OT: Orzeł wylądował ;)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Może widzieliście jak Migi eskortowały nasze nowe F-16. Śmiesznie wyglądało jak te migacze dymiły. Normalnie jak stary Star.



[ wiadomość edytowana przez: Navi dnia 2006-11-08 17:00:14 ]
  
 
Cytat:
2006-11-08 16:51:58, Navi pisze:
...jak Migi eskortowały nasze nowe F-14.



F16

Akurat jestem w pracy, widziałem dużo fajnych ujęć z tego wydarzenia.

Piękny widok kiedy zdarli folię i odkryli polską szachownicę.



[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2006-11-08 17:00:04 ]
  
 
Cytat:
2006-11-08 16:56:28, -JACO- pisze:
F16 Akurat jestem w pracy, widziałem dużo fajnych ujęć z tego wydarzenia. Pięknie widok kiedy zdarli folie i odkryli polską szachownicę.


Nie widzę cię (a teraz w tym TVN'ie chyba tylko kibli od środka nie pokazują )
Właśnie się zastaniawiałem dlaczego ta szachownica jakaś ciemna.
A masz może dostęp do ujęć jak lecą obok siebie migacze i efy? Bo mi się bardzo ta chmura sadzy podobała
  
 
Cytat:
2006-11-08 16:59:51, Navi pisze:
Nie widzę cię (a teraz w tym TVN'ie chyba tylko kibli od środka nie pokazują ) Właśnie się zastaniawiałem dlaczego ta szachownica jakaś ciemna. A masz może dostęp do ujęć jak lecą obok siebie migacze i efy? Bo mi się bardzo ta chmura sadzy podobała



Mam wszystko, mają jeszcze zejść foty z Miga pokazujące F16 w locie.
  
 
Cytat:
2006-11-08 16:51:58, Navi pisze:
Może widzieliście jak Migi eskortowały nasze nowe F-16. Śmiesznie wyglądało jak te migacze dymiły. Normalnie jak stary Star. [ wiadomość edytowana przez: Navi dnia 2006-11-08 17:00:14 ]



no śmiesznie jest i od razu czuję się bezpieczniej pod skrzydłami orłów z Teksasu , to nic że nie ma pilotów, lotnisk, wyposażenia i nikt się na tych maszynach nie zna, bo i skąd, to przecież nowość a właściwie prototyp do testów i wykrycia ewentualnych niedociągnięć ale ładne są i hamerykańskie. Powinni je teraz smalcem posmarować i postawić żeby nie rdzewiały a działanie odstraszające i tak będzie a przy tym taniej i bezpieczniej.
Jednak hurrra, hurra bo będzie może co pokazać na jedenastego w TVN. Panowie szlachta jesteśmy durni ale dumni, biedni ale dumni wiadomo zastaw się ale postaw się w końcu miliard długu w tą czy miliard w tamtą to już bez różnicy
  
 
Cytat:
2006-11-08 21:02:14, rudi pisze:
no śmiesznie jest i od razu czuję się bezpieczniej pod skrzydłami orłów z Teksasu , to nic że nie ma pilotów, lotnisk, wyposażenia i nikt się na tych maszynach nie zna, bo i skąd, to przecież nowość a właściwie prototyp do testów i wykrycia ewentualnych niedociągnięć ale ładne są i hamerykańskie. Powinni je teraz smalcem posmarować i postawić żeby nie rdzewiały a działanie odstraszające i tak będzie a przy tym taniej i bezpieczniej. Jednak hurrra, hurra bo będzie może co pokazać na jedenastego w TVN. Panowie szlachta jesteśmy durni ale dumni, biedni ale dumni wiadomo zastaw się ale postaw się w końcu miliard długu w tą czy miliard w tamtą to już bez różnicy



