Polski Fiat 125p - rocznik 1981

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
WITEJCIE !!!!!!!!

Muszę się Wam troszkę pochwalić , choć skromnie mówiąc nie lubię tego robić ale tym razem naprawdę chyba jest czym ...
Wczoraj drogą kupna - sprzedaży zanabyłem kolejnego Fiacika 125p tym razem z roku 1981 czyli pospolity MR i nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to :



Powiem wam szczerze , że Fiacika z takim przebiegiem jeszcze nie widziałem i naprawdę nie był on już raz przekręcony
Cała akcja zaczęła się tydzień temu , gdy zadzwonił do mnie mój dobry znajomy i mówi , że jego koleżanka ma do sprzedania Fiacika , ponieważ muszą opuścić garaż i nie mają co z nim zrobić . Mówi że ma mały przebieg , coś ok 15 tyś km . Później podaje mi do niej numer i nazwisko ... okazuje się , że to nasza wspólna znajoma . Przez telefon opowiedziała mi krótkie streszczenie fiacikowego życiorysu po czym umówiliśmy się na spotkanie , zachęcając , że trzeba go poprostu zobaczyć . Ok dobra zerknę na niego , ale tak szczerze mówiąc to troszkę od niechcenia , ponieważ przez tyle lat co się napatrzyłem na te "WSPANIAŁE EKSPONATY" po dziadkach którzy jeździli nimi tylko do kościoła i na działkę i oczywiście tylko w słoneczne dni , a rocznie robili 1000 km , a i na dodatek byli oczywiście "Lekarzami" albo "Dyrektorami" . Krótko mówiąc tutaj też nie spodziewałem się rewelacji , pewnie będzie po 215 tyś km a nie po 15 tyś.km. i pewnie cały malowany a przynajmniej w jakieś łaty robione przez dziadka pod domem w słoneczny dzień
Pozbawiony emocji umówiłem się na "rzucenie okiem" na eksponat ...
Dla relaksu na wycieczkę zaprosiłem mojego Papę , który kiedyś w MPT "zjeździł" juz niejednego Fiata i nie mają one przed nim raczej większych tajemnic . Trochę ironicznie mówię , chodź lukniemy rodzynka jakiego jeszcze nikt nigdy nie widział .
Dojechaliśmy na miejsce , znajoma otworzyła garaż ... i tu mało co nie pierd......m z wrażenia
PIERWSZY RAZ W ŻYCIU NIKT MNIE NIE OKŁAMAŁ Z OPISEM AUTKA !!!!!
Powiem Wam szczerze , że jest on poprostu NOWY !!!!
Po krótkiej przejażdżce wszystko sie potwierdziło , jest bardzo cichy , nie wytłuczony , wszystko jest oryginalne , nie ma podokładanych żadnych bajerów , jest poprostu taki jak wyjechał dn. 8.10.1981 z FSO .
Ale też tak idealny w 100% nie jest ... niestety nawet stojąc w garażu , na łączeniu błotnika przedniego z progiem wyszło parę "burchelków" i niestety Pani Starsza z którą spisywałem umowę (rocznik 1922 do niedawna jeżdżaca Fiacikiem ) , przyorała delikatnie błotnikiem , odłamała kawałek czarnego plastiku z kierunkowskazu i oderwała kawałek gumy z przedniego zderzaka , także felgi z wiekiem pokazały swój nowy "imaż" zrobiły się teraz na taki jakby "odcień rudego" . To tyle z minusów . Opony jeszcze oryginalne , na fakturze dopisane są jako marka "Uni-Royal" .
Dobra nie bedę już Was zanudzał wypracowaniem i podeślę teraz parę fotek zrobionych jeszcze przed kupnem .
























Mam nadzieję , że się Wam spodobał

Pozdrawiam Cienki
  
 
CIENKI farciarzu gratuluję!!!!
  
 
Miodzio, dbaj o wykładzinę, bo takiej już nie da rady dostać
  
 
Uach niezły rarytasik Gratuluję!

btw: Cieńki witam cię serdecznie na forum i mam prośbę abyś zaprezentował również swojego klasyka na łamach naszego forum
  
 
siadby ale powiedz mi gdzie podzialy sie listwy progowe? bo nie widze anio listew ani dziur po nich, a progi w kolorze calej reszty sa.
A z ciekawosci, to wiela taki wynalazek?
  
 
Listew progowych nie ma bo i być nie powinno - przestali montować gdzieś na początku II połowy 1980 roku.

Fiacior elegancki, oryginalność rzuca na kolana, a drobne usterki blacharskie da się przeżyć. Gratuluję nabytku! Pospolitym MRem napewno bym go nie nazwał.

Włącznik przecwimgielnej tylnej ma - a lampy nie. Czy ten włącznik (2 od lewej na konsoli) jest od czegoś innego? Świetne ma tablice rejestracyjne, rewelacja po prostu!
  
 
Listwy montowano do sierpnia 1980 roku.
  
 
Naprawda fajne samochod! Gratuluje zakupu!
  
 
aha. no to z listwami git Tablice faktycznie rewelacyjne No jak mowilem, siadby
  
 
Witamy Cienkiego na Forum. Cienki wcale taki cienkie nie jest - wrecz przeciwnie , a i auta ma "nie cienkie" . Piekny Mr'ek (2 m-ce starszy od mojego), naprawde przepieknie zachowany. Nie wiem po prostu co napisac... bo co - napisze, ze jest w swietnym stanie? Ameryki nie odkryje . Mozesz mi podeslac nr nadwozia? Moj (grudzien '81) ma SUP1115C0602031282...
  
