Zakup fiata 125p 1300

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witajcie !
mam zamiar kupić pf125p 1300 z 1972 roku. nie znam sie na fiatach więc proszę o rade na co zwrócić szczególną uwage przed zakupem. We fiacie jest zmieniony przód tzn. błotniki podobno tylko i gril. mam pytanie czy właściciel mógł to tak zrobić żeby zamienić tylko przednie błotniki nie zmieniająć przedniego pasa i maski silnika? krótko mówiąc czy mocowania i rozmiary nowych i starych błotników są identyczne? i jeszcze jedno pytanie jak jest z dostaniem takich błotników z przed 1973 roku? a może te nowe można tak przerobic że będą pasować do starych kierunkowskazów? Czy swiecenie sie kontrolki cisnienia oleju na wolnych obrotach zwiastuje coś złego co moze być przyczyna i jakie są koszta takiej naprawy, i czy bedę mógł na tym przejechać 350 km do domu.
na co jeszcze powinienam zwrócić uwagę przed zakupem takiego fiata?
z góry dzięki dzięki za odpowiedz piszcie prosze szybko i dużo bo czas ucieka
pozdrawiam
yarro
  
 
sprawdź poziom oleju......
nie ryzykowałbym jazdy nieznanym i starym autem na tak dużą odległość...
  
 
Cytat:
2006-11-29 19:14:15, yarro pisze:
We fiacie jest zmieniony przód tzn. błotniki podobno tylko i gril. mam pytanie czy właściciel mógł to tak zrobić żeby zamienić tylko przednie błotniki nie zmieniająć przedniego pasa i maski silnika?


Mógł zmienić sam

Cytat:
i jeszcze jedno pytanie jak jest z dostaniem takich błotników z przed 1973 roku? a może te nowe można tak przerobic że będą pasować do starych kierunkowskazów?


Ciężko lub wręcz niemożliwe jest dostanie błotników, ale przerobić można te od MR-a

Cytat:
Czy swiecenie sie kontrolki cisnienia oleju na wolnych obrotach zwiastuje coś złego co moze być przyczyna i jakie są koszta takiej naprawy, i czy bedę mógł na tym przejechać 350 km do domu.


I tak i nie - wszystko zależy od kondycji silnika, u mnie po zalaniu świeżym olejem kontrolka przestała się świecić, poza tym instrukcja przewiduje taką możliwość

A teraz zapraszam do lektury:

Kupujemy używany samochód
  
 
dzięki GDA ale napisz czy w tym przypadku zostały zmienione tylko błotniki? bo chcę wrócić do oryginału i nie wiem co będę musiał wymienić (tylko błotniki czy też inne elementy blacharskie)
czy to trudna sprawa dla blacharza przerobić błotnik z mr na ten z 1970?
  
 
yarro, domniemywam, że błotniki zmienione zostały razem z przednim pasem. Nie często się zdarzało aby pas przedni zostawał stary przy nowych błotnikach, ale teoretycznie jest to możliwe.
Zdarzają się magicy którzy mogą z błotnika MRowskiego zrobic klasykowy, ale to wymaga troche czasu, precyzji, samozawzięcia i zapału. W praktyce ciężko dorwać takiego blacharza, chyba że samemu się to zrobi. Wiem że Nikuss (Fiat 125p z 1973roku) takie cos stworzył.
Co do jarzenia się kontrolki ciśnienia oleju, to owszem może się zdarzyć na niskich obrotach - ale tylko w MR-ach We wczesnych egzemplarzach instrukcja obsługi nie przewidywała takiej opcji!
Ja osobiście pojechałem po Fiata 350 km PKS-em. Kupiłem i wróciłem do domu wybierając dla utrudnienia drogę starymi, jeszcze po niemieckimi szosami Dolnego Śląska i Opolszczyzny. Na szczęscie Fiat nie zawiódł chociaz mogło odmówic posłuszeństwa sprzęgło, pompa paliwa, przewody układu chłodzenia i przewody WN - ale o tym dowiedziałem sie w domowym garażu, na drugi dzień po zakupie
  
 
khem khem... czuje sie wywolany do tablicy (hmmm... w szkole ciagle a teraz jeszcze tutaj ) da sie zrobic, nawet ladnie, jednak chcialbym podkreslic ze ja mam w aucie oryginalne klasyczne ;]
  
