MotoNews.pl
  

Toyota Corolla 1.4 VVTi z 2000 czy lepiej 2.0 D4D z 2001

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam zamiar kupić jeden z dwóch samochodów, z tym dylematem że nie wiem który z nich wybrać. Do tej pory jeździłem Oplem Kadettem z silnikiem 1,7D i szczególnie zimą dał mi popalić. Stąd patrzę na benzynę, ale ten 2.0 D4D Toyoty.... Coż doradźcie
  
 
ja bym wybrał disla, dobre paliwo, dokladne sprawdzenie i powinno byc OK.
  
 
w tym przypadku gizel, pierwsze VVT-i w większości hulały na SLX-ie, a jak wiadomo ten olej niczego dobrego do tych silników nie wniósł
  
 
Też jestem za dislem bo to i 2001 rok i silnik 2.0 D4D sprzedawany na zachodzie, ale gdy chciałem sprawdzić w autoryzowanym salonie to powiedzieli mi że takiej możliwości nie mają co najwyżej tylko Toyota Poland - bo podobno tylko oni mają połączenie na całą Europę. Jaka jest możliwość sprawdzenia po kodzie VIN historii samochodu, czy jest możliwość podpięcia pod komputer w trybie serwisowym i sprawdzenia dokładnego przebiegu samochodu i co się z nim działo?
  
 
Kiedy ja kupowałem Starletkę, to też w Salonie chciałem spradzić co i jak (w tym samym gdzie była serwisowana). Panowie mi powiedzieli że dopóki nie jestem właścicielem to oni nie mają prawa udzielać mi żadnych informacji o historii serwisowej auta....

Być może w przypadku aut pochodzących zza granicy ten przepis nie obowiązuje, nie wiem.
Wystarczy jeden telefon żeby się o to dowiedzieć...
  
 
Niestety, dzwoniłem do TMP i też mnie odesłali z kwitkiem, powiedzieli tylko że samochody serwisowane w Polsce są do sprawdzenia, a ów który mnie interesuje był sprowadzony z Niemiec, a jeszcze wsześniej z Włoch do Niemiec - co też podobno do sprawdzenia to można tego dokonać w Niemczech i Włoszech????? Czyli plotka o sieci europejskiej Toyoty to bujda. Jedynie co się dowiedziałem to można dokonać w ASO przeglądu przed zakupem w cenie ok. 200,00 zł. Dobre i to - w sumie kasa mała i nie mała.
  
 
bierz D$D super silniczek do rolci

a rolcie jaki kombi czy jakiś sedanik??
  
 
Cytat:
2006-11-09 20:13:03, Suchy pisze:
a rolcie jaki kombi czy jakiś sedanik??



pewnie, że kombi, w końcu najładniejszy i w jedynie słusznej budzie
  
 
kombik, ale też ładny. A prawdę mówiąc to taki samochód mi bardziej pasuje (działalność gosp.)
Tyle, że czym dłużej chodzę za tym samochodem w tym okresie to dopada mnie jedna myśl, czy lepiej nie poczekać tych kilku miesięcy (niebawem 2007) i kupić młodszy rocznikowo samochód, a i może coś na dokłądkę kaski się znajdzie. Zawsze to nowszy, a i może 2002 - 2004 stanieją i nowszy model???
21000 to dużo czy niedużo za 2001 z 2.0 D4D kombi

[ wiadomość edytowana przez: Libranet dnia 2006-11-10 11:56:36 ]
  
 
Cytat:
2006-11-10 11:51:54, Libranet pisze:
kombik, ale też ładny. A prawdę mówiąc to taki samochód mi bardziej pasuje (działalność gosp.) Tyle, że czym dłużej chodzę za tym samochodem w tym okresie to dopada mnie jedna myśl, czy lepiej nie poczekać tych kilku miesięcy (niebawem 2007) i kupić młodszy rocznikowo samochód, a i może coś na dokłądkę kaski się znajdzie. Zawsze to nowszy, a i może 2002 - 2004 stanieją i nowszy model??? 21000 to dużo czy niedużo za 2001 z 2.0 D4D kombi [ wiadomość edytowana przez: Libranet dnia 2006-11-10 11:56:36 ]


Toyoty z roku na rok sa coraz gorsze ja bym nie czekal...
silniki coraz bardziej wybredne,a paliwo wredne.
  
 
Cytat:
2006-11-10 20:20:46, Bigelektron pisze:
Toyoty z roku na rok sa coraz gorsze ja bym nie czekal... silniki coraz bardziej wybredne,a paliwo wredne.



pocieszył
  
 
Cytat:
2006-11-10 11:51:54, Libranet pisze:
21000 to dużo czy niedużo za 2001 z 2.0 D4D kombi



zależy ile ma nalatane... może się okazać że dużo, albo i nie

bierz D4D, tylko tankuj na markowych stacjach ( nie na Orlenie ), to pojeździsz nim dłuuuugo, pod warunkiem że poprzednik nie załatwł słynnego koła dwumasowego...

pzdr
  
 
ok. 150 tysiączków, ale podobno na D4D to niewiele.
Co to takiego to osławione koło dwumasowe i dlaczego takie właśnie osławione? Coś poważnego z mechaniką silnika.
Jakie są koszty eksploatacji przy takim silniku. Z tego co wiem to deesel jest zawsze droższy niż benzyna. Sama eksploatacja a co dopiero mówiąc o remoncie (wymiana głowicy w moim starym samochodzie - istny szok, gdybym wiedział to bym wcale nie robił silnika tylko kupił nowy do przekładki)

[ wiadomość edytowana przez: Libranet dnia 2006-11-11 23:16:21 ]
  
 
Ja bym wybral diesla ...przynajmniej jest czym jechac.Przebieg 150 tk to duzo dla kazdego auta i lyka sie najdrozsze wymiany niestety,trzeba wnikliwie samochod skontrolowac przed zakupem aby potem nie poplynac.
  