 
Cytat:
aha. no to z listwami git Tablice faktycznie rewelacyjne No jak mowilem, siadby


Witam Cienki piękne auto.Mojego Padre miał WGZ 8384 zakupiony w 82 roku ;] a terza mój ma ZAT.... pozdrawiam i gratuluje i czekamna fotki (syrki) hmmm a tak to troche dziwne bo poldolot miał WGU 9207 i był z 92 roku............... hmmmm

[ wiadomość edytowana przez: Anatol dnia 2006-11-07 22:06:36 ]
  
 
Powaliło mnie na cyce Nówka Fiat!!!
I najlepsze jest to, że jak sie takiego szuka to w zyciu nie znajdzie, a tu proszę - telefonik "jest Fiat do wzięcia"
Szczęściarz z Ciebie, gratuluję niesamowitego egzemplarza

Swoją drogą w tym roczniku widać jeszcze pozostałości detali z lat "świetności" MR oraz już późniejsze "uplastikowienie" - taka swoista przejściówka z lat grubych na chude
  
 
Swoimi wypowiedziami utwierdziliście mnie w przekonaniu że dobrze zrobiłem kupując "miodziowego nóweksa" , ponieważ już "niestety" przez czas mojego "okopcenia" na punkcie autek PRL-u , zdążyłem powiększyć zgraję wozów do liczby 5 sztuk !!!! A tak niewinnie się zaczęło , że pięć lat temu ziściło się moje marzenie z dzieciństwa o Fiacie klasyku ... póżniej spodobała mi się Syrenka , najlepiej żeby model był od 104 w dół i tak też się stało kupiłem 104 `1.01.1969 (nie wiem jak oni je kiedyś rejestrowali , na kacu w nowy rok ) , później niestety zeszło się z tego świata mojemu Wujkowi z Olsztyna , który miał w swoim posiadaniu "Warburdżini" z 1971 r (według faktury :wersja standart z "rozsuwanym dachem" ) , Ciotka mówi : wiesz , ty lubisz te stare auta to go weźmiesz ... i tak oto juz mam trzy auta ...
Później do kolekcji dołączyła Łada z 1977 , którą to wypatrzył na myjni mój kolega , pytając sie dziadka czy nie chce jej sprzedać ? Dziadek na to , że chce bo mu sie nia ciężko jeździ i wolałby coś mniejszego . Powiedział o niej swojemu bratu , który był na etapie poszukiwania samochodu . Stwierdził on jednak , że chce mieć bardziej wygodny i nowoczesny samochód . Więc co ? Kolega przyszedł do mnie i powiedział standartowe zdanie ... wiesz , bo ty lubisz te stare auta ... i tak się stałem posiadaczem Łady , którą co niektórzy mogą znać z Classic Auto gdzie było porównanie z Sąsiadowym Fiacikiem 125p .
A później historię następnego autka przedstawiłem Wam wczoraj


  
 
Cytat:
2006-11-07 13:25:10, GDA pisze:
Uach niezły rarytasik Gratuluję! btw: Cieńki witam cię serdecznie na forum i mam prośbę abyś zaprezentował również swojego klasyka na łamach naszego forum



GDA dzieki za powitanie na forum i jak tylko znajdę chwilkę , to opiszę mojego klasyka
  
 
Fiacior bajka
Generalnie mam taki mały postulacik, żeby leciutko złamać regulamin i zaprezentować też ładziankę. To jest przecież najpiękniejszy model tego jakby nie mówić ruskiego fiata Sam egzemplarz również zasługuje na opisanie w tymże dziale. Nie bądźmy zamknięci W końcu lanos się już nawet pojawił
  
 
Cienki możesz wyjawić ile kosztował Ciebie ten rarytasik ??
  
 
wykładzina najbardziej mi się podoba - taką do poloneza dorwać.
Gratuluje zakupu - ładny kolorek.
  
 
A wracająć do waszych pytań :

1. Momik - dzieki za gratulacje

2. Koval_stm - oczywiście , że trzeba będzie o nią zadbać , tym bardziej że nie jest jeszcze wypłowiała

3. Julo - wybuliłem całe 22 mln zł . czyli 2200 PLN , problem listew progowych wyjaśnił Ci Jacekes

4. Hetman - może kiedys trzeba będzie zrobić jakąś sesyjkę z Twoimi pięknymi polonezami

5. Jacekes - klawisz przeciwmgielnej jest dołożony i pełni rolę tzw. "złodziejki"

6. BolimA - dzięki za "uznanie" , słuchaj u mnie numer cósik chyba poje...li , ponieważ mój brzmi w dowodzie :SUP115CC602021577 i wydaje mi się że ma o jedno C za dużo , a nie sprawdzałem szczerze mówiąc jak jest na samochodzie

7. Anatol - spostrzegawczy jesteś Towarzyszu , i rejestracja faktycznie jest z 1992 roku , ponieważ został przerejestrowany z Pragi Płd. na Ursynów , a fotki Syrenki prześlę Ci może nawet dziś , albo jutro rano .

8. Kaovietz - ale się obśmiałem "powaliło mnie na cyce"

Ale powiem szczerze że trochę szczęścia w jego zakupie było i tutaj moge powiedziec , że wiara czyni cuda , ponieważ juz jakiś czas powolutku szukałem sobie MR-a , bez jakiegoś ciśnienia , niedawno kolega sprzedał bardzo ładnego którego miałem kupić , ale jak się usłyszeliśmy za jakiś czas , to jechali juz po niego kupcy ... także co odwlecze to nie uciecze
  
 
WGx xxxx wydawano od 1986 do 1993 roku, zatem był przerejestrowany.
Ale oczywiscie kapitalny, z charakterystycznym dla tego okresu produkcji kolorkiem.
  
 
Ładny kolor, pierwsza 1313 była chyba właśnie taka.