MotoNews.pl
  

[126] coś piszczy, jakby sprzęgło

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam problem, mój 126p wydaje dziwny pisk przy puszczaniu sprzęgła, niezawsze, w zależlości od tego jak szybko puszczam, piszczy tylko wtedy gdy puszczam powiedzmy normalnie, bez zrywu ani tez bez długiej jazdy na pól sprzęgle. dzieje się tak przy ruszaniu, a także podczas zmiany 1-2 i 2-3. na 3-4 nie zaobserwowałem, podczas redukcji także nie. sprzęgło jest suchutkie, i w miare nowe (roczne), simmeringi od str skrzyni (gwizdek) i silnika nowe, także nic się nie leje. łożysko oporowe - nowe. co dziwne gdy zaciągne ręczny i próbuje ruszyć to nie piśnie ani razu. co to może być? macie jakieś pomysły? bo mi się wyczerpały, jedyny pomysł jaki został to sprzęgło zrobione z jakiegoś beznadziejnego materiału, który po częściowym zużyciu zaczyna piszczeć, ale na zaciągniętym recznym też by chyba piszczało. help
  
 
Mi tak piszczalo bo mi sie zrobili wzery na kole zamachowym i na docisku.
  
 
Ja bym mimo wszystko zmienił sprzęgło.

Od jakiego czasu tak piszczy? Nie jest/było przypalone?
  
 
raczej nie było przypalone, nie jeżdże zbyt ostro i nic nie ciągnąłem,a od kiedy piszczy to nie pamietam ale gdzieś tak ze 2 miechy, 3 miechy temu toczyłem koło, i wyglądało dobrze, bez żadnych wżerów, jedyne co sobie przypominam to że docisk był wyrobiony od łożyska, ale bez tragedii, w niedługim czasie chyba zmienie sprzęgło i docisk. jak wam przyjdzie coś innego do głowy to piszcie. dzięki 3mka
  
 
miałem to samo, przy puszczaniu sprzęgła piszczał tak jakbym z piskiem opon ruszał, po wymianie docisku+tarcza+łożysko oporowe, wszystko wróciło do normy
  
 
Zgłośnij radio
  
 
piot21 dokładnie tak jak piszesz, jakbym z piskiem ruszał
pavlus ten pisk przebija wszystko - radio, tłumik
no to dzięki panowie, szykuje się na wymiane, ale to może po nowym roku, na dobry poczatek 3mka