no cóż, z drugiej strony możemy zlikwidować armię bo i po co? czesi by nas napadli...
zresztą samoloty nie są potrzebne tylko na wypadek wojny - mało to było 'przypadkowych' naruszeń naszej strefy powietrznej na wschodzie? trzeba w takich sytuacjach wysyłać myśliwce żeby wybadały co i jak, bo inaczej ruskie by nam stonkę bezkarnie zrzucały albo larwy komarów na mazurskie jeziora.
lotniska są, wyposażenie jest, mechanicy są (może mało doświadczeni, ale z czasme się nauczą) piloci w miarę przeszkoleni też są. Czego chcieć więcej? Może lepsze ruskie migi, które zmuszeni jesteśmy serwisować w rosji i tam nabywać wszystkie części zamienne? nie wiadomo co nam ruskie pakują w silniki - sabotaż bardzo możliwy. ciekawe co by było gdyby ruskie na nas napadły? A teraz mamy 4 samoloty lepsze od każdego ruskiego miga


[ wiadomość edytowana przez: Robert_S dnia 2006-11-08 22:45:59 ]
  
 
Robert - nawet nie wiesz ile racji jest w tym co piszesz o ruskim sabotażu. Niedawno wybuchła (na krótko - zaraz wyciszona)potężna afera kiedy sie okazało, że jedyny dostawca cześci do ruskiego sprzętu latającego od śmigłowców poprzez odrzutowce wojskowe a na samolotach pasażerskich kończąc, dysponuje potężnymi magazynami cześci zużytych i regenerowanych na zasadzie umycia w nafcie coby się świeciło.

A co do zasadności kupienia efów - można spierać się co do tego CO. Ale jak ktoś kwestionuje zasadność jako taką, bo niby mamy swoje lepsze, to polecam lekturę historii kampanii wrześniowej. Pozwolę sobie rónież zauważyć, że aktualnie WP w siłach m-narodowych stanowi po prostu "mięso armatnie" - właśnie dlatego, że poza Honkerami nie posiadamy porzadnego - czytaj kompatybilnego wyposażenia. A gdybyśmy mieli to moglibyśmy postąpić jak Japońce - wycofac oddziały liniowe z miejsc zagrożonych i zadeklarować, że oddelegujemy 5 samolotów. I z bańki. A tak się cieszymy, że nam wysyłają zołnerzy do regionów tylko o "wysokim ryzyku" A mogli by przecież kazać na wojnę jechać...
  
 
Zaraz, zaraz, nie kumam za bardzo z czego się cieszycie...
Z kupy złomu, który jak zwykle (vide super okręty, szczególnie przydatne na naszym bajorze zwanym morzem) daliśmy sobie wcisnąć (a w zasadzie wręcz o nie prosiliśmy) za kupę forsy od Amerykańców?
Wzięliśmy niby sprawdzony, produkowany już co najmniej od kilkunastu, jesli nie kilkudziesięciu lat sprzęt (takie między innymi, jeśli dobrze pamiętam było uzasadnienie tego wyboru zamiast Vigena czy Miraża - wiem że inaczej się pisze, ale z francuzami tak zawsze), a okazuje się nagle, że to są "prototypy", które nie potrafią przelecieć z fabryki do miejsca przeznaczenia. Przepraszam, ale jak to qrwa ma cokolwiek bronić?
  
 
Cytat:
2006-11-08 22:40:09, Robert_S pisze:
no cóż, z drugiej strony możemy zlikwidować armię bo i po co? czesi by nas napadli... zresztą samoloty nie są potrzebne tylko na wypadek wojny - mało to było 'przypadkowych' naruszeń naszej strefy powietrznej na wschodzie? trzeba w takich sytuacjach wysyłać myśliwce żeby wybadały co i jak, bo inaczej ruskie by nam stonkę bezkarnie zrzucały albo larwy komarów na mazurskie jeziora.



Przecież Migami też można zrealizować zadanie poleć, zorientuj się, spieprzaj.

Cytat:
lotniska są, wyposażenie jest, mechanicy są (może mało doświadczeni, ale z czasme się nauczą) piloci w miarę przeszkoleni też są. Czego chcieć więcej?



Może kompatybilności z aktualną infrastrukturą? Czy wiesz, że wszystko musi być zakupione od nowa włącznie z kluczami, bo amerykanie nie używają klucza 10 tylko 11, gwint mają rzadszy niż europejski standard itd. Podobną sytuację mieliśmy kupując Berliety i Fergusony.