 
MAcio BA ten fiat jest właśnie w Rybniku jeżeli ktoś byłby zainteresowany to mogę oddać informacje gdzie bo ja rezygnuje znalazłem innego jeszcze nie wiem czy go kupie ale już nie długo się dowiem. a teraz jeszcze jedno bym chciał sie dowiedzieć jak to jest mieć trzydziestokilku letniego fiata, dużo to kosztuje? jak jest z częściami ile ubezpieczenie kosztuje ile palą takie stare więcej niż podają ksiązki. które części nie pasują z mr-ów. ogólnie napiszcie wasze zdanie. wielkie dzięki za dotychczasowe informacje
widział ktoś kiedyś taki kolor??????
zielony
ten do odstąpienia


[ wiadomość edytowana przez: yarro dnia 2006-12-01 17:58:30 ]
  
 
Cytat:
2006-12-01 16:06:07, yarro pisze:
a teraz jeszcze jedno bym chciał sie dowiedzieć jak to jest mieć trzydziestokilku letniego fiata, dużo to kosztuje?
jak jest z częściami ile ubezpieczenie kosztuje


Z jednej strony być właścicielem takiego autka to czysta przyjemność te spojrzenia przechodniów kiedy jedziesz ulicami, te dyskusję na parkingach lub stacjach benzynowych, bardzo miłe sytuacje na skrzyżowaniach nawet z Policją

ale z drugiej strony to koszt utrzymania - najlepiej mieć takie auto jako pojazd dodatkowy - kolekcjonerski, tak jest w moim przypadku - czekoladka jeździ wyłącznie w okresie kwiecień-październik a zimą zapada w sen zimowy w garażu

ubezpieczenie to zależy gdzie mieszkasz i ile masz zniżek, koszty eksploatacji zależne od tego jak jeździsz i ile jeździsz - ja nie patrze na spalanie bo przy 3000 km rocznie to są wtórne sprawy

  
 
Ahhh to ten Fiat z Rybnika... no tak, widziałem go parę razy, zdecydowanie za szybko ktos nim teraz jeździ... na pewno nie jest wart tych 5 koła - za ile był na Alledrogo.
Jak to być właścicielem takiego Fiata? Mój drogi przyjaciel GDA juz tutaj nam wszystko wyjasnił Na pewno, w żadnym wypadku nie polecam użytkowania na codzień - szkoda takiej bryki a pozatym nie da się uniknąć jakiś usterek, w końcu to prawie czterdziestolatki... Mój Fiat tak samo jak GAD-a od października do kwietnia zimuje w garażu, z regularnym odpalaniem cotygodniowym i przejechaniem kilku metrów. Koszt utrzymania jest pojęciem względnym także nie ma złotego środka. Trzeba wiedzieć jak postępować z wyrachowanym klasykiem, jak to mawiał Kajtan. Spalanie? Nie wiem, nie sprawdziłem Ale na zime schodzi cały bak Części z MR-a? Ortodoksalnie podchodząc do tematu, to identyczna z klasykową jest tylko przednia maska Prawdę mówiąc sporo częsci jest bardzo podobnych, ale jednak nie takich samych...
Jesli chodzi o zielony kolor Fiata z fotki, to raz widziałem takiego, nawet miałem zakupić, ale nie wyglądał na oryginalny.
  
 
Cytat:
2006-12-01 22:21:15, MacioBA pisze:
Jesli chodzi o zielony kolor Fiata z fotki, to raz widziałem takiego, nawet miałem zakupić, ale nie wyglądał na oryginalny.


O ile mnie pamięć nie myli ktos ostatnio wklejał fotkę kanta w tym kolorze, na węgierskich blachach...

edit:
www.trabantklub.hu/twk/pics2/2005013/akali050708_044.jpg
chyba jednak nieco inny odcień..




[ wiadomość edytowana przez: Janisz1990 dnia 2006-12-01 22:37:32 ]
  
 
niestety zielony to padaka palcem dziury w blachach mozna wiercić
  
 
hmm swoja droga ja mam troszke inaczej. moj klasyk jest moim jedyym autkiem i używam go na codzień...tak z musu i tak poprostu bo nie potrafie jeździć autami bez duszy, bo kaźdy dzień z tym struclem to przygoda i bo czuje się w nim wyjątkowy (obym sie kiedys do remontu generealnego na tip top od zera dokulał) Spalanie 1300 z 1971r to ok 8.5 w miescie przy baaaardzo szczednej emereckiej lansującej jezdzie a trasa to już różnie bo ja lubie fukrot silniczka na wyższych obrotach wiec min udalo mi sie 6.8 a max 7.5. Wsio e95 z shella