MotoNews.pl
  

Jak odłączyć zasilanie alarmu?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
1) Mam problem ze zbytnim poborem prądu na podczas postoju. Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki wyjmując je po kolei ale coś cały czas "zjada" mi prąd.Jak jest zasilany alarm? Dodam że mam alarm chyba nie fabryczny bo na pilocie napisane jest Alcatraz

2)Wydaje mi się że po odłączeniu akumulatora alarm powinien działać (jakieś podtrzymanie) u mnie w momencie odłączenia klemy syrena "pryknie" przez 1-2s i pada.Czy to normalne?

3)W syrenie pod maską mam gniazdo na kluczyk taki podobny do komputerowego np od kieszeni. Co powinno się stać po przekręceniu tego kluczyka? U mnie nic się nie dzieje.
  
 
Masz syrenke z "back up-em" czyli jak zdejmiesz kleme powinna ona halasowac pobierajac energie z wlasnej baterii. Kluczyk w niej sluzy do przejscia w stan "silent" abys mogl odlaczyc aku i nie robiac przy tym szumu.
Jesli nie dziala tzn, ze cos masz zjebane. Prawdopodobnie padla ci owa syrenka, ktora bez ustanku pobiera prad z aku aby sie naladowac.
  
 
Dziś miałem chwilkę i rozebrałem syrenę. Na niej jest napisane:

6 TONE SOFT CHRID
back-up battery siren
CS-110 ISO-9002 APPROVED
itd....

Czy może ktoś z szanownych kolegów ma coś takiego u siebie? Kształt zbliźony do kuli. Po odkęceniu sprawdziłem napiecie (po odłączeniu) na baterii 3V. Powinno być 12V?
Dochodzą 4 przewody do syreny :czerwony,czarny,brązowy i biały. Ma może ktoś ich opis?
bateria jest podłączona do płydki drukowanej poprzez wtyczkę. Czy wypiecie baterii ograniczy mi pobór prądu zakładając że baterie są przyczyną zbytnich poborów?
  
 
bardzo ciekawa teoria o alarmie , zjadacz prądu. pierwszy raz słyszę.
  
 
Cytat:
bardzo ciekawa teoria o alarmie , zjadacz prądu. pierwszy raz słyszę



Mało widzialeś drogi kolego.

Co do syrenki, wywal ją w kosz, nowa 30-40zł, to mniej niż wymiana akumulatorów.

Napisz ile zjada ci omega pradu.
  
 
nono niesamowita sprawa z tym prądem.
może coś innego wcina prądy?
jak na syrenkę, to niebardzo w to wierzę,

[ wiadomość edytowana przez: krzychu_kolo dnia 2006-12-07 17:31:31 ]
  
 
A JA WIERZĘ. U mnie było dokładnie to samo. Syrenka poprostu posiada wbudowany akumulator (baterię), prostym językiem tłumacząc jest to syrenka z własnym zasilaniem. Gdy powyższy wbudowany akumulator-bateria jest padnięta działa dokładnie tak samo jak zasiarczony zwykły akumulator non stop chce się doładować i ciągnie prąd. Po pewnym czasie ok. 2-3 miesięcy (użytkując samochód na krótkich trasach) akumulator samochodowy pada tzn. nie jest rozładowany zupełnie ale ma ok. 11,5 volta co jest już za małym prądem aby uruchomić samochód. Natomiast jak samochód stoi wystarczy ok. 10 dni do 2 tyg. i jest to samo.
Rada wywalić starą i kupić nową koszt to ok. 60 zł razem z wymianą przez fachowca.
  
 
nic dodać nic ująć ... Jeżeli bateria jest padnięta to będzie pobierała prąd cały czas.Tak właśnie jest u mnie. Na razie odłączyłem wtyczkę do akumulatorków
  
 
znajomy miał problem podobny, ale u niego świeciła się lampka w bagażniku. poprostu nie wyłaczała krańcówka.
z buczkiem może być tak jak mówicie, ogniwko padnięte. zastanawia mnie fakt, ile tego prądu może pobrać?
przecież akumulatory to wielkie ogniwa. mają kopa.
  
 
U mnie uszkodzona syrena wcina 30-40mA