MotoNews.pl
  

[Wnętrze] [Fotele]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie wiem jak zabrać się za wyciaganie fotela kierowcy w Polonezie Caro z 95 roku. Prosiłbym o jakies wskazówki, bo nie chciałbym czegoś popsuć .
  
 
Przy szynach masz takie śruby i musisz je odkręcić,żadna filozofia chyba nie jest.
Osobiście nie wyciągałem fotela ale asystowałem jak prezes wymieniał swoje
  
 
Są cztery śruby dwie z przodu i dwie z tyły, przednie odkręcamy od dołu , a tylne od góry, przy odkręcaniu przednich przesuwamy fotel do tyłu, a przy odkręcaniu tylnych przesuwamy fotel do przodu.
  
 
Musisz miec dobry srubstak do tych z tylu bo przynajmniej u mnie byly starsznie mocno dokrecone i musialem sie posilkowac wkretarka aha z przodu sa nakretki 13tki

pozdr
  
 
Dokładnie tak jak opisał SCHIL, ja dodam tylko że fotel odkęca sie wraz z szyną całkowicie od podłogi
  
 
A szyny sa przykrecone do fotela na kolejne 4 sruby.
  
 
Korzystając juz z założonego postu mam wielką prośbe do wszystkich którzy juz mieli taki problem.
Wczoraj wsiadając do Swojego PN pękło mi oparcie fotela kierowcy. 120 kg żywej wagi zrobiło swoje.
Co prawda musze to szybciutko naprawić i zastanawiam sie czy to spawać czy wymienic na uzywane ale nie połamane.
Zaznacze ze juz posiadam chude fotele z regulacja przy oparciu.
CZy ktoś juz coś takiego robił??
CZy może się podzielić doswiadczeniami??
Z góry dzięki.
  
 
http://www.czesci.ambit.pl

sprawdz w tej wyszukiwarce czy w dobrzyniewie na szrocie nie ma takiego fotelika i czy bardziej nie bedzie sie to oplacalo od spawania.
  
 
Całą sobotę zmarnowałem szukając tego fotela. Pomyslałem ze szybciej bedzie założyć inny nie połamany, ale ku mojemu zaskoczeniu jest to towar deficytowy. Nawet Chłopcy z Wasilkowa nie maja. A jak oni nie maja to juz jest tylko jedno wyjcie Słomczyn. Ale za jednym fotelem tam nie pojadę. Dlatego zostaje spawanie i podkładanie gąbki w siedzisko. Ale dzięki za radę.
  
 
zastanawiam się nad "regeneracją" foteli kierowcy i pasażera w moim poldolocie..w trakcie jazdy wydają z siebie piski i stuki....straciły także nieco ze swojego komfortu...nigdy specjalnie nie "ekspolatowałem" foteli (poza tylną kanapą ) ...czy warto podejmować taką próbę czy lepiej szukać mniej "spracowanych" (ile mogą kosztować????)
  
 
Lepiej poszukać innych,choćby na szrocie.Standardowy fotel od Poldka mozna zazwyczaj kupić za ok 30-50zł,choć bywają okazje-za komplet przód i tył w idealnym stanie dałem...40zł
  
 
Podrzuce się pod temat, ktos wie ile moze kosztowac wyprofilowanie foteli, bo po 260 km to mnie tak w krzyżu naj..lało że musze coś z tym zrobić.
  
 
Cytat:
2004-03-22 19:41:48, Mebig pisze:
Podrzuce się pod temat, ktos wie ile moze kosztowac wyprofilowanie foteli, bo po 260 km to mnie tak w krzyżu naj..lało że musze coś z tym zrobić.


Admirał ma bardzo fajne fotele robione na zamówienie.
  
 
Wymiana na inne - tylko i wyłącznie
  
 
Na Żeraniu jest gość który oferuje fotele niby kubełkowe robine na bazie foteli orginalnych. Wymiana orginalnego fotela z DF na fotel po jego przróbkach - 100zł.
Może jest więcej takich tapicerów także w innych częściach kraju.
  
 
Cytat:
2004-03-23 09:51:17, Momik pisze:
Cytat:
2004-03-23 09:38:30, KiLeR pisze:
Kubelki rulez i tyle prosze panstwa






Do tego jeszcze pasy i juz wogole luuuzik
  
 
Moim zdaniem nie warto kombinowac. Lepiej kupic drugie. Mi udalo sie kupic na zeraniu komplet szaro czarnych relaxow razem z boczkami za 50zl. W ta niedziele na zeraniu byly czarno czerwone relaxy za 200zl komplet.
  
 
Witam,
potrzebuje wymienić gąbkę fotela kierowcy (siedziska) w poldku plusie 98. Ciężko przełożyć jest taką gąbke? Dużo to roboty?
Mam nówkę gąbkę a ta moja to już wysiedziana jest i lekko naderwana po bokach.
  
 
Moim zdaniem jest nietrudno. Mi to zajęło jakieś 45 min. i najwięcej czasu straciłem na usuwanie kółeczek z drutu stalowego za pomocą którego jest mocowane poszycie do gąbki. Obciąłem je a przy ponownym montażu użyłem "trytytek" w najcieńszym rozmiarze. W ten sam sposób założyłem sobie groclinowskie poszycie na plusową kanapę z tyłu.
  
 
Gąbka wymieniona a mocowanie zrobiłem na te słynne "trytytki" no i jak wspaniale się teraz siedzi