Cytat:
Może lepsze ruskie migi, które zmuszeni jesteśmy serwisować w rosji i tam nabywać wszystkie części zamienne? nie wiadomo co nam ruskie pakują w silniki - sabotaż bardzo możliwy.



Migi przechodzą przeglądy i uzyskuję wszystkie stopnie serwisowe w Bydgoszczy, a części są kupowane w północnej Afryce i krajach arabskich oraz Niemczech bo taniej.

Cytat:
ciekawe co by było gdyby ruskie na nas napadły?



Nic by nie było. Po 10 dniach zatrzymaliby się w Lisbonie, bo czołgi szybciej nie jadą, a na kontynencie nie ma siły militarnej zdolnej zatrzymać rosyjską armię.

Cytat:
A teraz mamy 4 samoloty lepsze od każdego ruskiego miga



Na tą chwilę dwa, pozostałe dwa zepsute stoją w Niemczech. Pierwsze loty bojowe są planowane na połowę stycznia. Swoją drogą pewnie nie widziałeś co potrafią myśliwskie Migi i szturmowe SU z wyszkolonymi pilotami w walce kołowej.
  
 
Cytat:
2006-11-09 00:40:17, AnJay pisze:
Na tą chwilę dwa, pozostałe dwa zepsute stoją w Niemczech. Pierwsze loty bojowe są planowane na połowę stycznia. Swoją drogą pewnie nie widziałeś co potrafią myśliwskie Migi i szturmowe SU z wyszkolonymi pilotami w walce kołowej.



gdzieś kiedyś wyczytałem, że rosjanie nie pozwalają nam serwisować samolotów i trzeba fruwać do nich na 'wymianę paska rorządu'

a co do walki kołowej - walki tego typu już praktycznie nie istnieją, pilot widzi przeciwnika jako plamkę na radarze w odległości ponad 100 km
zresztą jeździłem ruskim samochodem, mam ruską mazynę do mielenia mięsa i opiekacz, więc conieco wiem o ichniej pożal się boże 'technologii'
poza tym popatrzcie na ich akcje w szkole w bieslanie i w teatrze na dubrowniku
z drugiej strony pokaż mi jak te su walczyły w iraku i ile miały zestrzeleń - lipa panie i tyle
  
 
Cytat:
Przecież Migami też można zrealizować zadanie poleć, zorientuj się, spieprzaj.


.... i przy okazji rozwal jeszcze 2 wyrzutnie scudów, jeden most, 3 hangary na lotniskach, 2 x t52, i 10 miraży pilotowanych przez arabów.

Co prawda potem się okazuje że scud stał w środku wioski wieśniaków, a jeden z t52 to był wóz transmisyjny CNN ale cóż...

Cytat:
Może kompatybilności z aktualną infrastrukturą? Czy wiesz, że wszystko musi być zakupione od nowa włącznie z kluczami, bo amerykanie nie używają klucza 10 tylko 11, gwint mają rzadszy niż europejski standard itd. Podobną sytuację mieliśmy kupując Berliety i Fergusony.


Berliet OIDP był akurat francuski.
Tym kluczem mnie rozbawiłeś . Że niby Kazio serwisujący efy będzie latał po swoje narzędzia żeby przykręcić koło w samolocie?
Koźwa, jak FSO zaczynało montowac esperaki to serwis też musiał kupić komputery, skanery, narzędzia specjalne itp. I większości przypadków wyremontować lub wręcz zbudować nowe stacje.

Cytat:
Migi przechodzą przeglądy i uzyskuję wszystkie stopnie serwisowe w Bydgoszczy, a części są kupowane w północnej Afryce i krajach arabskich oraz Niemczech bo taniej.


Tak... już widzę fabrykę sperężarek do mig'ów w Libii.
Zrozum że części (nawet nowe fabrycznie) to są STARE części. Ruscy NIE PRODUKUJĄ nowych cześci. Bo nie ma zapotrzebowania.

Cytat:
Nic by nie było. Po 10 dniach zatrzymaliby się w Lisbonie, bo czołgi szybciej nie jadą, a na kontynencie nie ma siły militarnej zdolnej zatrzymać rosyjską armię.