 
Cytat:
2006-11-11 22:12:34, marcinm pisze:
, tylko tankuj na markowych stacjach ( nie na Orlenie ),



tak to w wiekszosci przypadków zapłacisz po prostu drożej za Orlenowskie paliwo

jak do działalnosci, i kombiafka to bardziej pasuje dezel jak prywatnie to i nie do targania jakiś gratów to zdecydowanie benzynka
  
 
Pytalem jakis czas temu o Carine E ale jednak zdecydowalem SIE na Corolle 2000/2001 1.4 VVT-i. Mam kilka pytan

- Czy na prawde VVTi z pierwszego rocznika to jakas mina? Ktos pisze ze olej, wiem ze byly tez wadliwe ECU. Ale w wiekszosci chyba to jednak toyoty? Jest spora podaz tych samochodow ale mam nadzieje ze po prostu ludzie zmieniaja na nowsze i lepiej wyposazone.
- Czy kazdy silnik 1.4 po liftingu to VVTi? Z opisu na stronie toyotaclub nie wynika to jednoznacznie...
- Czemu tak ciezko o egzemplarz z elektrycznymi szybami? Czy ABS i wspomaganie kierownicy sa w kazdym modelu? Centralny zamek?
- Czy latwo=nagminnie przekreca sie liczniki?
-Ma ktos sprzedac/polecic sensowny egzemplarz? (ew. info na priv/email.)

Z gory dzieki za wszelkie info.
  
 
Jeszcze się nie spotkałem z E11 po lifcie bez vvt-i, popatrz na allegro, ja nie znalazłem z silnikiem, ani EFE, ani AFE
  
 
Cytat:
2006-12-18 22:55:22, yapko pisze:
Pytalem jakis czas temu o Carine E ale jednak zdecydowalem SIE na Corolle 2000/2001 1.4 VVT-i. Mam kilka pytan - Czy na prawde VVTi z pierwszego rocznika to jakas mina? Ktos pisze ze olej, wiem ze byly tez wadliwe ECU. Ale w wiekszosci chyba to jednak toyoty?

Ten typ silnika tak ma, ze bierze olej. Normalka. Nie przejmuj sie

Jest spora podaz tych samochodow ale mam nadzieje ze po prostu ludzie zmieniaja na nowsze i lepiej wyposazone. - Czy kazdy silnik 1.4 po liftingu to VVTi? Z opisu na stronie toyotaclub nie wynika to jednoznacznie... - Czemu tak ciezko o egzemplarz z elektrycznymi szybami? Czy ABS i wspomaganie kierownicy sa w kazdym modelu? Centralny zamek? - Czy latwo=nagminnie przekreca sie liczniki?

Czy nagminnie, to nie wiem. Ale stosunkowo latwo. Podlaczasz linke do wiertarki i krecisz ....




  
 
W końcu zdecydowałem się na zakup Toyotki Corolli z 2001 roku. Naprawdę super autko. Upatrzyłem sobie taki srebrny samochodzik super doposażony z naprawdę niewielką ilością km nabitą, co jest potwierdzone dokumentami serwisowymi.
Zaczynając więc karoseria typu liftbeck, 5 drzwiowa - super batażnik - porównywałem ostatnio z nową Corolcią i w tej nowej to porażka. Silnik 1,4 VVti - istna rakieta jak się przyciśnie, i dobre paliwko - więcej nie potrzeba. Samochodzik super doposażony - wersja limitowana - 4 PP, radio, magnetofon CD, ABS, elektryczne szyby, lusterka - jedyne czego brakuje to alufelg i halogenów. A tak to jest wszystko. Autko prowadzi się jak nowe bo ma tylko 31000 km - POTWIERDZONE w 100%.
Spalanie na super poziomie. Wtrasie komp pokazał 5,8 l/100 km - miłę zaskoczenie. A tak normalnie to 7 - 8 l w mieście.
A jeszcze jedno, samochodzik chyba w firmie nie będzie jeżdził, bo aż go szkoda do codziennego nabijania km.

Wady:
Pęknięta sprężyna otwierania klapki paliwa - ale już załatwione.

Dzięki za sugestie i porady na co uważać, super że jest takie forum gdzie można dowiedziec się więcej w temacie samochodu.
Dzięki i jeszcze raz wielkie dzięki.
  
 
Cytat:
2006-12-22 18:34:47, Libranet pisze:
super batażnik - porównywałem ostatnio z nową Corolcią i w tej nowej to porażka.



eeekkkhhhmmm???

z jaką wersją nadwozia robiłeś porównanie