Zmiany, innowacje, czyli o kruchości metalu.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czytając Wasze różne posty z opisem zmian jakich dokonujecie w samochodach postanowiłem i ja "grzebnąć" w temacie.
1. Od jakiegoś czasu dał się czuć swąd oleju. Po oględzinach silnika postanowiłem go .... umyć. Po tej operacji stało się jasne, że współpracy odmawia uszczelka pod głowicą. Poczytawszy na ten temat odrobinę (jak się później okazało za mało) kupiłem nową, klucze nasadowe i w garażu przystąpiłem do odkręcania śrub. Poszło nawet łatwo. Potem zdejmowanie dekla. Młotek i przecinaczek pomogły przekonać dekiel, że jest rozłączny od silnika. Wtedy zdziwiłem się po raz pierwszy. Stara uszczelka była na coś przyklejona (stąd opory dekla). Po chwili konsternacji doszedłem do wniosku, że założę nową uszczelkę, a jutro pojadę po nowszą i popytam się o ten klej. Celem zapewnienia większej szczelności postanowiłem solidnie dokręcić wszystkie śruby.
Efekt poniżej.


Jutro rano jadę do ASO niech rozwiercą i nagwintują większy rozmiar.
2. Przykleiłem klubową naklejkę.

3. Dziś antena dokonała przegięcia. Nie chciała się złożyć w myjni (automatycznej). Wykręciłem draństwo, rozkręciłem, umyłem z syfu, nasmarowałem, skręciłem i teraz działa lepiej niż kiedykolwiek.
  
 
Ja nic nie widzę
Juz sie zmartwiłem, że cieknie Ci uszczelka pod głowicą, a to chodziło o uszczelkę pod kapą zaworów, czy dobrze rozumiem
  
 
moze i ja w koncu zobacze klubowa naklejke.... bo w szczecinie pewnie czesto bywasz
  
 
Co do wymiany uszczelki to ja ostatnio też musiałem to zrobić
bo jak mi mechanior rozrząd robił to uszczelke (nową) założył bez silikonu ,efekt to znaczne wycieki oleju,dotego nawet mi do świec oleju nawaliło
Ostrzegam wiec ,że przed założeniem nowej uszczelki należy powierzchnie dokładnie oczyścić i we wszystkich załamaniach (rogach) zastosować silikon (orginał stosowany w ASO jest niebieski)
  
 
No tak uszczelka pod pokrywą zaworów. Jutro jadę do ASO niech coś wymodzą.
W Szczecinie będę coraz rzadziej (kończę wreszcie SUM), ale lubię robić wypady do sklepów (to tylko 80 minut jazdy).
  
 
dal mnie SUM to jak nazwa kola wedkarsiego...tak czy inaczej pozdrawiam
  
 
Cytat:
Andrzej_Libera pisze:
współpracy odmawia uszczelka pod głowicą. Poczytawszy na ten temat odrobinę (jak się później okazało za mało) kupiłem nową, klucze nasadowe i w garażu przystąpiłem do odkręcania śrub. Poszło nawet łatwo. Potem zdejmowanie dekla. Młotek i przecinaczek pomogły przekonać dekiel, że jest rozłączny od silnika. Wtedy zdziwiłem się po raz pierwszy. Stara uszczelka była na coś przyklejona (stąd opory dekla).



I ja kupiłem uszczelkę (28 PLN) pod ten górny dekielek (ten co nakrywa rozrząd w silniku 2.0 i 1. .
Odkręciłem osiem śrubek i ... opór materii . Ty wziąłeś przecinak i młotek, ja ... uznałem, że TOTO jest przykręcone od spodu do bloku rozrządu i należy odkręcać najpierw cały blok.
Wynika z tego, że racji nie miałem (Wołoszański by spytał : "Czy aby na pewno?") i powinienem ... przecinakiem to.

Czy aby na pewno ?
  
 
Cytat:
jadę do ASO niech rozwiercą i nagwintują większy rozmiar



Mozna wykrecic ta pozostala w otworze czesc sruby. Wierci sie w tym otworek i wkreca "wkretaczek" z odwrotnym gwintem, przy jego pomocy wykreca sie pozostalosc po srubie.
  
