Czy samemu?

Co do konstrukcji to na 99,99% nie powinno być większych różnic - porzynajmniej jeśli chodzi o wymianę.

Co do miejsca wymiany to nie robiłbym tego na osiedlowym parkingu. Jakiś kawałek warsztatu by się nadał.

Czy aby na pewno trzeba?

Bo prawdę mówiąc nie widzę powodu, jakkolwiek sprawdzenie geometrii nigdy nie zaszkodzi of course...

Owszem jest ale sedana a tam chyba amory i sprezyny sa oddzielnie a w kombi chyba sa razem /moze sie myle/?

Przy przodzie trzeba. Kąt ustawienia kół trzeba ustawić. Natomiast przy tyle odpada. Wystarczy więc parking, podnośnik i coś do podparcia wachacza.. Nie obejdzie się więc bez nurkowania pod auto .
Podnosisz auto, podpierasz. Najpierw odkręcasz górę (mocowanie jest pod wykładziną, pod pokrywami przykręconymi do nadwozia), będziesz potrzebował klucza chyba 13 (?) i 7 do przytrzymania amorka. Później nurkujesz pod Omegę i odkręcasz dolne mocowanie. Wkładasz nowy amorek, mocujesz najpierw dół. Później podpierasz wachacz i mocujesz górę.
Moga być jeszcze potrzebne elementy/poduszki gumowe na krórych mocowany jest ten amorek, więc ew. sprawdź i zaopatrz się w nie wcześniej przed wymianą, bo w W-wie jest problem z dostaniem ich.
Może być ?

http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=156376&c=114&f=9
tu masz wszystko dokładnie pokazane.

powodzenia


[ wiadomość edytowana przez: krzychu_kolo dnia 2006-11-17 09:06:17 ]