| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
ryba-1 Jeep Grand Cherokee Bydgoszcz | 2006-12-16 19:47:45 moim zdaniem powinienes zgarnac kase i robic we wlasnym zakresie. ja w tej chwili wlasnie robie tak cale auto po dwuch stluczkach |
![]() chevy01 Omega Caravan Poznań | 2006-12-16 19:48:18 sprawa prosta...
jedz po wycene do ubezpieczyciela. niech wyceniu tzw. metoda kosztorysowa (kasa do lapy). nie musisz sie od razu decydowac, ale bedziesz znal mniej wiecej oferowana kwote. pozniej do bacharza i zapytaj sie ile mialaby cala robota kosztowac. albo jeszcze lepiej. najpierw do blacharza, pozniej ubezpieczyciel. juz przy wycenie bedziesz wiedzial co i jak i od razu bedziesz mogl powiedziec czy bierzesz kase czy zglosisz sie z rachunkami. na pewno za rachunki daja wiecej (np. 22% vat-u) i jeszcze wiecej. reasumujac... ja dogadalbym sie z blacharzem |
mpaolos LOB MEMBER LED_Mobil Omega B CD ... Częstochowa/Włocławek/Gdynia | 2006-12-16 22:21:47 to faktycznie kiszka cię trafiła,
ale, mój kolega twierdzi że "ten co robi oględziny musi dostać niebieskiego kota" (100) i wtedy sie robi jak trzeba, ja osobiście tej techniki nie stosowałem ale zdarzyło mi się nie przyjąć kosztorysu, po obejrzeniu (nie chcieli pokazać przed podpisaniem odbioru ale jakoś nawinąłem i się udało), i po rozmowie z kierownikiem/dyrektorem oględzinowców i wytknięciu i przytoczeniu cen podzespołów okazało się że z 1200 zrobiło się 3600. UWAGA- w przypadku OC czyli ktoś cię walnął NIE MA podstaw prawnych do liczenia części z amortyzacją, prawo mówi że niemożna na szkodzie zarabiać - szkoda zmniejsza wartość auta, części nowe teoretycznie podwyższają=0 nic nie tracisz nic nie zyskujesz ale jak policzą części NOWE TU ściemniają i w większości przypadków liczą amortyzację a nieświadomi poszkodowani godzą się bez gadania. pozdrawiam/mpaolos |
Cleber (S) LOB MODER Jeep WG Overland :-) Legnica | 2006-12-16 22:26:02 A ja bym pojechał do porządnej firmy która rozlicza się bezgotówkowo z PZU i tam bym próbował załatwić sprawę niech coś pokombinują o ile kumasz o co mi chodzi |
mpaolos LOB MEMBER LED_Mobil Omega B CD ... Częstochowa/Włocławek/Gdynia | 2006-12-16 22:38:33 fakt,
jak nie masz zdolności w "tych" dziedzinach faktycznie idz do zawodowców pozdrawiam/mpaolos |
WojtGda auto z piz.. na masc ... Gdańsk | 2006-12-17 10:26:06 najlepszym rozwiazaniem aby dostać jak najwiecej kasy to miec znajomego który opisuje szkody (tzw likwidator) jezeli nie masz to później zaprzyjaźniony warsztat oni sie znają jak łyse konie z likwidatorami.
Ja miałem to szczęcie ze mój kolega pracował w warsztacie blacharskim jak mi sie zepsuła oma nie z mojej winy. Dałem niebieskiego kota i wycenili mi szkode na 3400 przy wartości całkowietej auta 3700 doszła jeszcze faktura za holowanie (mnie kosztowało tylko flaszkę i Vat) na 450 zł i cena za jaka kupiłem auto sie zwróciła za naprawe i czesci zapłaciłem 1500 zł. no i jeszcze planowałem wymienić szybe na nowa i fart chciał zejak blacharz ustawiał maske to mu wybiła szybe i dostałem nowiuśka z pasem zielonym. jeszcze jedno całym autem cieszyłem sie 2 m-ce kiedy to niewiasta pęziła na autobus na czerwonym swietle i grzmotnąłem w słup. Kasacja i brak kasy z ubezpieczenia. pozdr |
![]() chevy01 Omega Caravan Poznań | 2006-12-17 15:08:40
dlaczego? i jak wiac klamstwa/oszustwa maja krotkie nogi (choc oczywiscie zle nie zycze a TU odzieraja nas jak moga... |
morion DEADSOUL Omega B + zło :) zielona góra | 2006-12-17 16:03:26 no trzeba mieć pecha, bo jak mi gość astrą przerysował delikatnie tylni zderzak to dostałem 1500zł do ręki bez żadnych znajomości i innych ceregieli, te 1000zł za wycenę to lekkie przegięcie pały... nic tylko powoływać niezależnych biegłych... |
mpaolos LOB MEMBER LED_Mobil Omega B CD ... Częstochowa/Włocławek/Gdynia | 2006-12-17 20:53:55 przykro powiedziec
ale minely juz czasy co sie naprawilo szkode z kosztorysu i jeszcze cos zostalo lub cos wiecej sie naprawilo i zostalo, wynika z naszych rozwazan za dzis kaske natlukuja "naprawiacze" blacharze/lakiernicy zarejestrowani w pzu i innych jako "godni zaufania" bez dyskusji po przeslaniu spisu naprawy dostaja kase i to x2 to co my bysmy chcieli (z niewielkim naciagnieciem na piwo), oczywiscie powyzsze bezgotowkowo i z Vat-em kicha,kicha, chcesz miec zrobione auto , i juz, znajdz bezgotowkowy zaklad z umowa z ubezpieczycielem i tyle, cesja na naprawiacza i po sprawie pozdrawiam/mpaolos |