Sory ale jak znam życie do dojechali by do pierwszego polmosu.
Czyli główna linia obrony NATO przebiega od Białegostoku przez Lublin, Łańcut do Krakowa.

Cytat:
Na tą chwilę dwa, pozostałe dwa zepsute stoją w Niemczech. Pierwsze loty bojowe są planowane na połowę stycznia. Swoją drogą pewnie nie widziałeś co potrafią myśliwskie Migi i szturmowe SU z wyszkolonymi pilotami w walce kołowej.


Te pierwsze dwa doleciały do niemiec zgodnie z planem. I czekają aż nasze brzydkie kaczątko dojedzie pod Poznań w celu dokonania chrztu i poświęcenia.

Co do walki - Jak napisał Robert - Mirage, i Suki niewiele pokazały w Iraku np. Wiem, że wszystko zależy od pilotów. Ale w dzisiejszych czasach zwycięstwo w walce nie zależy od możliwości zrobienia "kobry" (która nota bene skraca lot o pół godziny, czyli o jakieś 1/3 czasu - tyle wachy na to idzie) tylko od sprawności elektronicznych systemów pokładowych i współdziałania z innymi jednostami (Awacs, marynarka, wojska pancerne, najbliższy satelita itp.itd)

A poza tym te efy to naprawdę ładne samoloty. Nowiuśkie takie. A widziałeś MiGa na żywo?. Ja widziałem. I powiem jedno - jaby mój esperak tak wyglądał to zastosowałbym sie do rady Piotrek'a i spuściłbym dziada do Wisły. rdza, wycieki, brud...
  
 
panowie-- czy ktoś tutaj zna się na lotnictwie, czy tylko przeczytaliście fakt???
odnośnie części - byłem pół roku temu w bazie marynarki wojennej w gdyni, patrze sobie , a obok "naszego" "nowego" okrętu który dostaliśmy od amerykańców stoi kilkanaście skrzyń z napisem made in usa, zawartość - olej do turbin napędowych - ciekawe ile za niego zabuliła nasza armia ( bo okręt był gratis
a samoloty:
f-16 kontra mig-29: jak opadła żelazna kurtyna , to natowscy fachwocy opisując samolot w wadach napisali dwie rzeczy- NIECO słabsza niż w zachodnich elktronika i to że dymi ( nie rozumiem co ma dym do wartości bojowej???) na dupy to się lata śmigłowcem marki Bell , a w boju to nie jest ważne jak dymi , ani jak wygląda ważne jak zabija, a migi robią to dobrze, powiedziałbym , że bardzo dobrze.....
koledzy znawcy militariów napewno znają przypadek z ćwiczeń armi nato i polskiej u nas w drawsku - jak na zakończenie ćwiczeń miała być zrobiona pokazówka - dwa używane przez polaków MI-24 i dwa pache miały wylecieć zza lasu rozwalić cele, zawrócić , ukłonić się przed trybuna honorową i odlecieć, pech chciał że wiał cholerny wiatr, apache nie mogły się od ziemii oderwać, a latające czołgi ( jak ktoś widział mi 24 to wie dlaczego nazywany jet czołgiem) spokojnie poleciały , swoje zrobiły, dały ukłon i wróciły do bazy...
a i jeszcze jedno - f-16 musi startować z ładnych ipięknych lotnisk - w okolicach pustynnych jak jest burza piaskowa , to żaden nigdzie nie poleci bo się silniczki od piasku uszkadzają, a mig ma założoną na wloty siatkę - żeby duże kamienie tam nie wpadały ja ląduje na nieutwardzonym lotnisku....
  