 
Samochód oddałem do ASO, jutro odbiorę i zobaczymy co zrobili. Swoją drogą samemu bym powalczył z oporem materii, ale nie mam sprężarki aby usunąć ewentualne opiłki. Metoda na przeciwny gwint jest bardzo dobra - zobaczymy czy w ASO ją zastosowali.

Jak uszczelka jest przyklejona to dość mocno trzyma dekiel. W celu podniesienia go należy ostrożnie w 4-5 miejscach podważyć uszczelkę. Należy też pamiętać, że w miejscu zainstalowania gumowego węża do dekla jest jakieś fikuśne rozwiązanie i trzeba unikać operowania w tym miejscu czymś ostrym.

Ja za uszczelkę dałem 12 złotych w sklepie Optimal, jutro przekonam się ile kosztowałe w ASO.
  
 
No i po kłopocie.
Resztkę śruby wyciągnięto poprzez dospawanie pręta, którym ją później wykręcono.
Zamontowano nową uszczelkę wraz z wklejeniem jej jakimś klejem.

Przy okazji naprawiono - poprzez wymianę - siłownik master (nie chciał działać) w moich drzwiach.

Wszystko kosztowało 157 złotych.
  
 
W celu uniknięcia mnożenia wątków kontynuuję część poświęconą kruchości metalu.

Ważę trochę, więc moje wymagania, co do fotela są dość spore.
Niestety koreańska myśl techniczna projektująca łączenie siedziska z oparciem fotela kierowcy (przy zatrzasku pasa bezpieczeństwa) troszkę mnie zaskoczyła.
Wysiadając z samochodu oparłem się dość mocno o oparcie (wszak do tego służy) i........ poszło........ we wcześniej opisanym miejscu.

Pękło łączenie, więc jadąc "na baczność" i bardziej trzymając się kierownicy niż używając oparcia dojechałem do warsztatu, gdzie pan pospawał całe ustrojstwo. Dodatkowo wzmocnił, oczyścił i pomalował.
Koszt 50 pln i 30 minut walki z wściekle głodnym dzieckiem.

  
 


jak kupiłem swoje espero to niedziałała regulacja wysokości
fotela i dziwnie nisko sie siedziało jak później sie okazało cały ten mechanizm pył połamany przez poprzedniego właściciela który miał swoją wage też pospawałe i do dziś sie trzyma to już 2-mce

  
 
Cześć!
A propos foteli. Niestety spotkało mnie podobne nieszczęście, że w czasie jazdy musiałem się trzymać kierownicy ( waga robi swoje ).
W pierwszym odruchu w domu wziąłem książkę tele. i obdzwoniłem różne podobno specjalistyczne warsztaty. Fakt specjalistami to oni są ale od cenników. Najtańszy oszacował cenę usługi na 130 zet. "O nie" mówię to już wolę kupić nowy szkielet fotela. Zadzwoniłem więc do sklepu w Grójcu ( dawny sklep firmowy fso ) i pytam o ten szkielet a oni na to że zakład nigdy szkieletów nie sprowadzał bo nie były przewidziane na części zamienne i jak chcę kupić to mogę ale cały fotel za drobnostka niespełna 2500 zet!!! Na szczęścia mam jeszcze inny znajomy sklepik i tam właściciel wysłał mnie na ul. Pożarową w wawce gdzie facet w małym warsztaciku dłubie w samochodach. W ciągu pół godziny wykręcił fotel, rozebrał, coś tam pospawał, wstawił do samochodu, przykręcił skasował 50 zet i jush. pozdro Wicio
  
 
Cytat:
2003-05-22 22:12:11, Armani01 pisze:
...
Ostrzegam wiec ,że przed założeniem nowej uszczelki należy powierzchnie dokładnie oczyścić i we wszystkich załamaniach (rogach) zastosować silikon (orginał stosowany w ASO jest niebieski)


To nie silicon, tylko tzw. uszczelka w tubce. Miałem już kilka i były za przeproszeniem do d..., teraz kupiłem kolejną i jest naprawdę ok. Jeśli kogoś interesuje to mogę przywieźć na najbliższy spocik.