylem ogrzewanie, a po spaleniu drugiego dalem wycieraczki tylko na prace czasowa, tzn nie ciagla - dalo sie jechac mimo ze lało jak zadko), mimo jazdy bez ogrzewania szyby i na czasowych wycieraczkach bezpiecznik 25 amper tez spalilo.

W kazdym razie juz przed krakowem jakies 15 km, zaczela mi sie czasasmi kontrolka od ladowania i przygasaly swiatla co jakis czas (najczesciej jak wjechalem w dziure albo trzeslo, choc nie zawsze).

W kazdym razie kiedy dojechalem na miasteczko studenckie pod akademik parch zaczał gasnac co 1 minute jak kontrolka sie zaczela jarzyc (ostatecznie zaparkowalem i zgasilem)

Przy okazji dzis w nocy jakies skurwiele chcieli mi zajebac halogeny, ale na szczescie policja ich zlapala i zadzwonili do mnie (poszeldem i na szczescie tylko kabelek urwali), w kazdym razie sprawa juz zalatwiona, ale mysle sobie sprawdze czy auto pali.

I tu jest problem myslalem ze jest gdzies zwarcie jak zaczal tak gasnac bo przewodu mokre albo cos (padało masakrycznie), a tu probuje odpalic wszystko dziala stacyjka itp, i w momencie kiedy przekrecam kluczk rozrusznik go kreci, ale auto nie odpala, i wszystkie kontrolki gasna.

Teraz po dlugim opisie moje pytanie, gdzie moze byc zwarcie ew, ktore przewody moga byc mokre (stwierdzilem ze juz wyschly od niedzieli do nocy z pon/wtorek). Gdybym byl u siebie w garazu (bielsko) to bym posprawdzal wszystko i doszedl co i jak, ale ze jestem w krakowie to ani garazu ani ciuchow roboczych zeby sie polozyc pod auto i posprawdzac. Dlatego pisze tego posta zeby ktos poradzil co jest nie tak z elektryka ew jak to najszybciej zrobic

P.S. W wielu watkach pojawialo sie ze kabel od rozrusznika przeciera sie od skrzyni jak wali o podwozie, wiec kable mam tak puszczony ze nie przeciera, chyba ze sie przestawil, ale mimo przejechania wielu dziur bylo ok, pozatym nie chce odpalic jak stoi (rozrusznik kreci dobrze - akumulator laodwany przez weekend, i kontrolki wszyskie gasna)

P.S2 Moze to sprawka tych bezpiecznikow??, ale 25A to najwieksze jakie kupilem na stacji, tylko jak przy 25A je pali to jakie maja byc?? (bezpieczniki sa w w formie rurki (rocznik malucha '90))

Pomozcie jak mozecie i sorki ze sie tak rozpisalem...

[ wiadomość edytowana przez: colin_witosa dnia 2006-11-07 04:59:49 ]

[ wiadomość edytowana przez: colin_witosa dnia 2006-11-07 05:00:54 ]
  
 
nie zakładaj takich dużych bezpeczników bo spalisz instalację. Ja mam wszędzie 8A i wystarcza. A przyczyna.. nie mam pojęcia :| hmm.... a spróbuj odpiąć spowrotem ogrzewanie tylnej szyby albo szukaj elektryka w krakowie
  
 
Po pierwsze NIGDY NIE DAWAJ TAK WIELKIEGO BEZPIECZNIKA. Czy bezpiecznik do ogrzewania tylnej szyby nie jest osobno obok skrzyneczki w takiej oprawce czarnej w kształcie rurki?? Gaśnie sprawdź elektrozawór gaźnika oraz ten przewód co do niego dochodzi. Sprawdź plecionke co dochodzi do alternatora i łączy się z masą. I dobrą rzeczą jest (tak naprzyszłość) kabel ładowania z alternatora puścić bezpośrednio do akumulatora. Jeżeli to nie pomoże (narazie ten przewód od altka sobie odpuść bo to trzeba na spokojnie zrobić) to pisz poszukamy dalej

[ wiadomość edytowana przez: Ostry87 dnia 2006-11-07 10:40:51 ]
  
 
Po pierwsze ogrzewanie tylnej szyby odpiolem jak mi sie spalil pierwszy bezpiecznik, po drugie tego bezpiecznika od ogrzewania w formie rureczki na kablu nie mam, po trzecie nie mam gaznika z elektrozaworem.

Uwazam ze gdzies jest zwarcie (mokre przewody), bo jak przekrecam stacyjke to rozrusznik kreci bez problemu, ale kontrolki wszyski gasna i nie chce odpalic, ale jezeli jest zwarcie to czemu wogule kreci rozusznikiem, akumulator jest ok.