 
Cytat:
2006-11-09 09:33:36, sweeper23 pisze:
panowie-- czy ktoś tutaj zna się na lotnictwie, czy tylko przeczytaliście fakt??? odnośnie części - byłem pół roku temu w bazie marynarki wojennej w gdyni, patrze sobie , a obok "naszego" "nowego" okrętu który dostaliśmy od amerykańców stoi kilkanaście skrzyń z napisem made in usa, zawartość - olej do turbin napędowych - ciekawe ile za niego zabuliła nasza armia ( bo okręt był gratis



Okręt gratis, tylko właśnie części i wyposażenie (bo dostaliśmy praktycznie sam kadłub z tym tylko co niezbędne żeby się mógł poruszać) kosztowały coś koło pół nowego statku (dokładnie nie pamietam, ale sporo tego było), czyli Amerykańce nie tylko nie wydali kasy na pocięcie złoma na żyletki - tak jak planowali, ale jeszcze durni Polacy im sporo dopłacili i ślicznie prawie na kolankach dziękowali.
  
 
Samoloty prawie darmo lub calkowicie darmo ale szkoleniowych maszyn brak - ciekawe ile sobie zaspiewaja amerykance za takie.
Tak czy siak zawsze damy sie w ch......zrobic.
Z okretami bylo podobnie - okret do zwalczania okretow podwodnych ktorego glownym elementej tej walki jest smiglowiec - zostal zakupiony bez niego.
Amerykance sie ciesza bo znow maja kogos kogo beda mogli wmanewrowac w jakas glupia wojne ktora bedzie sie toczyla, jak to zwykle bywa) nie na ich ziemi.
Ja bym robil tak samo - dal komus stary sprzet niech walczy za mnie tysiace kilometrow ode mnie -a ja bede im tylko serwisowal ten sprzet za gruba kase i sprzedawal paliwo i amunicje i zacieral rece. Zajebisty uklad.
Tak to sie wlasnie zarabia na wojnie.
  
 
Cytat:
2006-11-09 09:33:36, sweeper23 pisze:
panowie-- czy ktoś tutaj zna się na lotnictwie, czy tylko przeczytaliście fakt???


Znawco...
1. To czy samolot dymi czy nie oznacza czy go widać z 3 km czy nie i świadczy o zużyciu paliwa. Ruscy się tym nigdy nie przejmowali.

2. Ta "nieco" słabsza elektronika zadecyduje o tym czy a) wróg cię zestrzeli czy nie i b) czy sojusznik cię rozpozna cię jako "swojego" czy zestrzeli

3. Przykład a Apache'ami. Nie znam szczegółów tej akcji. Wygląda mi na jakiś urban legend. Ale nawet jeśli - Ja też syrenką wjeżdżałem w miejsca, gdzie esperakiem bym nie dojechał.

4. W burzy piaskowej ŻADEN samolot nie poleci. A efy nie mają siatek na wlotach bo awionika jest tak skonstruowana, że wloty powietrza nie zasysają powietrza spod podwozia.

Podsumowyją - popytaj ludzi na grupach lotniczych. To Ci wszystko wytłumaczą.

Cytat z grupy pl.misc.lotnictwo:
Cytat:
Nie możliwe, przecież my narzekanie mamy we krwi, nic innego nie robimy, co
więcej, kochamy to
- mamy F-16 - łeee to starocie, pewnie nie działają..., no i pewnie wzieli w
łapę...
- Rosomaki - łee nie sprawdzone, pewnie nie działa..., pewnie wzieli w
łapę...
- ORP Gawron - łeee nawet jak zbudują to będzie lipa... , pewnie wzieli w
łapę...
- gdybyśmy wybrali Mirage - łee... najdroższe, nie mają ogona jak inne
porządne samoloty...prawie niekt nie używa..., pewnie wzieli w łapę...
- gdybyśmy wybrali Gripeny -łeee nie sprawdzone... tego to wogóle nikt nie
kupuje..., pewnie wzieli w łapę...
- gdybyśmy nic nie wybrali - łeee nic nie wybrali, pewnie wzieli w łapę...
- robimy cokolwiek - łeee nie wzieli "tego drugiego na pewni lepszego",
pewnie wzieli w łapę...





