Konserwacja...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chyba najwyższa pora zabrać się za konserwacje mojego auta
Auto jest z 91 roku i nie wiem czy kiedykolwiek było konserwowane. Zamierzam zrobić progi, nadkola, podwozie no i profile....

Jeszcze tego nie robiłem, ale poczytałem troche na forum i będe postępował zgodnie z zaleceniami - odczyścić rdze (a może jej nigdzie nie mam... ) -> brunox -> podkład -> masa usczelniająca -> baranek... - zgadza sie?

Jako że biore się za to pierwszy raz to na co zwrócić uwagę przy wykonaniu???
Dam rade zrobić to wszystko bez pistoletu, "ręcznie"???


[ wiadomość edytowana przez: martino_p dnia 2006-11-08 01:33:12 ]
  
 
Z ta masa uszczlniajaca to rozsadnie. Nie uszczelnij odplywow wody z progow
  
 
Pamiętaj, że w temperaturze 10st. Brunox będzie sechł min. 2-3 dni.
  
 
Cytat:
2006-11-08 07:45:26, Kielek pisze:
Pamiętaj, że w temperaturze 10st. Brunox będzie sechł min. 2-3 dni.




jak nie dłużej....
  
 
temat wielce aktualny ja wczoraj podjechałem do znajomego i wycena spodu z robocizna ,itp 500 zł zabity n asmierć ,ech troszke mniej planowałe przeznaczyc ale cóz jak kumpel chiał robić ja twierdziłenm ze jest czas a teraz on nie ma czasu hihihi
  
 
u mnie wycenili 3 dni temu na 450
  
 
Cytat:
2006-11-08 07:45:26, Kielek pisze:
Pamiętaj, że w temperaturze 10st. Brunox będzie sechł min. 2-3 dni.



kurcze, no mogłem wcześniej sie za to zabrać... (
a powiedzcie mi jak to jest z tym wykonaniem??
koledzy mi mówią, że bez pistoletu i kompresora nie da rady i zebym sie za to nie zabieral samemu tylko odstawić do fachowca z pistoletem.... prawda to??? w sumie to mam obawy o profile - słusznie? (bo z progami czy nadkolami to nie powinna mieć znaczenia technika nakładania?)
  
 
Spokojnie moznazorbic samemu. Są spoecjalne końcówki zakładane na spray'e do konserwacji profili. Równie dobrze mógłbyś to robić pędzlem - a może i lepiej by było.
  
 
Bez pistoletu nawet sie nie zabieraj. Stracisz kupe czasu. I robota nie bedzie wykonana dobrze. Swoja droga strasznie duzo ludzie biora za chwilke pracy... Ale rozumiem, ze kazdy chce zyc i na chlebek zarobic musi.

Przy takiej temperaturze i pogodzie mozesz zapomniec o brunoxie. Latem potrzebna mu doba, a jeszcze lepiej 2-3 aby osiagnac pelna wytrzymalosc. Ponizej pewnej temperatury nie wiaze prawie wcale. Wyplukaja go kaluze zanim stwardnieje.
  
 
Cytat:
2006-11-08 12:56:37, darmcdoman pisze:
Przy takiej temperaturze i pogodzie mozesz zapomniec o brunoxie. Latem potrzebna mu doba, a jeszcze lepiej 2-3 aby osiagnac pelna wytrzymalosc. Ponizej pewnej temperatury nie wiaze prawie wcale. Wyplukaja go kaluze zanim stwardnieje.



no zawsze moze pare dni auto w garażu postać... może jakoś wytrzymam

a czy np miejsce pomalowane brunoxem można jakoś dogrzać, żeby szybciej wyschło?? np farelką??
czy są jeszcze jakieś inne "niespodzianki" temperaturowo/czasowe?
  
 
Cytat:
2006-11-08 16:42:26, martino_p pisze:
no zawsze moze pare dni auto w garażu postać... może jakoś wytrzymam a czy np miejsce pomalowane brunoxem można jakoś dogrzać, żeby szybciej wyschło?? np farelką?? czy są jeszcze jakieś inne "niespodzianki" temperaturowo/czasowe?


W lublinie jak jesen z pracowników suszył farelką autko na parkingu służbowym to LUBZEL (zakład energetyczny gdzie gość pracował) spłoną więc uważaj z tym "dosuszaniem
  
 
Cytat:
W lublinie jak jesen z pracowników suszył farelką autko na parkingu służbowym to LUBZEL (zakład energetyczny gdzie gość pracował) spłoną



no to gosciu go wysuszyl na amen
  
 
Cytat:
2006-11-08 16:42:26, martino_p pisze:
no zawsze moze pare dni auto w garażu postać... może jakoś wytrzymam a czy np miejsce pomalowane brunoxem można jakoś dogrzać, żeby szybciej wyschło?? np farelką?? czy są jeszcze jakieś inne "niespodzianki" temperaturowo/czasowe?


Ja bym sie nastawił na conajmniej tydzień stania. Można dogrzać - jest informacja na "instrukcji obsługi", ale nie za moco, ani nie za słabo. Z doświadczenia powiem, że wiele to nie daje... U mnie schło dobry tydzień.
  
 
troszke jeszcze poczytałem na necie...
i tak sie teraz zastanawiam, czy przy takich warunkach pogodowych jakie mamy co będzie lepsze??
czy czekać do wiosny z konserwacją, czy też robić teraz (mam tylko dostęp do zwykłego murowanego, nieogrzewanego garażu - wilgoci z profili to szybko sie nie pozbęde )?


i zauważyłem mam jeszcze jeden problem - jak pada deszcz mam wilgotny dywanik na miejscu kierowcy (woda jakby się dostawała spod drzwi) - uszczelka?? gdzie szukać? co robić??


konserwacja 1

konserwacja 2

konserwacja 3

konserwacja 4

[ wiadomość edytowana przez: martino_p dnia 2006-11-09 11:24:09 ]
  
 
Cytat:
2006-11-08 02:26:30, darmcdoman pisze:
Z ta masa uszczlniajaca to rozsadnie. Nie uszczelnij odplywow wody z progow



Sorry, może głupie pytanie - ale gdzie dokładnie są te odpływy?
Ostatnio po montażu przednich orginalnych fartuchów wypełniłem baardzo dokładnie przestrzeń pomiędzy fartuchem a nadkolem oraz miejscem w którym nadkole łączy się z progiem - nie zatkałem przypadkiem czegoś ?? Może zrobiłem sobie dodatkowe zbiorniki na wodę??
  
 
OK z tego co znalazlem na temat konserwowania profili wewnętrznych progów to te odpływy są jednak z dołu a nie od strony nadkola.

Może ktoś wie coś jeszcze w tym temacie??