MotoNews.pl
  

Brak katalizatora = lepiej? ;]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie jestem specem od mechaniki niestety ;] ale ostatnio ktos mi powiedzial ze pozbywajac sie katalizatora, oczywiscie oprocz szkody dla srodowiska, sa same zalty ;]. Samochod ma wiecje mocy? :> Na ile to prawda i jak czesto stosowane sa takie praktyki?
  
 
Szefku ja to odczuwam. Kiedyś mi go muliło(auto bez gazu) i wywaliłem wszystkie bebechy i bryka jak żyleta !!!
  
 

Może lepiej wywalić od razu cały wydech? Hie, hie ...
  
 
Albo całego Escorta a powaznie jesli kat jest sprawny i nie zatkany to roznicy na korzysc raczej sie nie ma co spodziewac( a moze byc nawet gorzej bo w koncu ktos to tak zaprojektował) co innego jesli jest zasmiecony i spaliny maja trudnosci z przepływem.
  
 
no ale zdrugiej strony, zawsze jest to co s co trzeba przepchac a jak nie ma tego wcale to nie cza pchac
  
 
Jak myslisz ze po wywaleniu kata bedziesz mial rakiete to bzdura,bedziesz mial tylko glosniejszy wydech.
Uklady wydechowe sa przystosowane scisle do danego typu silnika wiec jesli wywalisz element wydechu spodziewaj sie roznicy w jego pracy .
Roznica jak kat jest calkiem zawalony,wtedy dusi wydech i autko oczywiscie inaczej pracuje,wtedy jak nie chcesz go wymienic to lepiej chociaz przeczyscic.
  
 
Jeśli masz sprawnego kata to go nie wywalaj, to moje zdanie.
  
 
wywalenie kata moze przyniesc pogorszenie osiagow silnika. Uklad wydechowu jest tak skonstruowany aby spaliny w odpowiednim miejscu sie rozprezaly i sprezaly. W efekcie pojawia sie podcisnienie, ktore wyciaga spaliny z kolektora. Nie samym wypychaniem pozbywasz sie spalin z auta. Proponuje maly eksperyment ... Zobacz co sie dzieje ze spalinami w okolicy koncowki wydechy ... sa raz wydmuchiwane a pozniej nastepuje cos co wyglada na zasysanie ich do srodka. To jest wlasnie istota zestrojenia wydechu do silnika. W prawidlowo dzialajacym ukladzie wydechowmy spaliny sa zasysane w kolektorze i przekazywane "w dol" ukladu wydechowego. Jesli masz zamulonego kata a nie masz kasy na wymiane na nowy proponuje wstawic przynajmniej strumiennice luskowa (jak masz wiecej kasy to zwezke venturiego) zalatwi to przynajniej problem z przegladami ... a zdaza sie ze wplywa kozystnie na przyrost mocy silnika (niewielkiej ale zawsze) Jesli chodzi o teoriw ukladow wydechowych to polecam strone pana Lecha Weglarskiego. Sa tam omowione podstawowe zasady dzialania ukladow wydechowych.
  
 
Ja mam mieszane uczucia co do pracy autka ze strumienica , fakt autko jest zrywniejsze i nie moli sie jak jest 5 osob (1.4 mono) ale przy wyzszych predkosciach mam wrazenie ze spadl mi v-max
  
 
WITAM ja wywalilem bebechy z kata w td tez ktos powiedzial ze przyczyna takiego zachowania moze byc kat ,okazalo sie ze jak wywalal bebechy to kat byl mocno zasyfiony ,a jak po do 120 k/h nie ma roznicy w glosnosci po 120 to odczowam ze jest wyraznie glosniejszy ,spalanie nie poprawilo sie (to wlasnie byl jeden z problemow)co do szybkosci musze powiedziec ze dostal troche wiecej to odczowam przedewszystkim na 4 i5 biegu tak juz jezdze odczerwca
  
 
Elo.Ja śmigam z katem pustym w srodku juz gdzies z miesiąc, czy zmieniło sie coś jezeli chodzi o osiągi ... raczej nie a jezeli tak to naprawde ciezko wyczuc różnice Jedyna różnica to śmieszny metaliczny dzwięk spalin w pustym katalizatorze. Moze wiecie co wykombibnowac zeby ten odgłos zlikwidować. Nie wiem co bedzie na przeglądzie. Był ktopś może juz bez kata , jak analiza spalin i czy lepiej poddac sie analizie na gazie czy benzynce. Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-11-22 08:52:39, DarekSlim pisze:
Elo.Ja śmigam z katem pustym w srodku juz gdzies z miesiąc, czy zmieniło sie coś jezeli chodzi o osiągi ... raczej nie a jezeli tak to naprawde ciezko wyczuc różnice Jedyna różnica to śmieszny metaliczny dzwięk spalin w pustym katalizatorze. Moze wiecie co wykombibnowac zeby ten odgłos zlikwidować. Nie wiem co bedzie na przeglądzie. Był ktopś może juz bez kata , jak analiza spalin i czy lepiej poddac sie analizie na gazie czy benzynce. Pozdrawiam



na przeglądzie od razu daj w łapę...
  