[ wiadomość edytowana przez: Navi dnia 2006-11-09 11:10:19 ]
  
 
nie jestem znawcą, kiedyś się bardzo mocno interesowałem lotnictwem ,ale od dobrych 10 lat wypadłem z obiegu, dlatego nie twierdze że się znam , ale twierdze że troche mogę powiedzieć na ten temat....
akurat to czy samolot widać , czy nie nie ma znaczneia, bo i tak go wcześniej słychać ....
nie twierdze że ruskie jest idealne , ale twierdze, że amerykańskie też nie jest i uważam że conajmniej nie całkiem logiczne jest posiadanie równoczesnie myśliwców kilku róznych typów... to tak jakby mieć w domu połowę sprzętu na 230V , a druga na 110 - czy to nie byłoby debilne...

samolot to nie samchód...
ta część która lata , to mniej niż 50% sprawnego lotnictwa...
odnośnie burzy piaskowej , to moż ebyło lekkie przegięcie z mojej stroney , ale chodziło mi to ,ż e w krajach arabskich były spore problemy z używaniem amerykańskich maszyn właśnie ze względu na piasek...
generalnie ruski sprzęt bojowy nie jest wcale zły , tylko oczywiście ma jedną wielką wadę - jest niepoprawny polityczni , a poza tym nie jest "zachodni" - jak taka pani prezydentowa ,ma się pokazać na chrzczeniu ruskiego sprzętu.. beee, a co by biedny minister obrony powiedział opinii publicznej: " nastała wiekopmna chwiła , odbieramy kolejne 10 ruskich maszyn" ah jakie to niemedialne .. nieprawdaż???

odnośnie awioniki do migów, to są firmy ( chyba jedna z francuskich firm się tym zajmuje) które wstwiajają w skorupę miga super nowoczesną awionikę... nie ma problemu...
a sama oryginalana awionika też nie jest aż taka zła.
w temacie syrenki i esperaka - który byś wybrał gdybyś miał się przeprawić na przełaj przez niewiadomo co , a od tego zależałoby twoje życie?? bo ja z pewnością wolałbym poloneza ( którego miałem wcześniej ) niż espero....
odnośnie zużycia paliwa, to rzeczywiście mig nie jest w czołówce, kiedyś czytałem ciekawy artykuł w literaturze branżowej na temat samolotów myśliwskich , że odliczając start i ladowanie oraz dolot i powrót na linię frontu samolot myśliwski ma paliwo tylko na kilkanaście- kilkudziesięciu minut ackji...
  
 
Krótko: bilans zestrzeleń f-16 to 75 do 0.
Samolotu nie słuchać - leci przed dźwiękiem.
Należymy do NATO a nie do WNP i to zobowiązuje
Francuska awionika jest darmo?
A na przeprawę wybrałbym land rovera

No offence ale bronisz przeranej sprawy.
  
 
Cytat:
panowie-- czy ktoś tutaj zna się na lotnictwie, czy tylko przeczytaliście fakt???
odnośnie części - byłem pół roku temu w bazie marynarki wojennej w gdyni, patrze sobie , a obok "naszego" "nowego" okrętu który dostaliśmy od amerykańców stoi kilkanaście skrzyń z napisem made in usa, zawartość - olej do turbin napędowych - ciekawe ile za niego zabuliła nasza armia ( bo okręt był gratis
a samoloty:
f-16 kontra mig-29: jak opadła żelazna kurtyna , to natowscy fachwocy opisując samolot w wadach napisali dwie rzeczy- NIECO słabsza niż w zachodnich elktronika i to że dymi ( nie rozumiem co ma dym do wartości bojowej???) na dupy to się lata śmigłowcem marki Bell , a w boju to nie jest ważne jak dymi , ani jak wygląda ważne jak zabija, a migi robią to dobrze, powiedziałbym , że bardzo dobrze.....
koledzy znawcy militariów napewno znają przypadek z ćwiczeń armi nato i polskiej u nas w drawsku - jak na zakończenie ćwiczeń miała być zrobiona pokazówka - dwa używane przez polaków MI-24 i dwa pache miały wylecieć zza lasu rozwalić cele, zawrócić , ukłonić się przed trybuna honorową i odlecieć, pech chciał że wiał cholerny wiatr, apache nie mogły się od ziemii oderwać, a latające czołgi ( jak ktoś widział mi 24 to wie dlaczego nazywany jet czołgiem) spokojnie poleciały , swoje zrobiły, dały ukłon i wróciły do bazy...
a i jeszcze jedno - f-16 musi startować z ładnych ipięknych lotnisk - w okolicach pustynnych jak jest burza piaskowa , to żaden nigdzie nie poleci bo się silniczki od piasku uszkadzają, a mig ma założoną na wloty siatkę - żeby duże kamienie tam nie wpadały ja ląduje na nieutwardzonym lotnisku....



