MotoNews.pl
2 Citroen C2 - prośba o opinie (166137/25)
  

Citroen C2 - prośba o opinie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam okazję kupić Citroena C2 1.1 w benzynie, rocznik 2004 34000 przebiegu. Samochodzik z Francji, wyremontowany po niegroźnej stłuczce, jeszcze pachnie nowością. Macie jakies doświadczenia z tym autkiem??, trochę się obawiam bo to niby cytryna ale może jednak??, aha cena to 21kzł (gotowy do jazdy, ubezpieczenie itd w cenie)
  
 
mama ma C3 i non stop przepalaja sie zarowki z przodu tak co 3 miechy, norma w nowych autach PSA padaja laczniki stabilizatora, w c2 jest podobne zawieszenie, wymienla maglownice po 30tysiach. reasumujac wolalbym 15letnie audi
  
 
Cytat:
2006-11-18 14:45:59, maskekk pisze:
mama ma C3 i non stop przepalaja sie zarowki z przodu tak co 3 miechy, norma w nowych autach PSA padaja laczniki stabilizatora, w c2 jest podobne zawieszenie, wymienla maglownice po 30tysiach. reasumujac wolalbym 15letnie audi

a wymiana zarowekz przodu w C3 to dosc karkolomne zadanie ja tez nie wypowiem sie o C2 ale C3 kumpel sprzedal po roku jak do licznych usterek jakie sie pojawily w nowym aucie doszly jeszcze padajace wtryskiwacze..zastanowilbym sie mocno nad ta C2
  
 
Francuski lont wielkości paczki petów... Słaby pomysł
  
 
Cytat:
2006-11-18 16:45:16, Zoltar pisze:
Francuski lont wielkości paczki petów...



Raczej nowy model koszyka w Tesco...
  
 
Cytat:
2006-11-18 21:42:38, Caroline pisze:
Raczej nowy model koszyka w Tesco...


"Zapalniczka" jak to w filmie powiedział Pawlak na "malucha" sołtysa. Jak i tak w jednym i drugim miałbym problemy ze zmieszczeniem swojej d.. .
  
 
ja tez bym sie zastanowil czy warto kupowac C2, po dojsciu do wniosku ze nie warto kupilbym 10letnie audi
  
 
Cytat:
2006-11-19 12:04:31, maskekk pisze:
ja tez bym sie zastanowil czy warto kupowac C2, po dojsciu do wniosku ze nie warto kupilbym 10letnie audi


Nooo....Jest postęp w logicznym rozumowaniu widzę ...jeszcze kilka dni i dojdziesz do w miarę rozsądnego wniosku..czyli np. audi 5-letnie

A co do cytrynki...tyle mogę rzec, że od roku kolega jeździ (dość intensywnie rzekłbym) C4 ...nie wiem czy można porównać te auta ale o dziwo...w C4 nie dzieje się nic poważniejszego !...(póki co przebieg chyba ok.40 kkm)
  
 
Każda "Francuska zaraza" jest fajna, do momentu do którego nie należy jej naprawić

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
hmm, jedyne co przemawia do mnie to to że jest to pewniak jeżeli chodzi o bezwypadkowość, nastepnie rocznik i przebieg. Mam cięzki orzech do zgryzienia bo z jednej strony cytyna kusi a rozsądek każe wybrać japończyka. Czy tak czy siak do końca miesiąca na cos sie muszę zdecydować, a audi i igła volkswageny nie wchodzą w rachubę - potrzebuje czegoś małego i taniego w eksploatacji.
  
 
Jak jest możliwość to tanio kupić drogo sprzedać, a jeździć Espero.
  
 
Cytat:
2006-11-19 23:21:59, teltom pisze:
potrzebuje czegoś małego i taniego w eksploatacji.


skuter
  
 
na temat nowych cytryn rozne rzeczy słyszałem ( opinie bardzo podzielone) odnosnie starszych roczników: staruszki moje mają xantie 97 i popyla , kuzyn ma żelazko ( XM) 94 i tyż popindala, inny miał AX '91, po takim dzwonie że prawie bokiem jeździł ( nie wiem jak można takie coś kupić...) i tez jeździł bez zarzutu podobno citroen jest jak nokia - kupisz raz i już każdy następny będzie też citroen...
  
 
a ja znowu mam fazę na włoszczyznę, konkretnie (jak zwykle) na ALFĘ
  
 
Cytat:
2006-11-20 07:32:21, JaRabbit pisze:
skuter

jakas aluzja

anyway..tak sie smieje z tych cytryn..ale moja siostra szuka dla siebie jakiegos przemieszcacza tylka i znalazlem 4 letnie saxo od pierwszego wlasciciela za rozsadne pieniadze sam nie wiem..chyba z ciekawosci pojade obejrzec..ona ma jakies 13tysi do wydania i chce jaknajmlodszy samochodzik ale cos wiecej niz seicento albo matiz a w tej cenie to mozna kupic 10letnia rolke najwyzej i to z przebiegiem pod 200kkm..a to troche za duzo..espero tez odpada..za stare i za duze...a saxo w odroznieniu od wspolczesnych cytryn ma konstrukcje cepa..wiec jest cien szansy ze nie bedzie jakos szczegolnie awaryjne
  
 
Cytat:
2006-11-21 00:45:10, -JACO- pisze:
a ja znowu mam fazę na włoszczyznę, konkretnie (jak zwykle) na ALFĘ



Brat kupił... 147 Dizel, z boxem. Coś koło 180KM. Z aresztem na tylnej kanapie. Wsiądziesz, ale już nie wysiądziesz
Ale w fotel wgniata. Byle do wiosny.

[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2006-11-21 07:04:08 ]
  
 
...czytałem kilka artykułów (testów) w prasie motoryzacyjnej na temat tego citroena i w każdym świetnie wypadał i bardzo go zachwalali...

...emocje opadły gdy mój znajomy z pracy sobie takiego kupił i siadłem za kierownicą...
fatalne wykończenie wnętrza, tandetne plastiki, małe niewygodne foteliki - wszystko na poziomie Matiza... no ale czego tu się można spodziewać po tej klasie samochodu...
  
 
siądź do innego nowego samochodu to zobaczysz co to jest tandetne wykonczenie.. wszyscy teraz tak robią...
nowa Vectra i astra jets tylko pół klasy wyżej niż espero... fabia to wogóle porażka, podbno nowe citroeny tez sząłu nie robią.
  
 
Od razu uprzedzam, że jeśli cały klub prezesiądzie się na auta spod znaku "francuskiej zarazy" i przyjdzie mi wymieniać/ naprawiać:

- filtr oleju w Renault Kangoo
- rozrząd w Megane 2.0 (może być 8V, może być 16V - bez różnicy)
- rozrząd w nowej lagunie
- wymiana żarówki przedniej w Alfie 145 i 146 (choć to akurat włoszczyzna)
- itp.

to... zmnieniam działalność

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Cytat:
2006-11-21 09:24:47, sweeper23 pisze:
nowa Vectra i astra jets tylko pół klasy wyżej niż espero...



Nie ma to jak spontaniczny śmiech z rana

Przepraszam Cię, ale rozbawiłeś mnie do łez.
Pół klasy wyżej od Espero to jest Nubira, a tą od nowej Vectry dzielą co najmniej dwa pokolenia czyt. generacje.

Panowie, ja wszystko rozumiem, fascynacja Espero i tak dalej, ale bądźmy jednak realistami.