Poczekam jeszcze dzien moze przewody wyschna (do domu jade dopiero w piatek), tylko mysle gdzie je moglo zawilgocic, moze przy rozruszniku bo w sumie tam latwiej woda dojdzie niz gdzies do kabiny czy instalacji ktora przeciez jest w srodku auta. Zobacze dzis po poludniu czy dalej nie pali.

Jaki bezpiecznik ma byc od wycieraczek?? Jaka wartosc??

Jak kable od alternatora odrazu do akumulatora, tzn ze trzeba puscic drugi kabel (taki ze nie przechodzi przez rozrusznik)??

Macie jeszcze jakies pomysly??
  
 
a bezpiecznik nie przepala sie przypadkiem kiedy chamujesz?
  
 
bierz miernik elektryczny i zasuwaj do fury, po pierwsze sprawdz czy ladowanie jest okej bo wydaje mi sie ze moglo byc zbyt duze i padl bezpiecznik (ale moge sie mylic)
  
 
Nie wiem nie zauwazylem czy podczas hamowania, ale jak dojezdzalem np do swiatel i hamowalem to czasami przygasaly kontrolki i altek sie swiecil (wtedy jedna noga na hamulcu a druga troszeczke gazu), ale nie pamietam czy zawsze, nie zwracalem na to uwagi.

Jak mam sprawdzic ladowanie jak teraz fura nie chce odpalic, i czemu nagle mialo by byc wieksze, przypominam ze jak krece rozrusznikiem to wszystki kontrolki gasna i nie chce odpalic (odpada raczej swieca czy cos bo to by po prostu nie chcial odpalic, a nie ze kontrolki gasna) pojde wieczorem sprawdzic co i jak (licze ze kable sa wilgotne i licze ze wyschna, zobacze przy okazji stan kabla przy rozruszniki, moze tam jest zwarcie)

  
 
może pod skrzynką z bezpiecznikami coś zwiera, albo nie kontaktuje odpowiednio
  
 
mialem to samo....wypadly wsuwki od wstecznego i dotykaly skrzyni :/ kontrolka zapalala sie na hopkach,hamowaniu itp i po chwili palil sie bezpiecznik
  
 
Sprawdź czy nie przegnił ci kabel łączacy akumulator z rozrusznikiem. mówie tu konkretnie o końcówce oczkowej kabla przykręconej śrubą do rozrusznika Miałem identyczne objawy i to było to.
  
 
Ostatnio to samo miał Bartong.

Moim skromnym zdaniem winna jest wilgoc (jechałeś w deszczu i wtedy zaczeły się takie rzeczy) Sprawdź czy gdzieś nie stykaja się konektory, czy izolacja nie jest gdzieś przetarta itp - czytaj sprawdź wiązkę (zacznij od przodu)

Powodzenia.
  
 
Witam

Jak ci sie pali lub zazy kontrolka ladowania to albo masz za duzy pobor pradu albo przepalona diode w mostku prostowniczym, walniety moze byc silnik wycieraczek kiedys tak mialem przepalone uzwojenie lub przebicie, odepni silnik wycieraczek przejedz sie i zobacz sprawdz tez przerywacz kierunkow wlac lewy albo prawy na jakies 2 minuty i zobacz czy sie przerywacz nie grzeje.
  
 
Problem zalatwiony, okazalo sie ze dupnieta jest stacyjka, wiec powyciagalem kable i podpialem na szybko (czytaj skrecilem ) To by tlumaczylo tez gasniecie kontrolki ladowania, jak stacyjka stykala bylo ok jak jechalem po dziurach to kluczyk sie troszke ruszal i cos nie stykalo.

Narazie jest full profi skrecone, ale tak musi dojechac Z krakowa do bielska. W domu wymienie stacyjke i sprawdze instalacje bo nie jestem pewien czy tez dlatego pali bezpiecznik. W kazdym razie fura odpala (nie odpalala bo krecilo rozrusznikiem ale zaplon sie nie wlaczal)

pozdro i dzieki wszystki za rady, w domku posprawdzam co pisaliscie zeby weliminowac inne rzeczy na przyszlosc
  
 
A nie wystarczy wymioenić samej kostki ?? najczęściej wycierają się te bolce a sama stacyjka raczej się nie psuje.
  
 
Cytat:
2006-11-10 16:04:32, pavlus pisze:
A nie wystarczy wymioenić samej kostki ?? najczęściej wycierają się te bolce a sama stacyjka raczej się nie psuje.



  
 
Faktycznie wystarczy wymienic sam ze tak powiem wkład stacyjki takze spoko, ale i tak spalił mi w trasie jeden bezpiecznik tylko nie wiem dalej dlaczego. Ma ktos pomysł czemu moze palic bezpiecznik mimo ze wczesniej bylo ok i wie ktos jaka ma byc wartosc tego bezpiecznika domyslnie??? (bezpiecznik od kierunkow od stopu i od wycieraczek - drugi od przodu auta)
  
 
8A (Zielony)