Pabelo LOB MEMBER Omega A 24v Gliwice | 2006-12-21 00:01:02 No panowie auto przed wypadkiem wyceniono na 2800 i to tylko z powodu wyposazenie gola fura 1900. Wrak (bo oczywiscie szkoda calkowita) wycenili na 800 czyli 2000 do wyplaty
Mysle ze tragedii nie ma robocizna na wymienionych blachach nie przekroczy 500 zl |
ryba-1 Jeep Grand Cherokee Bydgoszcz | 2006-12-21 08:33:50 malo dali ja w senku z 89roku za peknieta tylnia lampe i porysowany zderzak dostalem 1400 a za urwane lusterko, zerwany chrom z nadkola i ryse na drzwiach 1800 wiec straty nie bylo |
profil-usunięty | 2006-12-21 08:57:24
3 tygodnie temu Focus dziabnął mnie tyłem w przedni błotnik (wgięty) i zderzak (podrapany). Szkodę z jego OC likwidowała firma Gerling. Ich propozycja to wypłata ok. 2600pln. A likwidacja szkody z mojej strony - błotnik igła w kolorze w bardzo dobrej cenie od niezawodnego Mariosa + tubka pasty Tempo na zderzak . Zostaje ok. 2500 do kieszeni w prezencie świątecznym . Od razu zaznaczam, że jestem przeciwny zarabianiu w ten sposób i "podkładaniu się", no ale skoro stało się... ![]() |
czacha Omega B EDITION 100 ... WLKP | 2006-12-21 09:56:32
masz juz to na piśmie?? powiem szczerze, miałem 3 stłuczki wtym roku, i za każdym razem skąpili jak mogli. Raz przerysowany cały bok(3el. do malowania)-960zł, raz wgniot + rysa na jednym elemencie 400zł, i raz klapa + zderzak, zderzak policzyli zderzak 960zł (nowy 1700zł), i do tego 600zł na malowanie klapy. I tak niestety liczą, i wątpie w to, żeby jakaś firma no name wypłacała tak chętnie kasę. Żadne pisma, skargi itp nie robią na nich wrażenia, pozostaje sąd, więc nie wiem jakim cudem dostałem na lakierowanie dwóch elementów 2600zł, chyba że jeździsz S klasse. Nie obraż się, ale mam już jakieś doświadczenie w temacie, i to co piszczesz jak dla mnie jest poprostu nierealne. Ale może faktycznie ta firma tak dobrze płaci, tego nie wiem [ wiadomość edytowana przez: czacha dnia 2006-12-21 10:01:55 ] |
profil-usunięty | 2006-12-21 10:03:20
Dokładnego kosztorysu mi nie przysłali (tak jak to robi np. PZU), tylko pismo z propozycją kwoty, którą naturalnie zaakceptowałem . Podejrzewam że podobnie jak np. Allianz, firma Gerling likwiduje szkodę z OC wg cennika nowych części. |
czacha Omega B EDITION 100 ... WLKP | 2006-12-21 10:26:52
z allianz miałem likwidowaną szkodę ten przytarty bok, dostałem w przeliczeniu na element 250zł To ładnie ci policzyli. Jak bym dostał od ręki za ostatnią stłuczkę 2600zł to było ok, a tak pozostaje mi latanie po sądach, mam tylko nadzieje że uda mi się coś od nich wyciągnoć ps. kumpel który mieszka w niemczech skasował komuś tył Vectry B 98rok, klapa do wymiany. TU przyznało poszkodowanemu 1500e czyli ok 5700zł, masakra. [ wiadomość edytowana przez: czacha dnia 2006-12-21 10:31:06 ] |
Pabelo LOB MEMBER Omega A 24v Gliwice | 2006-12-21 16:48:22 NO to Czacha masz pecha ja tam zawsze wyszedlem do przodu na kazdej szkodzie
a gwarantuje Ci ze mialem ich duzo wiecej niz Ty ![]() |
Browarny OmegaA2,0/OmegaB2,5TD Katowice/Mysłowice | 2006-12-22 22:50:28 Przede wszystkim mówicie o stłuczkach w starych samochodach więc wszystko liczone jest jako szkody całkowite czyli kasacyjnie.
Obliczenia według systemu Eurotax lub InfoExpert dają kolosalne możliwości ingerowania w wynik ale nawet bez grzebania wychodzą kuriozalne rzeczy. Może być np. tak że małe uszkodzenie da odszkodowanie równe połowie wartości auta a skasowane pół bryki da np. odszkodowanie równe 65% wartości auta. Widziałem też obliczenia gdzie wychodziło odszkodowanie 1000 zł, wartość wraka 50zł a uszkodzony był lekko błotnik. Przy samochodach o wartości rzędu 2000-3000 nikt nie grzebie celowo w obliczeniach bo to zaraz widać na wydruku a zaoszczędzić można grosze. A propos zamienników: są już od dawna usankcjonowane prawnie (kłaniają się przepisy unijne), podobnie jak amortyzacja. Największy burdel jest w przepisach o vacie na kosztorys, nie ma jednoznacznej wykładni. |