 
hmmmm non jakies rozwiazanie to jest ale wolabym zrobic to po Bożemu
  
 
Jeśli masz sprawny katalizator nie jest zatkany to zostaw go na miejscu,jeśli koniecznie chcesz sprawdzić ten przyrost mocy to zdemontuj w garażu układ odkręć katalizator z całą resztą w całości i pośmigaj bez wydechu chwilke będziesz widział jaki masz przyrost mocy.Pamiętaj że katalizator,tłumik to są elementy wygłuszające i dające opór wylatującym spalinom czyli sam układ wydechowy jest powiedzmy nieznacznym opornikiem w wydostawaniu sie spalin.moim zdaniem jesli producent przewidzial katalizator to on powinien tam pozostac
  
 
Cytat:
2006-11-22 00:47:51, Pre100n pisze:
wywalenie kata moze przyniesc pogorszenie osiagow silnika. Uklad wydechowu jest tak skonstruowany aby spaliny w odpowiednim miejscu sie rozprezaly i sprezaly. W efekcie pojawia sie podcisnienie, ktore wyciaga spaliny z kolektora. Nie samym wypychaniem pozbywasz sie spalin z auta. Proponuje maly eksperyment ... Zobacz co sie dzieje ze spalinami w okolicy koncowki wydechy ... sa raz wydmuchiwane a pozniej nastepuje cos co wyglada na zasysanie ich do srodka. To jest wlasnie istota zestrojenia wydechu do silnika. W prawidlowo dzialajacym ukladzie wydechowmy spaliny sa zasysane w kolektorze i przekazywane "w dol" ukladu wydechowego. Jesli masz zamulonego kata a nie masz kasy na wymiane na nowy proponuje wstawic przynajmniej strumiennice luskowa (jak masz wiecej kasy to zwezke venturiego) zalatwi to przynajniej problem z przegladami ... a zdaza sie ze wplywa kozystnie na przyrost mocy silnika (niewielkiej ale zawsze) Jesli chodzi o teoriw ukladow wydechowych to polecam strone pana Lecha Weglarskiego. Sa tam omowione podstawowe zasady dzialania ukladow wydechowych.


Nie będę pisał jeszcze raz, prawda jest właśnie taka... Choć jedno stwierdzenie słyszę poraz pierwszy - zwężka venturiego w wydechu? Znam jej zasadę działania i właśnie próbuje sobie wyobrazić co może dać w przypadku wydechu...
  
 
Cytat:
2006-11-22 09:00:19, Biedrona pisze:
na przeglądzie od razu daj w łapę...


Dlaczego? Mój bez kata zmieścił się w normie na
przeglądzie miesiąc temu.
  
 
ok to chyba nie jest takie efektowne w takim razie ;]. Ja tez uwazma ze jak jest to niech se bedzie . Bylem po prostu ciekawy co mysla o tym inni ;].
  
 
A ja sie podepne pod temat i zapytam czy strumienica moze miec duzy wplyw na v-maxa??A moze to czujnik predkosci ktory odlaczylem zeby pozbyc sie kangura??
  
 
Zależy jaka strumienica, ale większość może mieć - może ją obniżyć.
  
 
Cytat:
2006-11-22 10:13:32, maciejka80 pisze:
Nie będę pisał jeszcze raz, prawda jest właśnie taka... Choć jedno stwierdzenie słyszę poraz pierwszy - zwężka venturiego w wydechu? Znam jej zasadę działania i właśnie próbuje sobie wyobrazić co może dać w przypadku wydechu...



Zwezke Venturiego stosuje sie w konstrukcju strumiennicy naddzwiekowej. Jest to dosc droga zabawka ale podobno o wiele lejsza od strumiennicy luskowej. Polecam ten artykul STRUMIENNICE jest tam troche podstaw dzialania strumiennic. Pewnie tez bedzie cos o zjawiski Venturiego.

Aha jeszcze jedno ... zapomnialbym na smierc ... Jesli masz 2 sondy lambda analizujace sklad spalin przed katalizatorem i za to daruj sobie od razu wszelkie strumiennice czy wywalanie katalizatora bo wtedy nie pojezdzisz wcale.

[ wiadomość edytowana przez: Pre100n dnia 2006-11-22 17:10:35 ]