Mam ojca wosjkowego i sam sie tym interesuje dosc znacznie, owszem ruskie samoloty nie sa zle, ale samoloty typu su27, su30 ale nie stary poczciwy migacz 29. Poza tym Polska armia niema w ogole samolotow ktore moglyby skutecznie bombardowac ( su22 wycofane sa ) i mig29 kompletnie sie do tego celu nienadaje, f16 owszem tak. Mielismyj jeszcze przede wszystkim do wybory Mirage'a i Grippena. Mirage mial jedna z najdrozszych o ile nienajdrozsza oferte serwisowa.

Mig29 sprawdza sie TYLKO w walce kolowej gdzie w gre wchodzi dzialko bo jesli rakiety krotkiego zasiegu to juz MIG daje ciala bo jest w plecy z awionika w stosunku do F19 i jego sidewinder'ow.

Reasumujac, gdybysmy mieli wyobrazic sobie starcie f-16 vs mig29 to f16 stracilby miga zanim on by gona radarze zobaczyl niestety taka jest prawda, samolotami f16 mozemy walczyc z innymi samolotami i takze bardzo precyzyjnie bombardowac co udowodnilo nam to juz kilka konfliktow wojennych ( czego nie pokazaly grippeny i mirage )

W koncu Polska armia ma cos na swiatowym poziomie.

ps. Co do MI24, mieszkam obok lotniska z tymi maszynami, znam je jak wlasna kieszen, od malego dziecka w nich siedzialem i wiele sie o nich dowiadywalem. Owszem sa to latajace czolgi ale we wspolczesnej doktrynie wojennej niemaja one za bardzo racji bytu ze wzgeldu na swoja wage i mala zwrotnosc. Jeden MI24 spadl w Iraku ( Polski ) oraz jeden zostal ostrzelany - 2 osoby ranne - i gdzie jest to magiczne opancerzenie ktore wszyscy fachowcy zachwalaja ??.
  
 
trochę źle mnie zroxumieliscie , nie tyle chodziło mi o wykazywanie wyższości miga nad f-16, bo o czymś takim nie mozna mówić, co próbowałem wylać trochę zimnej wody na głowy hurra -optymistów, gdyż F-16 wcale nie jest taki cudowny, może rzeczywiście w naszej sytuacji był jednym z lepszych wyborów, choć z drugiej stronyjakbym miał bombardowac to wziąłbym SU-27, ( na marginesie: Su -27 i mig 29 to są samoloty projektowane mniej więcej w tym samym czasie przez dwa konkurencyjne biura projektowe, więc nie łapie dlaczego SU-27 jest nowy , a MIG-29 stary i poczciwy )
ale tak naprawdę to o wyższości jednych czy drugich (Ruskie czy USA) może zadecydować tylko konflikt zbrojny dwu armii o porównywalnych siłach lotniczych... miejmy nadzieje , że zawsze będzimey tylko gdybać co jest lepsze...
  
 
Absolutnie koło dupy mi lata, czy zginę dlatego, że nie obronił mnie mig, ef czy inny miraż. Będzie duże jeb i po sprawie, a czy za 12 czy za 18 to już żadna różnica.
A tak wogóle to:

Maria Kaczyńska matką chrzestną F-16

- Wymalujcie jej portret na dziobie - to zwiększy jego siłę odstraszania!

- A na ogonie Marcinkiewicza.

- To nie jest nowy pomysł. Amerykanie malowali paszczę rekina.

- Pomysł nie jest nowy, ale zastanów się co straszniejsze: rekin czy...

- A masz jakieś wątpliwości?

- Niestety, nie ma szans. Konwencja Genewska zabrania stosowania tak okrutnej broni.

- Jesteś okrutny.

- Ale prawdziwy i bez fałszu.